Piłkarz reprezentacji Anglii Trent Alexander-Arnold może otrzymać "bonus" za zdobycie bramki z rzutu wolnego w niedzielnym meczu Ligi Narodów z Finlandią (3:1). Przed strzałem jego kolega z drużyny Jack Grealish obiecał mu 500 funtów, jeśli trafi do siatki.
Alexander-Arnold uderzył celnie z odległości ok. 20 metrów w 74. minucie, podwyższając prowadzenie gości w Helsinkach na 2:0.
– Zażartowałem przed rzutem wolnym: strzel stąd gola, to dam ci 500 funtów. A on wpakował piłkę w samo okienko – powiedział po spotkaniu Grealish. Na razie zawodnik Manchesteru City nie potwierdził, czy faktycznie wypłaci koledze "nagrodę"...
Grealish sam wpisał się na listę strzelców w 18. minucie. Później trzeciego gola dla gości zdobył Declan Rice (84'), a honor gospodarzy uratował piłkarz Cracovii Arttu Hoskonen (87').
Anglia po czterech kolejkach ma dziewięć punktów i jest druga w tabeli grupy 2 dywizji B, a Finlandia przegrała wszystkie dotychczasowe mecze LN w tym sezonie.