| Piłka ręczna / Europejskie puchary
Orlen Wisła Płock wciąż bez punktów w Lidze Mistrzów piłkarzy ręcznych. Mistrzowie Polski po niezwykle emocjonującym meczu przegrali z Paris Saint-Germain HB 23:24 (13:13), choć mogli ten mecz co najmniej zremisować – już po syrenie końcowej rzut karny wykonywany przez Michała Daszka obronił jednak Andreas Palicka.
👉 Pierwszy mecz od pół roku i... rekordowe zwycięstwo Polek!
38-letni Szwed był bohaterem meczu i potwierdził, że wciąż jest jednym z najlepszych bramkarzy świata. Zawody zakończył z dwoma rzuconymi golami (!) i blisko 50-procentową skutecznością interwencji. W sumie zatrzymał aż 13 rzutów Nafciarzy. Ten najważniejszy – rzut karny wykonywany przez Daszka – wybronił już po końcowej syrenie, ratując PSG zwycięstwo.
Nim Palicka zaczął bronić jak natchniony, długo wydawało się, że bohaterem spotkania będzie inny golkiper – Viktor Hallgrimsson. Sprowadzony do Płocka z wielkimi nadziejami Islandczyk grał przed przerwą fenomenalnie i to w dużej mierze dzięki niemu Wisła prowadziła przez niemal całą pierwszą część spotkania. W końcówce meczu również zanotował kilka ważnych interwencji. Show skradł jednak jego vis-a-vis.
Wisła, napędzana głośnym dopingiem trybun i kolejnymi paradami Hallgrimssona, w 14. minucie wyszła na prowadzenie 8:5. Aż do 23. minuty i stanu 11:8 był to najlepszy fragment gry w wykonaniu Nafciarzy. W końcówce pierwszej połowy goście zdołali jednak odrobić straty i na przerwę obie ekipy zeszły przy remisie 13:13.
Drugą połowę fantastycznie w obronie rozpoczęli mistrzowie Polski, dopiero w 39. minucie pozwalając PSG na premierowe trafienie. Sęk w tym, że sami coraz bardziej męczyli się w ataku, a między słupkami z każdą minutą "rósł" Palicka. W 45. minucie to właśnie Szwed przywrócił swoją drużynę na pierwsze od startu meczu prowadzenie (18:17), a w 57. minucie po kolejnym rzucie przez całe boisko do pustej bramki powiększył je do stanu 24:21. Wisła podjęła jeszcze walkę i była bliska uratowania punktu, ale koniec końców nie pozwolił jej na to Palicka.
Liga Mistrzów piłkarzy ręcznych, grupa A:
Orlen Wisła Płock – Paris Saint-Germain 23:24 (13:13)
Orlen Wisła: Hallgrimsson (13/33 – 39,4 proc.), Alilović (0/2) – Daszek 8 (4/6), Szita 3, Piroch 2, Zarabec 2, Fazekas 2, Dawydzik 2, Mihić 2, Susnja 1, Krajewski 1 oraz Janc, Sroczyk, Panić, Terzić i Cokan
Karne: 4/6
Kary: 8 minut (Dawydzik, Mihić, Susnja i Terzić – po 2 minuty)
PSG: Green (1/8 – 12,5 proc.), Palicka 2 (13/27 – 48,2 proc.) – Syprzak 7 (3/4), Steins 6, Prandi 5, Sole Sala 3 (2/2), Grebille 1 oraz Marchan, Omar, Toennesen, Karabatić, Holm, Peleka, Baijens, Plantin i Loredon
Karne: 5/6
Kary:10 minut (Karabatić – 4 minuty oraz Syprzak, Peleka i Prandi – po 2 minuty)
Dla Wisły to trzecia porażka w trzecim meczu tej edycji rozgrywek i dziewiąta przegrana z PSG w dziewiątym meczu. Mistrzowie Polski są obok Eurofarmu Pelister i Fredericii jedynymi drużynami w grupie A bez punktów. PSG, dla którego siedem goli rzucił w czwartek Kamil Syprzak, ma ich na koncie cztery.
Kolejne mecze za dwa tygodnie. Wisłę czeka trudny wyjazd do Berlina na mecz z Fuechse.
26 - 35
Paris Saint-Germain HB
32 - 33
Fuechse Berlin
32 - 37
Dinamo Bukareszt
29 - 29
Aalborg Haandbold
31 - 24
OTP Bank-Pick Szeged
36 - 27
Kolstad Handball
33 - 37
Veszprem HC
39 - 29
HC Eurofarm Pelister
18:45
Dinamo Bukareszt
18:45
OTP Bank-Pick Szeged