18 wrze 2024 | Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

Kolejna gwiazda opuszcza Śląsk Wrocław. Transfer last minute!

Matias Nahuel (tuż obok Erika Exposito) opuścił Śląsk Wrocław (fot. 400mm.pl)

Bartosz Wieczorek

Śląsk Wrocław traci po Eriku Exposito i Patricku Olsenie kolejne ważne ogniwo swojego zespołu. Na zasadzie transferu gotówkowego izraelski Maccabi Hajfa zasilił Matias Nahuel, który był do niedawna jedną z największych gwiazd wicemistrza Polski.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Jacek Magiera: we Wrocławiu czuć niepokój i napięcie

Głośny powrót stał się faktem! Znów zagra w Ekstraklasie

Czytaj też

Głośny powrót stał się faktem! Znów zagra w Ekstraklasie

Matias Nahuel dołączył do Śląska Wrocław latem 2022 roku. Niegdyś był wielkim talentem hiszpańskiej piłki, grał w Villarreal i rezerwach FC Barcelona. Miał jednak feler w postaci zerwanych więzadeł krzyżowych i półrocznego rozbratu z piłką.

Długo we Wrocławiu dochodził do formy. Eksplodowała ona dopiero w momencie, kiedy ponownie trenerem WKS-u został Jacek Magiera. W sezonie 2022/2023 Trójkolorowi desperacko walczyli o utrzymanie, a niezwykle cenny w realizacji tego celu okazał się przepiękny gol Hiszpana z Wisłą Płock.

W kolejnym sezonie 27-latek był jedną z kluczowych postaci Śląska, która doprowadziła klub do niespodziewanego wicemistrzostwa Polski. Znakomicie dogadywał się ze swoim rodakiem, Erikiem Exposito, tworząc niezwykle groźny duet w ofensywie. W poprzedniej kampanii zdobył dziewięć bramek i do tego dorzucił dwie asysty. Łącznie, we wszystkich 72 meczach dla Śląska strzelił 14 goli i zanotował sześć ostatnich podań.

Saga transferowa dobiegła końca. Nahuel w Maccabi Hajfa

Już na początku czerwca wrocławski dziennikarz Piotr Potępa informował, że Matias Nahuel znalazł się na celowniku izraelskiego Maccabi Hajfa. Wicemistrzowie Izraela długo prowadzili rozmowy w sprawie transferu Hiszpana. W końcu sam 27-latek wraz z upływającym czasem zaczął naciskać na ten ruch. Jego forma w klubie była słaba. Poza meczami w europejskich pucharach z Rygą FC i St. Gallen, nie zachwycał, zaliczając w sześciu ligowych meczach tylko... żółtą kartkę.

Kłopot tkwił w kwocie transakcji. Dyrektor sportowy David Balda tłumaczył, że Maccabi musi uruchomić klauzulę w kontrakcie piłkarza, która miała wynosić około 2,5 miliona euro.

– Oni wiedzą, jakie są nasze warunki, w grę wchodzi tylko klauzula odstępnego. Wie to sam Nahuel, wie to jego żona, wiedzą to jego managerzy – mówił Balda w rozmowie z Radiem Wrocław. Sam Prezes Śląska Patryk Załęczny na portalu X pisał, że Nahuel zostanie do końca rundy w Śląsku.

Okienko transferowe w Izraelu zamyka się 18 września i Maccabi w ostatnich dniach przygotowało ofertę nie do odrzucenia, na którą władze Trójkolorowych finalnie przystały.

– Wiem, że Matias chciał opuścić Śląsk i skorzystać z oferty, jaką otrzymał z Izraela. Dziękuję mu za to, ile dał naszej drużynie, jak bardzo pomógł nam czy to w walce o utrzymanie dwa sezony temu, czy ostatnio w rywalizacji o mistrzostwo. Przyzwyczaił nas w tamtym sezonie do wyższego poziomu, do brania odpowiedzialności za zespół i na pewno potrafi grać dużo lepiej niż pokazywał to ostatnio. Otwarcie mówiłem ostatnio, że nie jestem zadowolony z jego postawy na boisku, ale teraz chcę przede wszystkim podziękować za to, ile dał drużynie przez te dwa lata – powiedział cytowany przez stronę klubową trener Śląska, Jacek Magiera.

– Zdajemy sobie sprawę, że opuszcza nas zawodnik, który miał spory udział w sukcesie z zeszłego sezonu. Nahuel w takiej formie i z taką chęcią do gry jak w minionych rozgrywkach to zdecydowanie czołowa postać Ekstraklasy. Konsultowaliśmy ten transfer z trenerem Magierą i dyrektorem Baldą, braliśmy pod uwagę formę zawodnika, jego wiek, jego ogromną chęć do zmiany oraz korzystną ofertę finansową dla klubu. Chcemy, by część pozyskanych w ten sposób środków zasiliły nasz budżet transferowy w przyszłym okienku – dodał prezes Załęczny.

Odejście tak ważnej postaci jak Nahuel, to kolejny cios dla drużyny Jacka Magiery. Wicemistrzowie Polski po sześciu meczach z dorobkiem czterech punktów plasują się w strefie spadkowej, zajmując 17. miejsce (dwa zaległe spotkania do rozegrania).

W ten weekend Śląsk rozegra ligowe spotkanie z liderem tabeli, Lechem Poznań. Transmisja 22 września o 16:55 w TVP Sport.

Głośny powrót stał się faktem! Znów zagra w Ekstraklasie