Na swój kolejny mecz w kadrze czekał... 1136 dni. W międzyczasie zmagał się z problemami zdrowotnymi, miał problem z regularną grą w klubie, a obecnie występuje w Lidze Mistrzów i wreszcie przypomniał się polskim kibicom. Kamil Piątkowski może czuć się jednym z wygranych październikowego zgrupowania.