Bartosz Kapustka wrócił do reprezentacji Polski po prawie 8 latach przerwy. Piłkarz Legii spełnił marzenie i... trafił na podium

Tego powołania nie spodziewał się nikt. Probierz postawił na piłkarza po... 100 minutach!

Bartosz Kapustka debiutował w reprezentacji Polski mając raptem osiemnaście lat. Ówczesny pomocnik Cracovii pojechał na Euro 2016 i zachwycił nawet Gary'ego Linekera, byłego gracza angielskiej kadry. Potem był transfer do Leicester i... coraz większe kłopoty. Pomocnik nie grał, a z czasem zaczął mieć problemy z kontuzjami. Nowym otwarciem miała być gra w Legii Warszawa. Powrót do Polski sprawił, że piłkarz stał się ważną postacią Wojskowych, ale wciąż na drodze pojawiały się kontuzje.

Przed startem sezonu w naszej rozmowie z Kapustką pojawił się temat reprezentacji Polski. Jak zareagował na kwestię powrotu? – To byłoby spełnienie marzeń – stwierdził piłkarz Legii. I marzenia się spełniły.

Blisko osiem lat czekania na powrót do reprezentacji

Kapustka przepracował cały okres przygotowawczy przed startem tego sezonu. To był dobry prognostyk. Pomocnik od początku rozgrywek prezentował dobrą formę i stał się istotną postacią Wojskowych. – Skupiam się na tym, by było po prostu dobrze. Moje ciało na pewno zmieniło się po tych wszystkich medycznych przejściach. Interesuje mnie zawsze to, co mogę robić, by lepiej dbać o siebie i dobrze funkcjonować. Robię na maksa wszystko na co mam wpływ. Kluczowe jest to, że wychodzę na treningi i mogę cieszyć się grą w piłkę – mówił zawodnik.

Niespodziewane powołanie Probierza. Wystarczyło... 100 minut

Czytaj też

Niespodziewane powołanie Probierza. Wystarczyło... 100 minut

W tym sezonie Kapustka rozegrał 15 meczów. Przez 1172 minuty strzelił pięć goli i miał trzy asysty. Już przed wrześniowymi meczami kadry docierały wieści, że pomocnik budzi mocne zainteresowanie sztabu kadry. – Kapustka tworzy romantyczną historię. Nikt nie ma wątpliwości co do skali jego talentu, choć wiele przeszedł z powodu kontuzji. Na pewno czuje odpowiedzialność za zespół, a przy tym wypracował odpowiednią formułę treningów i gry. Wiem, że marzy o powrocie do reprezentacji Polski i walczy o swoje ambicje. Niektórzy chcieli po meczu czy dwóch, bym zdjął go z boiska. Da się jednak być szczerym i sprawić, by piłkarz czuł zaufanie – mówił Goncalo Feio, szkoleniowiec Legii.

Kapustka budził zainteresowanie reprezentacji Polski już w czasie kadencji Czesława Michniewicza. Wtedy do powołania nie doszło. Teraz, po blisko ośmiu lata, gracza do drużyny narodowej zaprosił Michał Probierz. Przerwa była bardzo długa, bo ostatni raz pomocnik wystąpił w drużynie narodowej blisko osiem lat temu. Gracz urodzony w Tarnowie w listopadzie 2016 roku wystąpił przeciwko Słowenii (1:1) w sparingu na PGE Narodowym.

Kiedy obecny gracz Legii zaczynał konfrontację ze Słowenią w podstawowym składzie, na boisku byli wówczas Artur Boruc, Thiago Cionek czy Krzysztof Mączyński. Z kadry meczowej na tamto spotkania, w kadrze wciąż pozostali jedynie Bartosz Bereszyński, Piotr Zieliński oraz Łukasz Skorupski. Znajomą twarzą będzie też Robert Lewandowski. Wielu piłkarzy, na których postawił wówczas Adam Nawałka, zakończyło już kariery.

Kapustka wraca do kadry po blisko ośmiu latach przerwy. W ten sposób piłkarz Legii przebił swojego klubowego kolegę Pawła Wszołka, który w 2023 roku znów zagrał w drużynie narodowej. Wówczas Probierz postawił na wahadłowego po 2123 dniach bez zakładania koszulki z orzełkiem na piersi. Wciąż jednak daleko do rekordu.

Najdłużej na powrót do reprezentacji Polski (licząc od 1990 roku) czekał Łukasz Madej. Pomocnik debiutował w kadrze w 2003 roku przeciwko Macedonii Północnej. Rozegrał też dwa mecze przeciwko Malcie i Litwie za kadencji Pawła Janasa. Potem przez długi czas nie łapał się do drużyny narodowej. Przełom nastąpił, gdy był zawodnikiem Górnika Zabrze. W 2014 roku szansę dał mu Nawałka. Madej wystąpił w drużynie złożonej z ligowców i skonfrontował się z Norwegią oraz Mołdawią. Jednocześnie mistrz Europy do lat 18 z 2001 roku nie odegrał większej roli w biało-czerwonych barwach.

Oni czekali najdłużej na powrót do reprezentacji Polski (1990-2024):

3688 dni – Łukasz Madej (ponad 10 lat)
3122 – Roman Dąbrowski – (ponad 8 lat)
2876 – Bartosz Kapustka
2478 – Dominik Furman
2211 – Kazimierz Sidorczuk (ponad 6 lat)
2123 – Paweł Wszołek
2107 – Grzegorz Szamotulski
2088 – Przemysław Kaźmierczak
2013 – Daniel Bogusz
1998 – Michał Pazdan
1991 – Mirosław Trzeciak, Marek Saganowski
1961 – Sebastian Mila
1958 – Paweł Dawidowicz
1928 – Łukasz Skorupski
1901 – Tomasz Rząsa
1932 – Dariusz Adamczuk (ponad 5 lat)
* – Pogrubione zostały nazwiska aktywnych zawodników

Reprezentacja Polski zmierzy się w październiku w Lidze Narodów z Portugalią (12.10) oraz Chorwacją (15.10). Oba spotkania będą transmitowane w Telewizji Polskiej.

Liga Narodów 2024, mecz Polska – Portugalia [szczegóły transmisji]

Kiedy mecz: 12 października (sobota), godzina 20:45
Gdzie oglądać: od 18:30 w TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej, Smart TV, HbbTV + TVP 1
Komentatorzy: Dariusz Szpakowski, Grzegorz Mielcarski
Prowadzący studio: Mateusz Borek
Reporterzy: Hubert Bugaj, Maja Strzelczyk, Kacper Tomczyk
Goście/eksperci: Jakub Wawrzyniak, Janusz Michallik, Andrzej Juskowiak, Robert Podoliński (analiza)

Niespodziewane powołanie Probierza. Wystarczyło... 100 minut

Czytaj też

Niespodziewane powołanie Probierza. Wystarczyło... 100 minut