| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe

Wojciech Włodarczyk z PSG Stal Nysa: uświadomiliśmy sobie dobitnie, jak potężny będzie żywioł

Wojciech Włodarczyk z PSG Stal Nysa: uświadomiliśmy sobie dobitnie, jak potężny będzie żywioł (fot. PAP)
Wojciech Włodarczyk z PSG Stal Nysa: uświadomiliśmy sobie dobitnie, jak potężny będzie żywioł (fot. PAP)

Siatkarze PSG Stal Nysa niedawno poprosili o przełożenie meczu z Asseco Resovią Rzeszów, by wrócić do swojego miasta i bronić go przed powodzią. O kulisach akcji ratunkowej, budowania wałów, a także tym, z czym teraz mierzy się miejscowość, w TVPSPORT.PL opowiada Wojciech Włodarczyk, przyjmujący klubu.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Może powstać nowa "Liga Mistrzów". Włosi chcą rewolucji w siatkówce

Czytaj też

Tomasz Fornal (fot. PAP)

Może powstać nowa "Liga Mistrzów". Włosi chcą rewolucji w siatkówce

Sara Kalisz, TVPSPORT.PL: – Wywiad chciałam zacząć od momentu, w którym dowiedzieliście się, że sytuacja w Nysie staje się poważna. Kiedy dostaliście pierwszą informację, że zaraz może być faktycznie źle i musicie wracać z Rzeszowa?
Wojciech Włodarczyk: – Wyjechaliśmy z Nysy o 8:00 w sobotę. Po tym, jak dojechaliśmy do hotelu, wszyscy odpalili kanały informacyjne. Wiadomości spływały dość dynamicznie. Zaczęły pojawiać się w nas myśli, czy powinniśmy być w Rzeszowie, czy może rzeczywiście na miejscu. Wiedzieliśmy, że w drużynie mamy kilku chłopaków, których całe rodziny mieszkają w Nysie i trudno będzie im się skupić na grze. Było więc w nas wiele mieszanych emocji.

Nie wiem, od kogo wyszła propozycja, by nie rozgrywać meczu w Rzeszowie. Po treningu zaczęliśmy o tym rozmawiać ze szkoleniowcem, ale wiedzieliśmy, że załatwienie tej sprawy nie będzie łatwe. Rozmowy między klubami i ligą trwały. Staraliśmy się myśleć o czymkolwiek innym, ale nie było to możliwe. Pierwsze informacje, które się pojawiły, były dla nas niekorzystne – że starcie nie zostanie przełożone. Stwierdziliśmy więc, że być może rozwiązaniem byłby podział zespołu – by ci, którzy czują się w obowiązku, żeby wracać i wspierać rodziny, ratować domy i dobytki życiowe dostali zielone światło na powrót. Byliśmy gotowi zagrać w mniejszym składzie, narażając się na większe ryzyko porażki, byleby tylko pomóc kolegom. 

Czy dla ciebie niepewność odnośnie do decyzji ligi i rywala była zastanawiająca?
– Gram już kilka lat w siatkówkę i wiem, że nie wystarczy zebrać 28 chłopaków, by stworzyć ligowe widowisko. Za tym stoją setki ludzi, sponsorów, godziny organizacji i przygotowania obiektów. Domyślałem się, że załatwienie takiej kwestii, jak przełożenie meczu, może potrwać trochę dłużej niż godzina, dwie. Nie zmienia to faktu, że w tym czasie każda chwila była dla nas cenna, ponieważ sytuacja pogarszała się z minuty na minutę i chcieliśmy jak najszybciej wrócić do domów. 

Było więc trochę chaosu informacyjnego, który ostatecznie został sprostowany i przez samych zawodników Resovii, i przez zarząd. Najważniejsze jest to, w jaki sposób się to skończyło, a nie jaka burza wokół tego urosła. Żadna ze stron nie potrzebowała takiego zamieszania i niepewności odnośnie tego, co nas czeka.

Jak duże było prawdopodobieństwo, że nie zdążycie wrócić?
– Jednym z argumentów, żeby nie wracać do Nysy, było to, że nie mieliśmy pewności, czy w ogóle będziemy w stanie dojechać do miasta i przejechać most. Warunki na drodze też były potworne, więc wiązało się to ze sporym ryzykiem. Oczywiście mocno wierzymy w umiejętności naszych kierowców klubowych autokaru, ale mimo to istniało zagrożenie, że trasa będzie zbyt ryzykowna. Opuszczając słoneczny Rzeszów każdy myślał, jak to wszystko jest nierealne. Zatrzymywaliśmy się na stacjach benzynowych, kupowaliśmy zapasy na nadchodzące dni, bo mieliśmy świadomość, że w sklepach albo nie będzie towaru, bo będzie cały wykupiony, albo sklepy będą pozamykane i pozalewane. 

Wracaliśmy w ogromnej niepewności. Ustaliliśmy, kto z kim będzie pomieszkiwał i w których mieszkaniach będzie najbezpieczniej. Podzieliliśmy się na podgrupy, żeby wspólnie przeżyć ten czas z buforem bezpieczeństwa. 

Co zastałeś, kiedy przyjechałeś do siebie?
– W miejscu, które obecnie podnajmuję, na szczęście niewiele się działo. Woda tam nie doszła, jedynie wybiły studzienki na ulicy. Byłem bezpieczny, choć nie wszyscy mieli to szczęście. 

Dom waszego kolegi klubowego, Jakuba Olejniczaka, ucierpiał najbardziej, prawda?
– Tak, to była najbardziej drastyczna wiadomość. Zabolała ona na nas tym bardziej, że zalanie wydarzyło się już w dniu naszej podróży do Rzeszowa. Przez to uświadomiliśmy sobie dobitnie, jak potężny będzie żywioł, z którym przyjdzie się mierzyć Nysie. Co ciekawe, chyba do Kuby to wszystko nie docierało. Chciał grać, sport był dla niego odcięciem od tych trudnych informacji. Nie wiedział w końcu, do czego wróci, kiedy przyjedziemy do miasta po meczu z Asseco Resovią Rzeszów.

Kiedy wasze rodziny zostały zabezpieczone, mogliście się włączyć do pomocy miastu. Jak to wyglądało w twoim przypadku?
– To był poniedziałek. W godzinach wieczornych pojawiła się informacja, że mieszkańcy będą starali się umocnić wały i przeciekające miejsca. Dowiedzieliśmy się więc, w jaki sposób można pomóc i gdzie ta pomoc jest najbardziej potrzebna. O godzinie 23.00 pojechaliśmy do miasta z Patrykiem Szczurkiem, z którym dobraliśmy się w "parę", by razem przeżyć ciężki czas. Rozkładaliśmy worki, podawaliśmy je dalej, napełnialiśmy. Niektórzy siatkarze opuścili miasto z rodzinami, my wykorzystaliśmy to, że byliśmy na miejscu.

Niesamowita była świadomość, że jesteśmy w tym wszystkim razem z innymi mieszkańcami Nysy. Obok nas było kilka tysięcy ludzi, którzy chcieli bronić miasta. Każdy chciał dać coś od siebie, bo te kilka wspólnie spędzonych godzin mogło uratować Nysę przez miesiącami sprzątania po żywiole. Nie było się nad czym zastanawiać, trzeba było działać. 

Kiedy znów poczułeś się bezpiecznie we własnym mieście?
– Chyba jeszcze nie do końca to nastąpiło. Emocje cały czas nam towarzyszą. Obecnie jesteśmy zaangażowani w rozładowywanie i przekazywanie paczek, które dają nam ludzie dobrej woli. Hala, w której obecnie trenujemy, jest miejscem magazynowania przesyłek ze wsparciem. Dzięki hojności osób powoli zaczyna nam brakować parkietu na trenowanie, bo wszędzie jest mnóstwo kartonów z żywnością i produktami higienicznymi (śmiech). Jest też sporo pracy z wylewaniem wody z piwnic, odbudowywaniem wszystkiego... Czuć w plecach i w rękach, że pracy jest dużo.

Jeśli chodzi o bezpieczeństwo, to obok hali powstał szpital polowy. W trakcie treningów słyszymy, jak latają nad nami helikoptery, bo miejsce do lądowania mają dosłownie dziesięć metrów od obiektu. Te dźwięki cały czas przypominają o tym, jak bardzo sytuacja jest poważna. Spokoju ducha jeszcze chyba żaden z nas więc nie zaznał.

Czytaj również:
– Nietypowa kontuzja Kurka. I to już w pierwszym meczu! [WIDEO]
– Polska nie będzie decydować w siatkówce. "Deprymujące"
– Polacy mistrzami świata! Zachwycili Chińczyków

Może powstać nowa "Liga Mistrzów". Włosi chcą rewolucji w siatkówce

Czytaj też

Tomasz Fornal (fot. PAP)

Może powstać nowa "Liga Mistrzów". Włosi chcą rewolucji w siatkówce

Zobacz też
PlusLiga: okres transferowy nabiera rumieńców
Norwid Częstochowa (fot. PAP)

PlusLiga: okres transferowy nabiera rumieńców

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Wielki hit transferowy z udziałem Polki. Trafiła do giganta!
Agnieszka Korneluk zagra w Fenerbahce Stambuł (fot. Getty/Fenerbahce).

Wielki hit transferowy z udziałem Polki. Trafiła do giganta!

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Polka w czołowej lidze świata. Wielki transfer reprezentantki
W środku Malwina Smarzek (fot. Getty)

Polka w czołowej lidze świata. Wielki transfer reprezentantki

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Zagrają w innym mieście. Ważna zmiana w siatkarskiej lidze
Ukraińscy siatkarze zagrają w Elblągu (fot. PAP).

Zagrają w innym mieście. Ważna zmiana w siatkarskiej lidze

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Sugestie kibiców są błędne. Nowe informacje ws. pozytywnego testu
Mikołaj Sawicki (fot. 400mm)

Sugestie kibiców są błędne. Nowe informacje ws. pozytywnego testu

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Może powstać alternatywna Liga Mistrzów. Władze usiadły do stołu
Grot Budowlani Łódź (fot. PAP)
tylko u nas

Może powstać alternatywna Liga Mistrzów. Władze usiadły do stołu

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Sprawa dopingu w finale mistrzostw Polski. Czy rywal się odwoła?
Mikołaj Sawicki (fot. Getty)

Sprawa dopingu w finale mistrzostw Polski. Czy rywal się odwoła?

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Reprezentant Polski złapany na dopingu!
Mikołaj Sawicki (fot. Getty Images)

Reprezentant Polski złapany na dopingu!

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Leon zadecydował o swojej przyszłości!
Wilfredo Leon przedłużył kontrakt z Bogdanką LUK Lublin (fot. PAP)

Leon zadecydował o swojej przyszłości!

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Hiszpan trenerem Norwida
Guillermo Falasca (fot. Getty Images)

Hiszpan trenerem Norwida

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Polecane
Najnowsze
Polska – Mołdawia, mecz towarzyski: zapowiedź przedmeczowa [WIDEO]
Polska – Mołdawia, mecz towarzyski: zapowiedź przedmeczowa [WIDEO]
| Piłka nożna / Reprezentacja 
(fot. TVP Sport)
Finlandia – Holandia: gdzie i o której oglądać mecz el. MŚ 2026?
Transmisja meczu Finlandia – Holandia na żywo w TVP (fot. Getty Images)
Finlandia – Holandia: gdzie i o której oglądać mecz el. MŚ 2026?
| Piłka nożna 
Glik zrobił prezent Grosickiemu. Niespodziewane odwiedziny
Kamil Glik i Kamil Grosicki (fot. Instagram/PAP).
Glik zrobił prezent Grosickiemu. Niespodziewane odwiedziny
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Znamy terminarz Ekstraklasy 2025/26. Ciekawie już w 1. kolejce!
Terminarz PKO BP Ekstraklasa 2025/26. Kiedy mecze? [KALENDARZ]
Znamy terminarz Ekstraklasy 2025/26. Ciekawie już w 1. kolejce!
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Jest szeroka kadra Polski na Euro 2025!
Radość Eweliny Kamczyk i Ewy Pajor (fot. Getty Images)
Jest szeroka kadra Polski na Euro 2025!
Dawid Brilowski
Dawid Brilowski
Finlandia – Polska, eliminacje mistrzostw świata 2026: zapowiedź przedmeczowa [WIDEO]
(fot. TVP Sport)
Finlandia – Polska, eliminacje mistrzostw świata 2026: zapowiedź przedmeczowa [WIDEO]
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Ogólnopolski Puchar Tymbarku, XXV edycja, finały [ZAPIS]
Piłka nożna dzieci. Ogólnopolski Pucharu Tymbarku, XXV edycja, finały. Transmisja online na żywo w TVP Sport (06.06.2025)
Ogólnopolski Puchar Tymbarku, XXV edycja, finały [ZAPIS]
| Piłka nożna 
Do góry