Sezon żużlowy w 2024 roku dobiegł końca, a od kilku lat jego podsumowaniem jest gala PGE Ekstraligi, na której wręczane są Szczakiele dla najlepszych. Tegoroczna impreza upłynęła pod znakiem walki Bartosza Zmarzlika z Artiomem Łagutą. Ostatecznie to pięciokrotny mistrz świata okazał się najlepszym polskim żużlowcem po raz dziewiąty z rzędu.
Pierwsza gala żużlowej PGE Ekstraligi odbyła się w 2015 roku, kiedy nagrody zdobywali tacy zawodnicy jak chociażby Maciej Janowski, Janusz Kołodziej czy trzykrotny mistrz świata – Tai Woffinden. Zawodnicy i trenerzy rok w rok walczą o Szczakiele, czyli nagrody w hołdzie dla pierwszego polskiego mistrza świata – Jerzego Szczakiela. Głosy oddają kibice, którzy mają realny wpływ na to, kto wywalczy prestiżowe wyróżnienie.
W sezonie 2024 kibice najlepszej żużlowej ligi świata byli świadkami niesamowitych emocji. Mistrzem Polski po raz trzeci z rzędu został Orlen Oil Motor Lublin, a wszystkich rozgrzewała niesamowita walka między Bartoszem Zmarzlikiem a Artiomem Łagutą w klasyfikacji najskuteczniejszych zawodników. Pomimo, że o 34 tysięczne punktu lepszy okazał Rosjanin z polskim paszportem, to jednak dziewiątego Szczakiela z rzędu dla najlepszego Polaka zgarnął 29-letni mistrz świata z Kinic.
Galę uświetnił występ Blanki, która w zeszłym roku reprezentowała Polskę na Konkursie Piosenki Eurowizji. Nie zabrakło emocjonalnych chwil i żartów, które rozbawiły publiczność. Sezon 2024 można uznać za zamknięty! Widzimy się za kilka miesięcy.