| Kolarstwo

Daria Pikulik mogła nie zdążyć na igrzyska olimpijskie. Do Paryża wylatywała nie mając jeszcze gotowego stroju

Daria Pikulik wywalczył olimpijskie srebro w stroju firmy Bioracer z logo Parentini (fot. Getty Images)
Daria Pikulik wywalczył olimpijskie srebro w stroju firmy Bioracer z logo Perentini (fot. Getty Images)
Dawid Brilowski

Dwa miesiące temu Daria Pikulik wywalczyła srebrny medal olimpijski. Mało brakowało, a... mogłaby w ogóle nie stanąć na starcie. – Do Paryża wylatywaliśmy nie mając strojów – mówi w rozmowie z TVPSPORT.PL trener Grzegorz Ratajczyk. Te przyszły i zostały zatwierdzone tuż przed początkiem zawodów.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
"Patologia". Szokujące kulisy działania polskiego związku

Czytaj też

W jakim stanie jest dziś polskie kolarstwo? (fot. Getty Images)

"Patologia". Szokujące kulisy działania polskiego związku

👉 Niewiadoma nie obroni tytułu mistrzyni świata. Kończy sezon

Na początku maja Pikulik udzieliła wywiadu TVPSPORT.PL, w którym opowiadała o warunkach przygotowań do igrzysk. Mówiła, że przez cztery pierwsze miesiące roku zawodnicy nie dostawali stypendiów, a trenerzy zakładali pieniądze na wyjazdy, czy to na zawody, czy na zgrupowania. Na tamtym etapie, niespełna trzy miesiące przed igrzyskami, martwiła się o to, czy dostanie na czas nowy sprzęt.

Ostatecznie nowy rower dotarł pod koniec czerwca. Nie był to wymarzony model LOOK'a, a nowszy Argon. – Chodziło o to, żeby zdążyć się do tego nowego roweru przyzwyczaić. [...] Gdybyśmy wzięli LOOK’a, tam geometria jest całkowicie inna. "Wjechanie" się w nią zajęłoby kilka miesięcy – tłumaczył decyzję Ratajczyk, szkoleniowiec naszej wicemistrzyni olimpijskiej.

STROJE PRZYSZŁY TUŻ PRZED STARTEM

Większym problemem niż rowery okazały się stroje. To długa historia, którą warto przytoczyć w całości. Oddajmy więc głos trenerowi Ratajczykowi:

– Na poprzednich igrzyskach ścigaliśmy się w polskich strojach. Zawodnicy byli z nich bardzo zadowoleni. Wykonawca ze Stargardu – Prinzwear – przyjeżdżał, mierzył, dopasowywał, wszystko robił pod nas. No ale tym razem okazało się, że nie wiem jakim cudem, ale związek nie zgłosił polskiej firmy do Międzynarodowej Unii Kolarskiej (UCI). Nie było jej na liście. 

Trzeba było na szybko zamawiać stroje od kogoś, kto na tej liście się znalazł. Zapadła decyzja, że będzie to włoska firma Perentini. No i Perentini uszyło stroje. One przyszły w pierwszym tygodniu lipca, gdy byliśmy akurat na zgrupowaniu wysokogórskim. Jako pierwsi przymierzyli je sprinterzy. I co? Dramat, stroje nie pasują. Z firmą jakoś nie szło się dogadać, aż w końcu trenerzy postanowili zamówić zupełnie nowy produkt, zupełnie gdzie indziej. Dzięki kontaktom Gosi Jasińskiej udało się tego zamówienia dokonać w belgijskiej firmie Bioracer.

No i dobrze. Do sprinterów szły już te nowe stroje, a my dopiero pod koniec lipca wróciliśmy ze zgrupowania i mogliśmy przymierzyć to, co uszyło Perentini. I wie pan co? O dziwo i na Darię, i na Wiktorię pasowały. Do ideału było daleko, ale mogliśmy powiedzieć, że jest naprawdę w porządku. Stwierdziliśmy, że dokupimy do tego specjalistyczne topy, żeby poprawić aerodynamikę i można się ścigać.

W takim przekonaniu żyliśmy do piątku, 2 sierpnia. My mieliśmy wylatywać do Paryża trzy dni później, piątego, ale sprinterzy byli już na miejscu. I jak to przed zawodami, poszli dać stroje do weryfikacji sędziów. Wtedy narobił się bigos. Trener Krymski zadzwonił do mnie, powiedział, że był z naszymi kombinezonami Perentini i że one nie przejdą. Materiał i szycie były zupełnie inne, niż powinny.

Zrobiło się nerwowo, bo już 8 sierpnia Alan Banaszek miał startować. Wtedy znowu zadziałały kontakty Gosi Jasińskiej. To było piątkowe popołudnie, więc pierwszą informację, jaką dostaliśmy, to to, że firma Bioracer dopiero w poniedziałek da nam znać, czy w ogóle podejmie się zadania. Czekaliśmy z niecierpliwością, ale dalsze wiadomości były pozytywne. To w ogóle ewenement, bo Belgowie zgodzili się uszyć strój o takim wzorze, jaki był na liście, zgodny z wymogami UCi, ale z logo Perentini.

Do Paryża wylatywaliśmy nie mając strojów. Gotowe doszły do nas 7 sierpnia wieczorem. W ostatniej chwili. Później było jeszcze trochę stresu przy weryfikacji. Bo gdy następnego dnia poszliśmy o godzinie 10 do komisji, nikogo nie było. Czekaliśmy godzinę – nic, dwie godziny – nic. Znów mieliśmy szczęście, bo tego samego dnia przyleciał jeden zawodnik z Litwy, który miał znajomego w komisji. Wysłał do niego SMS-a i dowiedział się, że po godzinie 15 w końcu będą. Więc i my razem z nim zostaliśmy zweryfikowani, tym razem pozytywnie.

No ale te kombinezony, pomimo że tym razem już regulaminowe, były nieprzeprane, niezbyt wygodne. Wiadomo, jak to jest. Firma Bioracer robi znakomity sprzęt, ale nie gdy ma na to dwa dni. I tak mieliśmy w tym wszystkim sporo szczęścia, że daliśmy radę zdążyć i stanąć na starcie – opowiada trener naszej wicemistrzyni olimpijskiej.

O odniesienie się do tej historii poprosiliśmy prezesa Polskiego Związku Kolarskiego, Rafała Makowskiego.

– Niestety, doszło do wielkiego nieporozumienia. Dyrektor sportowy PZKol zgłaszał wszystkie potrzebne dokumenty, a ostatni e-mail w tej sprawie trafił do zupełnie innej skrzynki. Problem w zarejestrowaniu był bardzo mały. Chodziło tylko o to, że strój nie był dostępny w sklepie internetowym. Załatwilibyśmy to jednym telefonem. No ale dyrektor sportowy nie wiedział nawet, że powinien zareagować, bo wiadomość do niego nie dotarła. Dopiero po wszystkim skontaktowałem się z UCI i poprosiłem o zmianę dystrybuowania informacji. Powinienem był zająć się tym wcześniej. Jako prezes biorę odpowiedzialność za tę sytuację – skomentował Makowski.

* * *

Powyższy tekst jest fragmentem większego artykułu o sytuacji Polskiego Związku Kolarskiego. Do lektury całości zapraszamy TUTAJ

"Patologia". Szokujące kulisy działania polskiego związku

Czytaj też

W jakim stanie jest dziś polskie kolarstwo? (fot. Getty Images)

"Patologia". Szokujące kulisy działania polskiego związku

Zobacz też
Pobiła rekord Polski i spaliła... 19 tysięcy kalorii!
Joanna Balawajder pobiła rekord Polski w 48-godzinnej jeździe na rowerze (fot. Facebook Joanna Balawajder)

Pobiła rekord Polski i spaliła... 19 tysięcy kalorii!

| Kolarstwo 
Ostatni etap Giro za nami. Kolarze... spotkali się z papieżem
Simon Yates do zwycięstwa w wyścigu dołożył spotkanie z papieżem (fot. Getty Images)

Ostatni etap Giro za nami. Kolarze... spotkali się z papieżem

| Kolarstwo 
Świetna akcja Ekwadorczyka na Giro d'Italia!
Richard Carapaz (fot. Getty)

Świetna akcja Ekwadorczyka na Giro d'Italia!

| Kolarstwo 
Pierwszy taki przypadek w historii Giro d'Italia!
Wout van Aert

Pierwszy taki przypadek w historii Giro d'Italia!

| Kolarstwo 
Włosi najlepsi na deszczowym etapie! Ekstremalne warunki
Ludovico Maria Mellano (fot. inf. prasowa)

Włosi najlepsi na deszczowym etapie! Ekstremalne warunki

| Kolarstwo 
Francuz pierwszym liderem Orlen Wyścigu Narodów
Emmanuel Houcou wygrał pierwszy etap (fot. Getty Images)

Francuz pierwszym liderem Orlen Wyścigu Narodów

| Kolarstwo 
Mistrz świata skazany za nieumyślne spowodowanie śmierci żony
Rohan Dennis (fot. Getty)

Mistrz świata skazany za nieumyślne spowodowanie śmierci żony

| Kolarstwo 
Giro d'Italia. Duńczyk z kolejną wygraną
Na głównym planie: Mads Pedersen (fot. Getty Images)

Giro d'Italia. Duńczyk z kolejną wygraną

| Kolarstwo 
Nowa liderka wyścigu Vuelta a Espana
Femke Gerritse (fot. Getty Images)

Nowa liderka wyścigu Vuelta a Espana

| Kolarstwo 
Świetna jazda polskiego kolarza. Przegrał tylko z serbskim faworytem
Patryk Stosz (fot. Getty Images)

Świetna jazda polskiego kolarza. Przegrał tylko z serbskim faworytem

| Kolarstwo 
Polecane
Najnowsze
Polska wciąż faworytem do zajęcia 2. miejsca!
nowe
Polska wciąż faworytem do zajęcia 2. miejsca!
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Jan Bednarek (fot. Getty)
Świetny początek. Polska ze zwycięstwem w Lidze Narodów
Siatkarze reprezentacji Polski (fot. Volleyball World)
pilne
Świetny początek. Polska ze zwycięstwem w Lidze Narodów
| Siatkówka / Reprezentacja 
Trenował gwiazdę PSG, teraz rzuca wyzwanie Polakom [WYWIAD]
Ramaz Swanadze (fot. Getty Images)
tylko u nas
Trenował gwiazdę PSG, teraz rzuca wyzwanie Polakom [WYWIAD]
Przemysław Chlebicki
Przemysław Chlebicki
Boniek załamany. Brutalna diagnoza reprezentacji
Zbigniew Boniek (fot. Getty)
Boniek załamany. Brutalna diagnoza reprezentacji
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Skandal na koniec zgrupowania. Piłkarze... zapomnieli o kibicach
Piłkarze reprezentacji po meczu z Finlandią (fot. PAP)
Skandal na koniec zgrupowania. Piłkarze... zapomnieli o kibicach
fot. Tomasz Markowski
Mateusz Miga
Trener mistrza Polski chciałby powtórzyć mecz, który wygrał!
Piłkarze ręczni Orlen Wisły Płock zostali mistrzami Polski 2024/25 (fot. Orlen Superliga)
tylko u nas
Trener mistrza Polski chciałby powtórzyć mecz, który wygrał!
(fot. TVP)
Damian Pechman
Selekcjoner twardo: dymisji nie będzie [WIDEO]
Michał Probierz (fot. TVP SPORT)
Selekcjoner twardo: dymisji nie będzie [WIDEO]
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Do góry