Motor Lublin wygrał pierwszą część finałowego dwumeczu PGE Ekstraligi

Motor Lublin wygrał pierwszą część finału PGE Ekstraligi (fot. PAP)

Igor Wasilewski

Faworyzowany Motor Lublin znacząco ułatwił sobie zadanie przed rewanżem finału żużlowej PGE Ekstraligi. W pierwszej części dwumeczu pewnie pokonał na wyjeździe Spartę Wrocław 47:43. Najlepszym zawodnikiem na torze był reprezentant przegranej drużyny Artiom Łaguta (16 punktów).

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Wielki powrót mistrza świata! Zmarzlik wygrał GP Polski

Zmarzlik mistrzem. Sprawdź ostateczną klasyfikację Speedway GP

Czytaj też

Klasyfikacja Speedway GP 2024 przed ostatnią rundą sezonu IMŚ (fot. PAP)

Zmarzlik mistrzem. Sprawdź ostateczną klasyfikację Speedway GP

Zanim żużlowcy wyjechali na tor do pierwszego biegu, odbyło się oficjalne pożegnanie z wrocławskim zespołem Taia Woffindena. Brytyjczyk przez 13 lat bronił barw Sparty, ale już wiadomo, że w kolejnym sezonie nie pojedzie w zespole ze Stadionu Olimpijskiego.

Sam finał jest powtórzeniem tego sprzed roku, ale z tą różnicą, że wówczas pierwsze spotkanie było rozgrywane w Lublinie. Różnica była też taka, że przed rokiem w tym okresie wrocławski zespół był już mocno poobijany i musiał sobie radzić bez Macieja Janowskiego. W tym roku zabrakło kontuzjowanego Woffindena w ekipie Dariusza Śledzia, a Jakub Krawczyk musiał jechać z 30 szwami po upadku podczas mistrzostw świata juniorów.

Obrońcy tytułu doskonale rozpoczęli mecz we Wrocławiu. Wygrali trzy biegi premierowej serii, a jeden zremisowali. Przeciętną formę prezentował Bartosz Zmarzlik, ale nadrabiali Dominik Kubera, Jack Holder i Mateusz Cierniak, którzy byli najszybsi w biegu pierwszym, trzecim i czwartym wyścigu. Na pierwszej przerwie Motor prowadził ze Spartą 15:9.

Od tego czasu inicjatywę zaczęli przejmować gospodarze. Głównie za sprawą Artioma Łaguty, który wygrywał jak na zawołanie. Najpierw w biegu piątym (początkowo jechać miał Francis Gusts, ale trener Dariusz Śledź dokonał zmiany taktycznej), potem w siódmym, a następnie w dziewiątym. Nieco niespodziewane zwycięstwo w biegu ósmym dołożył Marcel Kowolik, i po dziewięciu wyścigach to gospodarze wyszli na pierwsze w meczu prowadzenie 28:26.

Po kolejnym biegu Motor wrócił na czoło, dzięki mistrzom świata. Ten juniorski (Wiktor Przyjemski) wygrał z seniorskim (Bartoszem Zmarzlikiem) i resztą stawki. Zaraz po przerwie na równanie toru wyścig na remis zwyciężył Łaguta, ale w decydujących dla wyniku spotkania biegach dwunastym i trzynastym lepsi byli przyjezdni.

Najpierw Holder z Bańborem dowieźli do mety prowadzenie 5:1 nad Mikołajczykiem i Kowalskim, później Zmarzlik z Lindgrenem zaprezentowali znakomite ściganie i tym samym stosunkiem punktów wygrali z Janowskim i Bewleyem, zapewniając swojej drużynie triumf w całym meczu.

W biegach nominowanych Sparta, dzięki dwóm zwycięstwom Daniela Bewleya, odrobiła sześć punktów i ostatecznie przegrała jedynie 43:47.

Rewanż, który rozstrzygnie o tym, kto sięgnie po tytuł mistrza Polski w sezonie 2024, odbędzie się w najbliższą sobotę w Lublinie.

Betard Sparta Wrocław – Orlen Oil Motor Lublin 43:47
Betard Sparta Wrocław: Artiom Łaguta 16 (2,3,3,3,3,2), Daniel Bewley 13 (2,2,2,1,3,3), Maciej Janowski 6 (2,2,1,0,1), Marcel Kowolik 4 (0,0,3,1,0), Jakub Krawczyk 3 (3,d,-), Bartłomiej Kowalski 1 (0,0,0,1), Francis Gusts 0 (0,-,-,-,-), Nikodem Mikołajczyk 0 (0).
Orlen Oil Motor Lublin: Jack Holder 9 (3,1,1,3,1), Bartosz Zmarzlik 9 (1,1,2,3,2), Dominik Kubera 8 (3,3,0,2,0), Mateusz Cierniak 8 (3,2,2,1,0), Wiktor Przyjemski 5 (1,1,3), Fredrik Lindgren 4 (1,1,0,2), Bartosz Bańbor 4 (2,0,2).

Najlepszy czas dnia uzyskał Artiom Łaguta (63,09) w biegu V. Sędzia: Arkadiusz Kalwasiński (Toruń). Widzów 13 500.

Zmarzlik mistrzem. Sprawdź ostateczną klasyfikację Speedway GP