Piotr Zieliński oficjalnie zadebiutował w barwach Interu Mediolan! Mistrzowie Włoch niespodziewanie zremisowali na wyjeździe z AC Monza 1:1 w meczu 4. kolejki Serie A, a reprezentant Polski pojawił się na boisku po zmianie stron.
Piotr Zieliński jako wolny zawodnik latem zasilił szeregi Interu Mediolan. Początek jego przygody z klubem z San Siro okazał się pechowy. W towarzyskim starciu z Pisą doznał kontuzji mięśnia uda i od pewnego czasu trenował indywidualnie.
Z tego powodu znalazł się poza kadrą mistrzów Włoch na spotkanie inaugurujące nowy sezon Serie A przeciwko Genoi (2:2). Do dyspozycji Simone Inzaghiego był za to na ligowe mecze z Lecce (2:0) oraz Atalantą (4:0).
Zobacz także: Włosi nie mają wątpliwości. Duże wyróżnienie dla Zielińskiego
W obu z nich nie wstał jednak z ławki rezerwowych. Swojej szansy doczekał się w końcu w niedzielnej potyczce z Monzą. Reprezentant Polski pojawił się na boisku w 56. minucie, zastępując Henricha Mchitarjana i trzeba przyznać, że zanotował całkiem solidny debiut w barwach Nerazzurrich.
"Zielu" nie unikał gry, był bardzo aktywny i posłał kilka niezłych dośrodkowań w pole karne rywala, a dwie jego próby zza "szesnastki" zostały zablokowane.
Zobacz także: Milik "wypada z projektu". Wytypowano następcę!
Simone Inzaghi wiązał z doświadczonym pomocnikiem nadzieje na odmianę ofensywnej gry Interu. Gdy nasz rodak wchodził na murawę, przyjezdni bezbramkowo remisowali z Monzą i ostatecznie oba zespoły musiały zadowolić się podziałem punktów.
Spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1, a oba gole padły w ostatnich dziesięciu minutach meczu. Na trafienie głową Dany'ego Moty odpowiedział w samej końcówce skutecznym uderzeniem z bliskiej odległości Denzel Dumfries.
Mistrzowie Włoch na razie plasują się na drugim miejscu w ligowej tabeli. Obrońcy tytułu w czterech kolejkach wywalczyli osiem "oczek" i do liderującego Napoli tracą jeden punkt. Monza jest piętnasta, pozostając bez wygranej w bieżącej kampanii Serie A.