Pierwszy mecz od 165 dni i... rekordowe zwycięstwo Polek!

👉 Heroiczna walka to za mało. Kielce poległy z Barceloną

Dla biało-czerwonych był to 12. w historii mecz z Islandkami i 11. zwycięstwo. Poprzedni najwyższy triumf nad rywalkami miał miejsce niemal 36 lat temu – w październiku 1988 roku Polki wygrały różnicą 10 goli (22:12) w towarzyskim meczu w Arnheim. W czwartek przebiły ten wynik o jedno trafienie.

Pewna wygrana Polek z Islandkami

Mecz od samego początku przebiegał pod pełne dyktando biało-czerwonych. Od stanu 2:2 Polki odskoczyły na prowadzenie 7:2, a w 11. minucie wygrywały już 9:3. Jeszcze przed przerwą ich przewaga wzrosła do siedmiu bramek (16:9), a po zmianie stron szybko dobiła do 10 goli, by ostatecznie zatrzymać się na 11 trafieniach (26:15).

Polki świetnie prezentowały się w czwartek przede wszystkim w obronie, w której długimi fragmentami grały w ustawieniu 5:1. Bardzo dobre zawody w bramce rozegrała też Barbara Zima, a na skrzydłach skuteczne były Daria Michalak, Magda Balsam i Adrianna Górna (12 goli do spółki).

Turniej w Chebie:
Islandia – Polska 15:26 (9:16)

Polska: Zima, Płaczek, Wdowiak – Balsam 5, Michalak 4, Tomczyk 4, Kobylińska 3, Górna 3, Galińska 2, Matuszczyk 1, Urbańska 1, Uścinowicz 1, Olek 1, Cygan 1 oraz Jureńczyk, Nocuń, Nosek i Przywara

Islandia: Thorsteinsdottir, Renoetudottir – Thorkelsdottir 5, Albertsdottir 5, Jacobsen 2, Sturludottir 1, Stefansdottir 1, E. R. Magnusdottir 1 oraz D. Magnusdottir, Eliasdottir, Sigurdardottir, Asmundsdottir, Agustsdottir, Bjornsdottir i Jonsdottir

Dla prowadzonej przez Arne Senstada reprezentacji był to pierwszy występ od 14 kwietnia, gdy w towarzyskim meczu w Pile pokonała reprezentację Brazylii (26:22). Norweg zabrał do Czech 18 zawodniczek, w tym debiutantkę Katarzynę Cygan. Polki kilka dni temu rozpoczęły pierwszy etap przygotowań do grudniowych mistrzostw Europy. W Chebie rozegrają jeszcze dwa mecze – w piątek zmierzą się z gospodyniami (godz. 19:00), a w sobotę z wicemistrzem Czech Hazeną Kynżwart (godz. 13:00).