Przejdź do pełnej wersji artykułu

Duży problem w koszykówce. Brakuje sędziów na wielu szczeblach rozgrywkowych...

/ Sędziowie Sędziowie Bartłomiej Kucharski, Wojciech Liszka i Dariusz Zapolski przed finałem Superpucharu Polski w koszykówce (fot. 400mm.pl).

Praca sędziego nie jest lekkim kawałkiem chleba. Arbitrzy nawet na najniższych i młodzieżowych szczeblach spotykają się z dużą presją i często niewłaściwymi zachowaniami ze strony rodziców, trenerów i samych zawodników. Jednak bieganie z gwizdkiem ma też wiele zalet. – Praca sędziego kształtuje wiele cech osobowościowych, które mnie osobiście przydały się w biznesie – powiedział nam Wojciech Liszka, najlepszy polski koszykarski arbiter.

Paryż 2024. Wojciech Liszka: z perspektywy sędziowskiej nie ma niczego więcej niż finał męskiego turnieju olimpijskiego


Czytaj też:

Śląsk Wrocław (fot. PAP)

Superpuchar Polski w koszykówce. Śląsk Wrocław wygrał pierwsze trofeum w sezonie

Koszykówka szuka sędziów...

Okręgowe Związki Koszykówki organizują jesienne kursy sędziowskie. Cały czas brakuje arbitrów na różnych szczeblach…

Najtrudniej jest o sędziów w rozgrywkach szkolnych i juniorskich. Młodzież ma wiele alternatyw życiowych i zarobkowych. Rodzice młodych graczy stają się coraz bardziej wymagający i nie każdy chce się z tym mierzyć. Widzimy, że zainteresowanie sędziowaniem w ostatnich tygodniach wzrosło, ale cały czas i tak sędziów jest zdecydowanie za mało – przyznał w rozmowie dla TVPSPORT.PL Wojciech Liszka, najlepszy polski arbiter, który był rozjemcą w niedawnym olimpijskim finale.

Kursy sędziowskie w wielu województwach rozpoczynają się w październiku. Szczegółowe informacje o terminach i zapisach można znaleźć tutaj: https://sedziowanie.pzkosz.pl/aktualnosci/n/68965/

Koszt przygotowań do roli arbitra wynosi około 250-300 złotych. Zajęcia trwają około dziesięciu tygodni. Uczestnicy będą brać udział w zajęciach praktycznych i teoretycznych. Po zakończeniu kursu odbędą się egzaminy. One również składają się z teorii i praktyki. Później czas nabyć potrzebny sprzęt i… rozpocząć nową przygodę.

Jeżeli chodzi o stawki za mecz, w rozgrywkach szkolnych i juniorskich jest to najczęściej około 80–100 złotych plus kilometrówka za dojazd. Wynagrodzenie nieznacznie różni się w zależności od danego okręgu. Nieobsadzonych i wolnych spotkań cały czas jest bardzo dużo. Zaangażowany i mający sporo wolnego czasu sędzia jest w stanie poprowadzić nawet 20 meczów w miesiącu. 

Jak Polska długa i szeroka, w Okręgowych Związkach Koszykówki, prowadzone są kursy sędziowskie. To świetna szansa na pogłębienie znajomości przepisów gry, niuansów interpretacyjnych, a także sposobność bliższego poznania innych ludzi zafascynowanych koszykówką! Zachęcamy do uczestnictwa. To gwarantuje możliwości rozwoju oraz rychłego sędziowania rozgrywek centralnych. Kto wie, może w niedalekiej przyszłości – dla najbardziej uzdolnionych – otworzy się brama do sędziowania rozgrywek międzynarodowych – dodał dla TVPSPORT.PL Tomasz Kudlicki, Dyrektor Wydziału Sędziowskiego PZKosz.

Wojciech Liszka podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu (fot. FIBA). Wojciech Liszka podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu (fot. FIBA).

Czytaj też:

EuroCup koszykarzy. Prezes Trefla Sopot: trzy zwycięstwa biorę w ciemno

Każdy musi zacząć od prowadzenia meczów w rozgrywkach młodzieżowych. Jednak gdy początkujący arbiter będzie mieć smykałkę i od początku będzie chciał się rozwijać, dość szybko zostanie zauważony.

Oficjalną drogą do sędziowania rozgrywek szczebla centralnego (druga, pierwsza liga oraz zawodowe zmagania) organizowane przez Polski Związek Koszykówki jest odbycie rocznego szkolenia w ramach naboru organizowanego przez Wydział Sędziowski PZKosz zwanym Ścieżka RC. Program obejmuje cykl szkoleń online oraz spotkań, podczas których sędziowie doskonalą swoje umiejętności pod okiem najlepszych szkoleniowców w kraju. Do ścieżki mogą się zgłaszać arbitrzy z minimum jednorocznym stażem w rozgrywkach okręgowych. Proces naboru poza podstawowym założeniem, jakim jest awans sędziów z poziomu regionalnego na poziom centralny, ma również charakter szkoleniowy. Pozwala to młodym adeptom na dostęp do najnowszych wytycznych obowiązujących w najwyższych ligach w Polsce – skomentował Robert Mordal z Wydziału Sędziowskiego PZKosz.

Na różnych parkietach brakuje arbitrów, jednak w tym miejscu trzeba wspomnieć, że Polska od lat ma swoich przedstawicieli w najważniejszych koszykarskich spotkaniach na świecie. Wojciech Liszka sędziował finał igrzysk olimpijskich pomiędzy Francją a USA. Ma na koncie mecze na mistrzostwach świata, Europy, a także Lidze Letniej NBA. Był ósmym Polakiem w historii, który dostąpił zaszczytu prowadzenia spotkań podczas igrzysk olimpijskich Wcześniej dwukrotnie finał igrzysk olimpijskich (Barcelona 1992- męski i Atlanta 1996- kobiecy) sędziował Wiesław Zych. Arbitrem kobiecego finału IO w Rio de Janeiro w 2016 roku był Piotr Pastusiak.

To możliwość kontynuowania przygody z koszykówką dla tych, którzy kończą zawodniczą karierę. Można być blisko sportu, który kochamy. Dodatkowo przy większym zaangażowaniu można wspiąć się na szczeble, na których nigdy byśmy się nie znaleźli. Jeżeli ktoś jest konsekwentny, to jego przygoda może być jeszcze ciekawsza. Praca sędziego kształtuje wiele cech osobowościowych, które mnie osobiście przydały się w biznesie. Są to umiejętności szybkiego i logicznego podejmowania decyzji i pracy zespołowej. Potem przekłada się to na różne obszary swojego życia. Warto spróbować – podsumował Liszka.

Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także