Podbeskidzie Bielsko-Biała

Puchar Polski

0 - 0

Zakończony

26 września 2024

Zagłębie Lubin

Rzuty karne

(3-4)

Rzuty karne

(3-4)

Rozwiń

26 wrze 2024 | Piłka nożna / Puchar Polski

Puchar Polski. Zagłębie Lubin wyeliminowało Podbeskidzie Bielsko-Biała po serii rzutów karnych

Komentarz:

Marcin Feddek, Dariusz Dudek

Michał Kruczkowski

Już po raz dwunasty w pierwszej rundzie Pucharu Polski losy meczu nie rozstrzygnęły się w regulaminowym czasie gry. W Bielsku-Białej, gdzie miejscowe Podbeskidzie podejmowało Zagłębie Lubin, po 90 minutach utrzymywał się wynik 0:0. W dogrywce nadal nikt nie strzelił gola i doszło do serii rzutów karnych, w której przedstawiciel PKO BP Ekstraklasy pokonał 4:3 drużynę Betclic 2 Ligi.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

👉 Obeszło się bez sensacji. ŁKS gra dalej

Pierwsza runda pełna sensacji. Sprawdź wszystkie wyniki PP

Czytaj też

Terminarz i wyniki Pucharu Polski. Kiedy mecze 1. rundy PP? Które spotkania w TVP Sport? [Daty, godziny]

Pierwsza runda pełna sensacji. Sprawdź wszystkie wyniki PP

Dziewiąta seria rzutów karnych w 1. rundzie Pucharu Polski

Wydarzeniem meczu był debiut Marcina Włodarskiego w Zagłębiu. Niedawny selekcjoner juniorskich reprezentacji Polski podpisał umowę w Lubinie dzień przed spotkaniem w Bielsku-Białej.

Charakterystycznym znakiem gry kadry Włodarskiego – zwłaszcza z rocznika 2006 – był ofensywny styl gry. Już w szóstej minucie widzieliśmy tego zalążek w Zagłębiu. Piękną wymianę podań z pierwszej piłki zakończył strzałem Adam Radwański, ale udaną interwencją popisał się Krystian Wieczorek. Pierwsza połowa przebiegała pod dyktando gości, choć konkretów brakowało.

Przez pierwsze 15 minut drugiej części zawodnicy nie podkręcili zbytnio tempa, ale później zaczęło się robić interesująco pod obiema bramkami. W 66. minucie po faulu Marcina Biernata na Danielu Mikołajewskim sędzia bez zawahania podyktował rzut karny. Do piłki ustawionej na 11. metrze podszedł Marek Mróz, ale jego intencje wyczuł Wieczorek, który skutecznie odbił futbolówkę.

Młody bramkarz gospodarzy znów błysnął dwie minuty później, gdy zatrzymał uderzającego z kilku metrów Mikołajewskiego. Zagłębie naciskało, ale brakowało skuteczności – Mateusz Wdowiak posłał piłkę kilka centymetrów nad poprzeczką. Podbeskidzie zaczęło odpowiadać. W 73. minucie znakomity refleks zaprezentował Jasmin Burić, broniąc płaskie uderzenie Michała Willmana. Minęło pięć minut i po błędzie jednego z obrońców Zagłębia w wybornej sytuacji znalazł się Paweł Tomczyk, jednak napastnik pogubił się i stracił piłkę.

Żadna ze stron nie znalazła sposobu na zdobycie bramki i arbiter zarządził 12. w tej rundzie Pucharu Polski dogrywkę (8 wcześniejszych meczów kończyło się po rzutach karnych, 3 po dodatkowych 30 minutach). W niej własnego bramkarza zaskoczył Biernat – z podania głową zrobił się strzał, ale Wieczorek zachował czujność. W 114. minucie drugą żółtą, a w rezultacie czerwoną kartkę zobaczył Kacper Gach. Osłabieni gospodarze nie dali się pokonać, w czym kolejny raz pomógł ich bramkarz.

RZUTY KARNE
0:0 – Wieczorek obronił słaby strzał Dąbrowskiego.
1:0 – Tomczyk trafił w lewy dolny róg.
1:1 – Mikołajewski pewnie i mocno, chociaż Wieczorek go wyczuł.
2:1 – Biernat przymierzył pod poprzeczkę.
2:2 – Wieczorek znów we właściwą stronę, ale Reguła uderzył zbyt precyzyjnie.
3:2 – Mrsić trafił bez większych problemów.
3:3 – Adamczyk płasko i celnie.
3:3 – remis po tym, jak Burić wyczuł zamiary Majsterka.
3:4 – Radwański trafił w okienko, świetnie dysponowany Wieczorek był bez szans.
3:4 – fatalnie pomylił się Zając, posłał piłkę wysoko ponad poprzeczką.