Przejdź do pełnej wersji artykułu

Reprezentant Polski surowo oceniony. Wśród najsłabszych na boisku

2024-09-17 06:57 Paweł Dawidowicz z prawej (fot. Getty)

Hellas Werona uległ w poniedziałkowym wyjazdowym meczu 4. kolejki Serie A Lazio Rzym 1:2 (1:2). Całe spotkanie w zespole gości rozegrał Paweł Dawidowicz. Reprezentant Polski nie będzie jednak dobrze wspominał rywalizacji w stolicy Włoch. Zdaniem "La Gazetta dello Sport" był zamieszany w stratę obu goli i w rezultacie został najsłabiej oceniony spośród wszystkich zawodników.

👉 Zalewski zmienił zdanie. Agencja wydała oświadczenie

Początek spotkania miał szalony przebieg. Wszystkie trzy gole padły w pierwszych dwudziestu minutach meczu. Prowadzenie Lazio już w 5. minucie dał Boulaye Dia, który prostym zwodem wymanewrował Dawidowicza, a następnie uderzył nie do obrony.

Zaledwie 120. sekund później Hellas doprowadził do wyrównania. W 7. minucie bramkarza gospodarzy pokonał Casper Tengstedt, który wykorzystał sytuację sam na sam z Ivanem Provedelem.

Natomiast w 20. minucie defensywa Hellasu znowu zawiniła. Tym razem obrońcy ekipy z Werony popełnili błędy w ustawieniu. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę do bramki skierował Taty Castellanos. Drugą asystę w tym spotkaniu zaliczył były gracz Hellasu – Mattia Zaccagni.

Po przerwie obrońcy Hellasu, w tym również Dawidowicz, nie ustrzegli się błędów, ale tym razem piłkarze Lazio byli jednak nieskuteczni. W związku z tym defensywa zespołu z Werony została oceniona bardzo przeciętnie przez "La Gazetta dello Sport".

Polak zamieszany w chaosie

Dawidowicz otrzymał notę "5" w skali 1-10 od największego włoskiego dziennika sportowego. Równie nisko oceniono jego kompana z linii defensywnej Diego Coppolę. Oprócz Polaka i niespełna 21-letniego Włocha "piątkę" od "LGdS" dostał jedynie skrzydłowy Hellasu, Abdou Harroui.

"Oszukany przez Dia przy pierwszej bramce. Zamieszany w chaosie przy drugim golu dla Lazio" – czytamy w krótkim uzasadnieniu gry Dawidowicza.