Trener Nenad Bjelica niedawno ponownie objął Dinamo Zagrzeb. Chorwacki trener w specjalnej rozmowie dla TVPSPORT.PL odniósł się m.in. do wtorkowego spotkania na PGE Narodowym. – Mamy wielu świetnych zawodników w silnych europejskich ligach. Podobnie jest w Polsce. Trener Probierz również nie zaczyna ustalania składu i powołań od piłkarzy z Ekstraklasy – powiedział nam 53-latek.
Jakub Kłyszejko, TVPSPORT.PL: – Trenerze, czterech piłkarzy Dinama: Martin Baturina, Petar Sucić, Bruno Petković i Marko Pjaca znalazło się w kadrze Chorwacji na mecz z Polską. Na kogo z nich przede wszystkim powinna uważać nasza kadra?
Nenad Bjelica, trener Dinama Zagrzeb: – Myślę, że Pjaca będzie zmiennikiem, Petković, Baturina i Sucić mają szansę na grę od pierwszych minut. Oni są ostatnio w bardzo dobrej formie. Byli w świetnej dyspozycji i mocno pomagali drużynie. Jeżeli zaczną od początku, to mogą sprawić sporo problemów Polsce.
– Jeżeli chodzi o ligę chorwacką, z innych klubów powołany został jedynie Marco Pasalić. Dlaczego trener kadry sięga po tak niewiele nazwisk z chorwackiej ligi?
– Mamy wielu świetnych zawodników w silnych europejskich ligach. Podobnie jest w Polsce. Trener Probierz również nie zaczyna ustalania składu i powołań od piłkarzy z Ekstraklasy. Zazwyczaj bierzecie 2-3 piłkarzy ze swojej ligi, u nas jest prawie identycznie. Teraz pojawiło się czterech zawodników z Dinama plus Pasalić z Rijeki. Wielu Chorwatów gra w Bundeslidze, lidze hiszpańskiej, angielskiej. Oni są fundamentem tej kadry.
– Konkurencja o miejsce w składzie jest aż tak duża? Wielu zawodników może być rozczarowanym brakiem miejsca w kadrze?
– Teraz można tak powiedzieć. Wielu młodych zawodników ostatnio debiutowało w kadrze, takich jak Igor Matanović, Petar Sucić, Luka Sucić, Martin Baturina. Oni mogliby jeszcze grać w U21, ale są już powoływani do seniorskiej drużyny. Mamy trochę problemów z kontuzjami, szczególnie w obronie. Brakuje teraz Josipa Juranovicia i Josipa Stanisicia. To duże straty. Myślę, że Marin Pongarić też może nie zagrać, a ostatnio był podstawowym piłkarzem. Z jednej strony to problem, z drugiej w drużynie jest duża konkurencja.
– W jakim momencie jest teraz reprezentacja Chorwacji? Po Euro 2024 kraj był mocno rozczarowany.
– Byliśmy rozczarowani, ale wiemy, że był to koniec jednego bardzo silnego pokolenia piłkarzy. Na Euro oczekiwania były dużo większe. Potem przegraliśmy z Portugalią na wyjeździe, jednak już po meczu z Polską sporo się zmieniło. Byliśmy znacznie lepszą drużyną, w drugiej połowie zdominowaliśmy wasz zespół. Atmosfera w kadrze ponownie jest dobra. Mamy wielu młodych zawodników. Trener powołał kilku graczy, których zabrakło na Euro. Obecna Chorwacja znów jest bardzo mocna.
– W pierwszym meczu w Zagrzebiu widzieliśmy geniusz Luki Modricia. Pana zdaniem jest jakiś sposób, aby wyłączyć bądź nieco ograniczyć gwiazdę Realu Madryt?
– Luka jest w bardzo dobrej formie. Ma 39 lat, ale gra w Realu Madryt. Nie możecie liczyć na jego słabszy występ, ponieważ wygląda na piłkarza, który ma 30 lat. Jest bardzo zmotywowany, lubi grać w kadrze. Sądzę, że przez przynajmniej rok będzie jeszcze w reprezentacji. To niezwykle ważny zawodnik. Wszyscy młodzi piłkarze są w niego wpatrzeni. Luka jest fenomenem. W tym wieku mógłby występować w Arabii czy Katarze. On jest w Realu i to wiele mówi. Jesteśmy szczęśliwi, że cały czas utrzymuje się na tak wysokim poziomie.
– Tutaj można szukać trochę podobieństw do Roberta Lewandowskiego. On też mógłby już grać w Arabii, a regularnie strzela w Barcelonie.
– Tak, Robert świetnie wygląda w Barcelonie i jest piłkarzem, który zrobił wiele dla reprezentacji Polski. Jest niezwykle ważny dla tej drużyny. Występuje w silnej lidze, od lat utrzymuje się na najwyższym poziomie. To nie jest łatwe, aby tak wyglądać, mając 36 lat. Regularnie zdobywa bramki i to musi cieszyć reprezentację Polski.
– Lewandowski jest w tym momencie jednym z najlepszych napastników na świecie?
– Na pewno tak. Obecne statystyki mówią wszystko o Robercie. To niesamowity piłkarz. Od lat należy do ścisłego grona najlepszych napastników na świecie. Robertowi można tylko pogratulować takiej formy.
– Był trener zaskoczony przebiegiem pierwszego spotkania? Mecz toczył się pod całkowite dyktando Chorwacji.
– Szczególnie w drugiej połowie. Byłem na tym meczu w Osijeku i pierwsza część spotkania nie była dobra. Po 45 minutach nikt nie zasłużył na zwycięstwo. Potem Chorwacja wyglądała znacznie lepiej. Polacy wyglądali na nieco zmęczonych po wygranej ze Szkocją. Widać było, że tamto spotkanie kosztowało ich wiele sił. Pewnie dlatego też w drugiej połowie nie grali na dobrym poziomie. Z kolei Chorwacja pokazała ciekawy, ofensywny futbol. Modrić strzelił pięknego gola, potem było jeszcze kilka świetnych okazji. Mogło się skończyć spokojnie 2, 3:0.
– Jak musi zagrać Polska, co powinna poprawić, aby móc liczyć na korzystny wynik w meczu z Chorwacją?
– Michał Probierz jest dobrym trenerem. Myślę, że odpowiednio przygotuje zespół na Chorwatów. Polska też potrafi pokazać się znacznie lepiej. Wygrała w Glasgow, strzeliła tam trzy gole. Polacy nie mogą kalkulować w tym spotkaniu. Muszą wygrać, aby móc dalej liczyć się w walce o czołowe lokaty.
– Świetnie wygląda Josko Gvardiol, pierwszego gola w Sociedad strzelił ostatnio Luka Sucić, dwie bramki w meczu z Barceloną zdobył Ante Budimir. Można powiedzieć, że Chorwaci z miesiąca na miesiąc wyglądają coraz lepiej?
– Wyglądamy lepiej. Sucić i Baturina zdobyli piękne bramki w meczu Ligi Mistrzów z Monako. Mamy wielu piłkarzy, którzy są w dobrej formie, tak jak wspomniałeś m.in. Gvardiol i Budimir. Znów muszę wspomnieć o znakomitym Modriciu. Mamy wielu piłkarzy, którzy są w gazie. Petković, Kramarić zawsze daje dużo. Myślę, że ten mecz zapowiada się niezwykle ciekawie.
– Niedawno Ante Crnac pobił rekord transferowy Ekstraklasy. Odszedł z Rakowa do Norwich za ponad 11 mln euro. Kiedyś ten zawodnik występował w rezerwach Dinama, do Polski trafił ze Slavena Belupo. Spodziewał się pan, że tak szybko będzie w stanie pokazać swoje wielkie umiejętności?
– On w Belupo grał na niezłym poziomie. Kiedy byłem wcześniej w Zagrzebiu, to kojarzyłem tego zawodnika. On był bardzo młody, występował wtedy w rezerwach. Patrząc na to, jak prezentował się w Rakowie, zasłużył na ten transfer. Trafił do reprezentacji U21 i za jakieś dwa, trzy lata powinna na niego liczyć pierwsza kadra. Wybrał dobrze, Norwich to klub z dużymi aspiracjami. Jednak w lidze chorwackiej występował on w mniejszym klubie. Przez to nie był aż tak mocno znany. Cieszę się, że wskoczył na ten poziom i tak dobrze się rozwija.
– W lidze chorwackiej można znaleźć wiele takich perełek, jak Ante? Polskie kluby powinny częściej spoglądać w tym kierunku?
– Mamy utalentowanych zawodników, ale kluby z zagranicy mają coraz trudniej, aby po nich sięgnąć. To było bardzo nieoczywiste, że Crnac trafił do Polski. W większości przypadków trafiłby do Dinama albo Hajduka. Tym razem jednak te kluby przegrały z Rakowem. On się dobrze rozwijał, ale chyba nikt w Chorwacji nie myślał, że tak szybko będzie bohaterem tak dużego transferu. Ogólnie coraz trudniej jest pozyskiwać młodych Chorwatów. Najlepsi młodzi grają w Hajduku albo Dinamo. Raków wykorzystał swoją szansę i zrobił świetny transfer.
– Lech wygrał 8 z 11 spotkań w lidze i bardzo dobrze rozpoczął nowy sezon. Cały czas stara się pan oglądać mecze, śledzić to, co dzieje się w Poznaniu?
– Tak, cały czas jestem w kontakcie z prezesem Piotrem Rutkowskim. Śledzę polską ligę, oglądam mecze Lecha. On zawsze jest w moim sercu. Pracowałem tam dwa lata, wychowałem wielu młodych piłkarzy: Bednarek, Gumny, Moder, Puchacz, Kędziora. Czas w Polsce był bardzo dobry. Cieszę się, że w Lechu jest lepiej.
– Dużo ostatnio dzieje się też w Legii Warszawa. Mówiło się, że pana nazwisko jakiś czas temu było wymieniane w kontekście objęcia Legii…
– Nie, nie było nic na rzeczy. Nikt z Legii się do mnie nie odzywał. Były to medialne spekulacje.
– Jagiellonia wygrała ostatnio z Kopenhagą, Legia z Betisem w Lidze Konferencji. Trenera zdaniem Ekstraklasa ma się coraz lepiej? Europa również widzi spory postęp, jeżeli chodzi o rozwój naszej ligi?
– Ekstraklasa z każdym rokiem jest coraz lepsza. Drużyny potrafią punktować w Europie. Jagiellonia wygrała ligę i to mówi wszystko o lidze. Znacznie więcej drużyn bije się o mistrzostwo, chce grać w pucharach. Kiedyś liczyły się głównie tylko Lech i Legia. Widzimy znacznie wyższy poziom, macie piękne stadiony, świetną infrastrukturę. Oby wszystko dalej tak dobrze się rozwijało.
– Pan pod koniec września po czterech latach przerwy wrócił do Dinama. Jeżeli taki klub składa ofertę, to długo się chyba nad nią nie zastanawia?
– W ostatnich miesiącach miałem wiele ofert. Chciałem jednak zostać w Europie. Jak pojawiła się propozycja Dinama, to szybko się zgodziłem. Jestem bardzo szczęśliwy, że znów znalazłem się w tym klubie. Dinamo to największy klub w Chorwacji, duma całego kraju. W każdym sezonie występuje w pucharach, obecnie gramy w Lidze Mistrzów. W Chorwacji nie możesz trafić lepiej.
– Ostatnich siedem lat z rzędu Dinamo sięgało po mistrzostwo kraju. Cel na ten sezon chyba nie może być inny?
– Tak, celem jest mistrzostwo kraju. Zależy nam na awansie do Ligi Mistrzów w przyszłym sezonie, ale wcześniej musimy sięgnąć po tytuł. To jest najważniejsze.
– Objął trener drużynę w trudnym momencie, chwilę po wstydliwej porażce 2:9 z Bayernem. Zdołaliście zremisować z Monako i wygrać dwa ligowe spotkania. O taki właśnie początek chodziło?
– Moment był bardzo trudny, ale my mamy świetną drużynę. W kadrze jest wielu jakościowych zawodników. Na każdej pozycji jest przynajmniej dwóch piłkarzy na podobnym poziomie. Głównie musiałem popracować nad mentalem. Nie trenowaliśmy jakoś specjalnie, chcieliśmy zmienić psychologię drużyny. Ona może wygrać z każdym w Europie. Z Monako było nieźle, potem zwyciężyliśmy w dwóch ligowych spotkaniach. To było niezwykle ważne, bo nie możemy sobie pozwolić na większą stratę do Hajduka. W Lidze Mistrzów chcemy pokusić się o niespodzianki. Liczę na to, że urwiemy kilka punktów faworytom.
– W trenerskiej karierze jest coś bardziej ekscytującego niż rozgrywki Ligi Mistrzów? Pan ma na koncie ponad 50 spotkań w pucharach, 15 w Lidze Mistrzów.
– Jeżeli chodzi o chodzi o chorwackich trenerów, mam najwięcej spotkań w Lidze Mistrzów. Teraz prowadzę drużynę w tych rozgrywkach po raz czwarty. Dwa razy z Dinamem, miałem dwa mecze z Unionem i fazę grupową z Austrią Wiedeń. Jestem szczęśliwy, że ponownie mogę być w Lidze Mistrzów. To najlepsze, co może przydarzyć się trenerowi.
– W tym sezonie zagracie jeszcze ze Slovanem, Salzburgiem, Borussią, Celtikiem, Arsenalem i Milanem. Na co stać mistrza Chorwacji w tych rozgrywkach?
– Chcemy wygrywać kolejne mecze, jakkolwiek to zabrzmi. Najpierw mamy spotkanie z Istrą Pula, potem jedziemy do Salzburga. Patrzę na wszystko krok po kroku, nie chcę wybiegać w przyszłość. Dinamo może sprawić kilka niespodzianek i trochę namieszać w Lidze Mistrzów.
Kiedy mecz: 15 października (wtorek), godzina 20:45
Gdzie oglądać: od 19:05 w TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej, Smart TV, HbbTV, od 20:25 w TVP 1
Komentatorzy: Mateusz Borek, Marcin Żewłakow
Prowadzący studio: Paulina Chylewska
Reporterzy: Hubert Bugaj, Maja Strzelczyk, Jacek Kurowski (boisko)
Goście/eksperci: Łukasz Trałka, Artur Wichniarek, Janusz Michallik i Marek Wasiluk (analiza)
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (964 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.