Jagiellonia Białystok – Legia Warszawa [NA ŻYWO]. Relacja online z meczu 11. kolejki PKO BP Ekstraklasy (06.10.2024)

W drugiej połowie wyrównał inny Hiszpan, Marc Gual:

Legia z 16 punktami zajmuje 6. miejsce w tabeli, Jagiellonia jest 4. (22 pkt.) Liderem nadal Lech Poznań (25 pkt.). Dziękujemy za śledzenie naszej relacji! Na koniec zobaczmy, jak wyglądały oba trafienia. Zaczęło się od gola Jesusa Imaza:

Koniec meczu! Kibice nie mogą być zawiedzeni pod względem dostarczonych emocji, bo działo się dużo pod obiema bramkami. Hit 11. kolejki Ekstraklasy na remis – 1:1.

I kolejne "żółtko", tym razem dla Pululu. 

Faul taktyczny, żółta kartka dla Jędrzejczyka. 

Urbański popisał się ruletą i wypracował sytuację Gualowi, ale strzał Hiszpana został zatrzymany przez Abramowicza. 

Zamieszanie przy linii bocznej, jeden z członków sztabu szkoleniowego Legii ukarany żółtą kartką. 

Przynajmniej 5 minut doliczone do drugiej połowy. Czy poznamy zwycięzcę?

Szymon Marciniak ukarał żółtą kartką Tobiasza. Według arbitra golkiper za długo wznawiał grę. 

Potrójna zmiana w Legii – szanse dostają Augustyniak, Jędrzejczyk i Urbański. Mecz zakończyli Pankov, Oyedele i Morishita. 

Znakomita końcówka. Na bramkę Tobiasza celnie strzelał Diaby-Fadiga, polski bramkarz odbił piłkę.  

Najlepsza próba Morishity w tym meczu! Przy uderzeniu Japończyka świetnie wyciągnął się jednak Abramowicz i uratował zespół. 

Imaz i Czurlinow opuścili boisko. W ich miejsce Diaby-Fadiga i Listkowski. 

Chodyna do asysty mógł dołożyć gola. Uderzył zaa pola karnego. Abramowicz nie zdołał złapać piłki, ale na jego szczęście skończyło się tylko na rzucie rożnym. 

I jedziemy w drugą stronę. Imaz ma ochotę na dublet, jednak jego płaski strzał nie mógł pokonać Tobiasza. 

Morishita celnie, ale Abramowicz skutecznie obronił. 

Duże zamieszanie pod bramką Jagielloni, po którym piłka mogła wtoczyć się do bramki mistrzów Polski. Ostatecznie futbolówka wylądowała na słupku. 

Kubicki z żółtą kartką. 

Bardzo szybko mogła odpowiedzieć Jagiellonia. Blisko dubletu Imaz, piłka po jego strzale o niewiele minęła słupek. 

Gol uznany, 1:1!

W wozie VAR analizowany jest jeszcze ewentualny spalony. 

Kolejna zmiana w Legii – Alfarela za Luquinhasa. 

Remis w Białymstoku! Tym razem Gual trafił do siatki. Oyedele rozprowadził piłkę do Chodyny, ten dograł w centrum pola karnego, gdzie z kilku metrów piłkę do bramki skierował Hiszpan. 

Żółta kartka dla Kapustki. 

Mógł znaleźć się w sytuacji sam na sam z bramkarzem Kovacik, ale zabrakło mu szybkości, przez co musiał decydować się na strzał zza pola karnego, który nie zaskoczył Tobiasza. 

Bardzo niecelnie uderzył Romanczuk. 

Bardziej zapracowany Abramowicz w drugiej połowie. Skutecznie obronił uderzenie Guala. 

Celnie zza pola karnego Vinagre, ale ten strzał nie stanowił żadnego problemu dla Abramowicza.

Na pierwszą zmianę zdecydował się Goncalo Feio. Marc Gual zastąpił Tomasa Pekharta. 

Szuka sposobu na wyrównanie Legia. Luquinhas oddał płaski strzał, ale trafił w boczną siatkę. 

Tym razem akcja po drugiej stronie. Tobiasz fantastycznie obronił nogą strzał Imaza. 

Sporo się dzieje – żólta kartka dla Chodyny. 

Obiecujący start Legii. Pankov trafił w słupek po uderzeniu głową. Z wolnego dośrodkowywał Vinagre. 

Gra wznowiona. Peter Kovacik zmienił Mikiego Villara. Jak przekazali komentatorzy, jest to zmiana taktyczna. 

Piłkarze wracają na murawę, a w Jagiellonii szykuje się trzecia zmiana.

Koniec pierwszej połowy. Jagiellonia w pełni zasłużenie prowadzi z Legią 1:0. W przerwie warto przyjrzeć się trafieniu Jesusa Imaza. 

Arbiter doliczył co najmniej trzy minuty do pierwszej połowy. 

Pierwsza żółta kartka, ukarany Taras Romanczuk. 

Prawą stroną zaatakował Chodyna, ale posłał piłkę w trybuny. 

W odpowiedzi Morishita, znów jednak zablokowany przez obrońców Japończyk. 

Jagiellonia w najlepszy możliwy sposób ostudza zapędy Legii, 1:0! Jesus Imaz bez większych problemów wykorzystał sytuację, którą świetnym podaniem wypracował mu Michal Sacek.

Kolejna wymuszona zmiana. Tym razem Cezary Polak zmienił Joao Moutinho. 

Nieco lepszy fragment Legii. Kapustka celnie dośrodkował do Luquinhasa, który oddał strzał główką, ale nie trafił w bramkę. Najlepsza jak do tej pory akcja Wojskowych. 

Strzał Morishity zablokowany, zero zagrożenia. 

Legia na razie bez pomysłu na zaskoczenie Jagielloni. Sędzia Marciniak na chwilę udał się do linii bocznej, aby uspokoić Goncalo Feio. 

Pululu znów celnie. Tym razem napastnik zdecydował się na mocny strzał zza pola karnego. Wyciągnął się Tobiasz i odbił piłkę na rzut rożny. 

Spokojniejszy fragment gry, ale nadal inicjatywę mają gospodarze. 

Jaga z kolejnym atakiem, Jesus Imaz mógł znaleźć się w korzystnej sytuacji strzeleckiej, jednak nie zdołał odpowiednio przyjąć futbolówki. 

Wielki pech Mateusza Skrzypczaka. Obrońca Jagiellonii, który został powołany przez Michała Probierza na najbliższe zgrupowanie reprezentacji Polski, opuścił boisko ze łzami w oczach. Kontuzja uniemożliwia mu kontynuowanie gry. Z ławki rezerwowych wszedł Dusan Stojinović. 

Jagiellonia mogła już prowadzić 2:0. Tym razem świetną okazję na strzelenie gola miał Czurlinow, jednak piłka po jego płaskim uderzeniu minęła bramkę. 

Pierwsza bardzo groźna sytuacja! Pululu odważnie zaatakował pole karne Legii. Po lekkim zamieszaniu piłka do niego wróciła, oddał celny strzał, z którym poradził sobie Tobiasz. 

Szymon Marciniak rozpoczął hit 11. kolejki PKO BP Ekstraklasy!

Piłkarze wychodzą już na murawę, to moment na głośne śpiewy kibiców gospodarzy. W Białymstoku ulewna aura. 

A oto wyjściowa "jedenastka" Wojskowych:

W takim składzie Jagiellonia podejmie Legię:

Legia Warszawa jest w gorszej sytuacji. W ostatnich trzech kolejkach ligowych zdobyła tylko punkt. Jest przez to dopiero siódma i nawet przy wygranej będzie tracić do Lecha siedem punktów. 

Jagiellonia Białystok zajmuje trzecie miejsce w tabeli. Punkty gubiła jednak głównie na początku sezonu. Z ostatnich pięciu meczów wygrała cztery i nawet bolesna porażka 0:5 z Lechem nie zepchnęła jej w odmęty tabeli. Jest trzecia, a po ewentualnym zwycięstwie byłaby już tylko punkt od lidera.

Obie drużyny w ostatnim czasie dokonały wielkich rzeczy na start fazy ligowej Ligi Konferencji Europy. Legia Warszawa pokonała na własnym stadionie Real Betis (1:0), a Jagiellonia Białystok ograła na wyjeździe Kopenhagę 2:1. W PKO BP Ekstraklasie i jedni i drudzy muszą jednak gonić. Kto odrobi cenne punkty do będącego wciąż na czele Lecha Poznań, który w sobotę niespodziewanie stracił punkty w starciu z Motorem Lublin? Początek meczu o 20:15.