Zaczęło się jak ze snu, a skończyło jak... z koszmaru. Reprezentacja Polski U20 przegrała z Niemcami 1:3, chociaż po trzech minutach sensacyjnie prowadziła po golu Antoniego Młynarczyka. W końcówce meczu biało-czerwoni mieli kilka szans na doprowadzenie do remisu.
Młodzi Polacy swoje zmagania w ośmiozespołowych rozgrywkach Elite League rozpoczęli we wrześniu w portugalskim Algarve. Nie była to jednak udana inauguracja, ponieważ podopieczni Miłosza Stępińskiego ulegli (1:2).
11 października, a więc dziesięć lat po pamiętnym triumfie Polski z Niemcami (2:0) w eliminacjach mistrzostw Europy 2016, historia mogła pięknie zatoczyć koło. Nasi piłkarze zadbali o to od samego początku, a już pierwszy stały fragment gry zakończył się golem. Jordan Majchrzak skorzystał z dośrodkowania z rzutu wolnego i dograł głową do Antoniego Młynarczyka, który znalazł się w idealnym miejscu, nie dając szans bramkarzowi. Co za początek Polaków!
Niestety, długo nie pocieszyliśmy się z prowadzenia, bowiem Niemcy przeprowadzili sprawną akcję z prawej strony. Płaskie dogranie wykorzystał bezlitośnie Nelson Weiper. Mecz miał szalone tempo, a już chwilę później Tommaso Guercio mający trzy gole w trwającym sezonie PKO BP Ekstraklasy wszedł odważnie w pole karne rywali, ale minimalnie chybił.
Z rzutu wolnego tuż przed kwadransem postraszył też Aleksander Buksa, lecz bramkarz stanął na wysokości zadania. Do końca pierwszej połowy z naszej strony działo się już mniej i wykorzystali to rywale. Znów zabrakło asekuracji na lewej stronie, a najlepszy w powietrzu okazał się Weiper, kompletując dublet. Nie mieli sposobu na mierzącego 192 centymetry nastolatka polscy obrońcy. Jeszcze przed zejściem do szatni Weiper mógł mieć hat-tricka i tylko szczęściu zawdzięczaliśmy wynik 1:2.
Polacy odważnie ruszyli na rywala tuż po przerwie, ale ich entuzjazm został zakopany w 53. minucie, gdy z łatwością do siatki trafił niepilnowany Ilyas Ansah. Na dwadzieścia minut przed końcem Jan Żuberek miał doskonałą szansę na gola, ale jego strzał cudem nie wpadł do siatki. Podobnie jak w 87. minucie, gdy Jakub Okusami podwójnie zaskoczył bramkarza w tłoku. Gdyby nie słabsza pierwsza połowa, kto wie...
Polacy do gry powrócą 15 października, a ich rywalem w meczu towarzyskim będą Turcy. Z kolei w listopadzie czeka nas kolejne spotkanie w ramach Elite League z Włochami. Transmisje w TVP Sport.
Następne
Komentarz:
Sławomir Kwiatkowski, Rafał Ulatowski