Marc-Andre ter Stegen w czwartkowym meczu Ligi Mistrzów Barcelony z AS Monaco (1:2) popełnił błąd, który doprowadził do tego, że czerwoną kartkę otrzymał Eric Garcia. Kapitan Blaugrana po spotkaniu odniósł się do tego, co wydarzyło się w 11. minucie. – Nie zrozumieliśmy się – podkreślił Niemiec.
Marc-Andre ter Stegen w 11. minucie posłał podanie do Erica Garcii, który miał za plecami rywala. To był zła decyzja, bo przeciwnik zdołał przechwycić piłkę, a obrońca Barcelony ratował sytuację faulem, za co został ukarany czerwoną kartką. To wpłynęło na przebieg całego spotkania i to, że Barcelona doznała pierwszej porażki w sezonie. Po meczu odniósł się do tego kapitan zespołu.
– W tej sytuacji nie zrozumieliśmy się dobrze. Żal mi Erica, bo go to boli, a my zagraliśmy 80 minut z jednym zawodnikiem mniej. Nie zrozumieliśmy się. Stało się coś, co nie powinno przydarzyć się nikomu, to są piłkarskie sprawy. Porażka boli, ponieważ mając dziesięciu graczy na boisku pokazaliśmy swoje oblicze i próbowaliśmy zdobyć bramkę – stwierdził ter Stegen.
– Drugi gol padł w niezasłużonym momencie. Wiedzieliśmy, że będą naciskać. Chcieliśmy dobrze się zorganizować i do pewnego momentu całkiem nieźle nam to wychodziło, ale oni strzelili nam gola nie grając zbyt dobrze. Na koniec pozostają złe odczucia, bo nie zdobyliśmy żadnego punktu – dodał bramkarz.
W następnej kolejce Ligi Mistrzów drużyna z Katalonii podejmie Young Boys Berno (1 października).