Przejdź do pełnej wersji artykułu

Złość graczy Industrii Kielce po porażce w Nantes. "Sami oddaliśmy ten mecz"

Kielczanie nie dali rady rywalowi z Francji (fot. PAP). Kielczanie nie dali rady rywalowi z Francji (fot. ORLEN Superliga / Paweł Bejnarowicz)

Industria Kielce przegrała na wyjeździe z HBC Nantes 20:23. Wicemistrzowie Polski znów fatalnie wykonywali rzuty karne i mogą być mocno niezadowoleni po tym spotkaniu. – Niestety niewykorzystane sytuacje się mszczą i po raz kolejny to przysłowie się potwierdziło – powiedział Krzysztof Lijewski.

👉 Kielce jak Płock. Nieudany wieczór polskich zespołów w Lidze Mistrzów

Czytaj też:

Kamil Syprzak (na zdjęciu z piłką) znakomicie rozpoczął sezon 2024/25 (fot. PAP / EPA)

Nowy sezon, stary Kamil Syprzak. Polak wyróżniony we Francji i w Lidze Mistrzów!

Po meczu Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych HBC Nantes – Industria Kielce (23:20) powiedzieli:

Cezary Surgiel (lewoskrzydłowy Industrii Kielce): – Sami oddaliśmy ten mecz. Znowu, podobnie jak w spotkaniu z Zagrzebiem, pojawiły się niewykorzystane rzuty karne. W obronie było dosyć nieźle, ale w ataku zmarnowaliśmy za dużo stuprocentowych sytuacji. Przeciwnik wykorzystywał to bezlitośnie. Zrobiliśmy z Bioski bohatera tego meczu, ale sami mu w tym pomogliśmy.

Skuteczne interwencje hiszpańskiego bramkarza dały im przewagę i mogli ten wynik spokojnie dowieźć do końca, pomimo tego, że staraliśmy się odrobić jak najwięcej straconych bramek. Gdyby grał Alex Dujshebaev i wszyscy kontuzjowani zawodnicy, to byłoby nam pewnie łatwiej, ale nie możemy się tym tłumaczyć. Dopóki mamy sześciu zawodników z pola plus bramkarza, zawsze będziemy walczyć do końca.

Krzysztof Lijewski (drugi trener Industrii Kielce): – 23 bramki stracone na wyjeździe w Nantes to nie jest zły wynik. Ale rzucone 20 w ataku, po 10 w każdej połowie, to zdecydowanie za mało, żeby myśleć o zwycięstwie z tak mocną drużyną. Kulał u nas dzisiaj atak pozycyjny, to było widać. Zmarnowane sytuacje sam na sam z Bioską i niewykorzystane rzuty karne sprawiły, że nie mogliśmy myśleć o korzystnym wyniku.

Francuska drużyna nie zagrała jakiegoś wielkiego spotkania. Ten mecz był do wygrania, wystarczyło tylko żebyśmy sytuacje, które sobie stwarzaliśmy, zamieniali na bramki. Tych setek było bardzo dużo. Niestety niewykorzystane sytuacje się mszczą i po raz kolejny to przysłowie się potwierdziło.

Źródło: PAP
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także