| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

Jacek Grembocki o problemach Lechii Gdańsk. "Czegoś takiego jeszcze nie widziałem" [WYWIAD]

Piłkarze Lechii Gdańsk (fot. Getty Images)
Piłkarze Lechii Gdańsk (fot. Getty Images)

Lechia zmaga się z problemami finansowymi, a nie układa się jej także pod względem sportowym. Gdańszczanie w trwającym sezonie PKO BP Ekstraklasy spisują się najsłabiej spośród wszystkich beniaminków. Są w strefie spadkowej i wiele wskazuje na to, że w obecnych rozgrywkach będą walczyć o utrzymanie. Ostatnio głośno zrobiło się o komunikacie klubu dotyczącym pozostawienia na stanowisku trenera Szymona Grabowskiego. – Przyznam, że czegoś takiego jeszcze nie widziałem – wyznał Jacek Grembocki, jeden z zawodników biało-zielonych, którzy w 1983 roku zdobyli Puchar Polski. 

  • Jacek Grembocki o kadrze Lechii Gdańsk. "W składzie jest zbyt wielu obcokrajowców, którzy nie są wzmocnieniem tej drużyny. Brakuje ludzi z regionu, którzy utożsamialiby się z klubem, a kibice z nimi"
  • O grze zespołu. "Nie widać pomysłu, wypracowanych, powtarzalnych akcji"
  • Odniósł się też do komunikatu klubu dotyczącego Szymona Grabowskiego. "Przyznam, że czegoś takiego jeszcze nie widziałem"
  • Skomentował również problemy finansowe klubu. "Obawiam się scenariusza, w którym Lechia na dłużej zniknie ze szczebla centralnego"
  • Więcej piłkarskich treści na stronie TVPSPORT.PL

Lechia zabrała głos w sprawie trenera

Czytaj też

Piłkarze Lechii Gdańsk (fot. Getty)

Lechia zabrała głos w sprawie trenera

Maciej Rafalski, TVPSPORT.PL: – Lechia wróciła do Ekstraklasy po zaledwie roku nieobecności, ale kibice w tym sezonie nie mają powodów do radości. Dlaczego biało-zieloni mają takie trudności?
Jacek Grembocki:
– Zacząłbym od proporcji w kadrze zespołu. Uważam, że w składzie jest zbyt wielu obcokrajowców, którzy nie są wzmocnieniem tej drużyny. Brakuje ludzi z regionu, którzy utożsamialiby się z klubem, a kibice z nimi. Wiem, że nie wygląda to dobrze także pod względem funkcjonowania akademii. Zawodnicy dowiadują się, że jedyną drogą do gry w Lechii jest pójście do szkoły współpracującej z klubem. Z tego powodu wiele dzieci rezygnuje i przenosi się do innych okolicznych klubów, a to wpływa na brak wychowanków. Ważne jest również to, kto pracuje z młodzieżą. Zbyt łatwo rezygnuje się ze współpracy z doświadczonymi trenerami, którzy w przeszłości wyszkolili wielu klasowych graczy. Co do samej kadry, to nie podoba mi się to, że do Lechii sprowadza się zawodników, którzy przed momentem byli chociażby w rezerwach Dynama Kijów. Jestem zdania, że jeśli już stawiamy na obcokrajowców, to muszą oni realnie podnosić poziom piłkarski drużyny. Przykładem może być Lukas Podolski z Górnika Zabrze. Takie zagraniczne transfery mają sens. Niestety, gdańszczanie brutalnie zderzyli się z ekstraklasowymi realiami. Kilka spotkań przegrali na własne życzenie.

– Kto z obecnych zawodników Lechii robi na panu dobre wrażenie?
– Pochwalić można Camilo Menę i bramkarza Szymona Weiraucha. To jednak stanowczo za mało. Spójrzmy na statystyki strzelonych goli. Trzech piłkarzy ma na koncie po dwa gole. Czy jakieś dziecko znajdzie tam swojego idola i kogoś, z kim chciałoby się utożsamiać? To nie wystarczy.

– Czego brakuje w grze pana byłej drużyny?
– Nie widać pomysłu, wypracowanych, powtarzalnych akcji. To też wiąże się jednak z jakością piłkarzy. Różnica między pierwszą ligą, a Ekstraklasą jest znacząca. Niestety, gracze Lechii przekonują się o tym na własnej skórze.



– Ostatnio spekulowano o odejściu Szymona Grabowskiego. Klub wydał też komunikat, w którym przekazano, że trener zostaje dzięki wstawiennictwu dyrektora technicznego Kevina Blackwella. A przecież kibice domagali się odejścia… Anglika.
– Przyznam, że czegoś takiego jeszcze nie widziałem. Życzę mojemu klubowi bardzo dobrze i nie lubię mówić o nim w negatywnym kontekście, ale nawet taki komunikat pokazuje, że wewnątrz coś jest nie tak. Grabowski ma wielkie szczęście, że po jego stronie są kibice. Nie sądzę jednak, by zachował posadę, jeśli przegra z Legią Warszawa i nie wygra kolejnego spotkania. Trenera oceniam pozytywnie, trzeba oddać mu to, że szybko pozbierał zespół po spadku i wrócił do Ekstraklasy. Sam szkoleniowiec nie ma jednak wpływu na wszystko…

Lechia zabrała głos w sprawie trenera

Czytaj też

Piłkarze Lechii Gdańsk (fot. Getty)

Lechia zabrała głos w sprawie trenera

Feio przerwał milczenie ws. ewentualnego zwolnienia

Czytaj też

Goncalo Feio ma za sobą gorące chwile w Legii Warszawa. Teraz jego zespół czeka spotkanie z Lechią Gdańsk (fot: PAP)

Feio przerwał milczenie ws. ewentualnego zwolnienia

– Lechia wygrała tamten sezon pierwszej ligi, tymczasem w Ekstraklasie lepiej spisują się GKS Katowice i Motor Lublin, które weszły do elity razem z gdańszczanami. Jak to wytłumaczyć?
– Wydaje mi się, że pierwsza liga trochę zaciemniła obraz. Drużyna wielokrotnie grała na zero z tyłu, ale często była to zasługa dobrze interweniującego Bohdana Sranavskiego. Teraz o szczelną defensywę jest trudniej, bo na przeciwko wychodzą lepsi zawodnicy. W obronie słabo gra cały zespół, a jeśli obrona jest dziurawa jak szwajcarski ser, nie pomoże też dobra postawa bramkarza. Mam przed oczami scenę z końcówki meczu z Widzewem Łódź. Lechia remisowała 1:1, a w końcówce dała się skontrować po rzucie rożnym w ofensywie. Przy takim wyniku nie można sobie na to pozwolić. Nie wyobrażam sobie, by tyły nie były odpowiednio zabezpieczone w takiej sytuacji.

Skoro porównujemy Lechię do innych beniaminków, należy też przeanalizować kadry trzech zespołów. W GieKSie i Motorze dominują Polacy, nie brakuje "swoich" zawodników, czyli ludzi, którzy od lat są związani z tymi klubami. Dodatkowo, oba kluby latem poczyniły poważne wzmocnienia, czego niestety nie można powiedzieć o Lechii. Wiadomo, że wszystko sprowadza się do finansów. Jeśli nie ma fundamentów finansowych, trudno zbudować coś trwałego. Na bazie sygnałów, które do mnie docierają, mogę przypuszczać, że pod względem organizacyjnym nie jest to poziom Ekstraklasy, a problemy finansowe trwają. Odnoszę wrażenie, że władzom klubu chodzi o swoje interesy, a nie o zbudowanie czegoś na lata. Wiem również, jakie jest podejście do byłych piłkarzy, którzy tworzyli historię tego miejsca. Skoro klub nie identyfikuje się dziś z tymi ludźmi, to może trzeba zabrać większość rzeczy z muzeum Lechii? Niestety, o tej historii się zapomina, a to również element budowania tożsamości klubu, bazowania na tym, co udało się osiągnąć osobom z regionu. Obawiam się scenariusza, w którym Lechia na dłużej zniknie ze szczebla centralnego…



– Gdzie zatem kibice mogą szukać przesłanek, by wierzyć, że Lechia może zaskoczyć w piątek Legia?
– W piłce działy się już różne rzeczy. Trzymam kciuki za Lechię, by utarła nosa Goncalo Feio, bo bardzo nie podoba mi się to, jak zachowuje się ten trener. Nie sądzę, by pozwalał sobie na takie zachowania, gdyby pracował w Portugalii albo Hiszpanii. Facet pokazał środkowe palce Duńczykom, którzy teraz myślą, że tak zachował się polski trener. Nie sądzę, by wielu kibiców zadało sobie trud, by sprawdzić, że to trener z innego kraju niż drużyna, którą trenuje. Widać u niego butę i arogancję, chociaż Legia za jego kadencji wcale nie zachwyca. Stołeczna drużyna rozczarowuje w lidze, a jego bronią wyniki w Lidze Konferencji, europejskich rozgrywkach trzeciej kategorii. Pracowałem z lepszymi i bardziej utytułowanymi trenerami i nikt nie zachowywał się w taki sposób. Życzę Lechii, by odbudowała się i wróciła na zwycięską ścieżkę kosztem tego szkoleniowca.

– Kto sięgnie po mistrzostwo Polski?
– Nie wiem, czy Legia się obudzi i zdoła odrobić tak pokaźną już stratę do Lecha Poznań. Faworytem jest właśnie Kolejorz, który postawił na trenera ze Skandynawii i na razie wychodzi na tym bardzo dobrze. Trzecim zespołem, który widzę w gronie walczących o tytuł, jest Raków Częstochowa. Moja trenerska droga do pewnego etapu była podobna do tej, którą przebył Marek Papszun, bo również zaczynałem od pracy na niższych szczeblach. Byłoby fajnie, gdyby znów to on znalazł się na szczycie. Jeśli zaś chodzi o Lechię, to wierzę, że zespół utrzyma się w lidze, ale bez solidnych fundamentów organizacyjnych będzie o to niezwykle trudno.

* * *

Jacek Grembocki – wychowanek Lechii Gdańsk. 7-krotny reprezentant kraju, który w trakcie kariery reprezentował też barwy m.in. Górnika Zabrze. Ze śląskim klubem dwukrotnie sięgnął po mistrzostwo kraju i raz po Puchar Polski. To drugie trofeum zdobył też w barwach Lechii. 




Feio przerwał milczenie ws. ewentualnego zwolnienia

Czytaj też

Goncalo Feio ma za sobą gorące chwile w Legii Warszawa. Teraz jego zespół czeka spotkanie z Lechią Gdańsk (fot: PAP)

Feio przerwał milczenie ws. ewentualnego zwolnienia

Rekordowe wpływy klubów Ekstraklasy. Padła magiczna bariera [WIDEO]
fot. Getty
Rekordowe wpływy klubów Ekstraklasy. Padła magiczna bariera [WIDEO]

Zobacz też
Klub Ekstraklasy ma nowego napastnika! To 34-krotny reprezentant
Piłkarze Radomiaka Radom (fot. Getty)
nowe

Klub Ekstraklasy ma nowego napastnika! To 34-krotny reprezentant

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Oficjalnie: Widzew Łódź zwolnił trenera!
Daniel Myśliwiec (fot. Getty Images)

Oficjalnie: Widzew Łódź zwolnił trenera!

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Boniek dosadnie skomentował zachowanie Feio
Zbigniew Boniek i Goncalo Feio (fot. Getty/PAP)

Boniek dosadnie skomentował zachowanie Feio

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Zdumiewające błędy sędziów w meczu Cracovia – Jagiellonia
Damian Sylwestrzak (fot. Getty)

Zdumiewające błędy sędziów w meczu Cracovia – Jagiellonia

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Feio szokuje. "Jest bardzo duży nacisk, żeby mnie skrzywdzić"
Goncalo Feio (fot. PAP)

Feio szokuje. "Jest bardzo duży nacisk, żeby mnie skrzywdzić"

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
wyniki
terminarz
tabela
Wyniki
23 lutego 2025
22 lutego 2025
21 lutego 2025
17 lutego 2025
Piłka nożna
Terminarz
dzisiaj
Piłka nożna
28 lutego 2025
Piłka nożna
01 marca 2025
02 marca 2025
Tabela
PKO BP Ekstraklasa
 
Drużyna
M
+/-
Pkt
1
22
22
44
4
22
13
39
5
22
12
36
6
22
8
35
7
22
3
34
8
21
4
30
9
22
3
30
10
21
-7
29
11
22
-9
26
12
22
-11
26
13
22
-7
24
14
22
-6
23
15
22
-15
22
17
22
-14
21
18
22
-15
14
Rozwiń
Najnowsze
Polka straciła pozycję liderki PŚ. "Jest żal, ale..."
nowe
Polka straciła pozycję liderki PŚ. "Jest żal, ale..."
| Inne zimowe / Łyżwiarstwo 
Andżelika Wójcik (fot. Getty)
Ustanowiony drugi najlepszy wynik w hali w historii!
Na pierwszym planie Josh Hoey (fot. Getty)
nowe
Ustanowiony drugi najlepszy wynik w hali w historii!
| Lekkoatletyka 
Klub Ekstraklasy ma nowego napastnika! To 34-krotny reprezentant
Piłkarze Radomiaka Radom (fot. Getty)
nowe
Klub Ekstraklasy ma nowego napastnika! To 34-krotny reprezentant
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Wyjątkowy dzień trenera Barcy. Zostanie zapamiętany na długo
Radość Hansiego Flicka po kolejnych bramkach w meczu z Realem Madryt (fot. Getty).
polecamy
Wyjątkowy dzień trenera Barcy. Zostanie zapamiętany na długo
Jakub Kłyszejko
Jakub Kłyszejko
Wielkie wyzwanie przed Barceloną. Flick zaapelował do kibiców
Fermin Lopez, Robert Lewandowski i Hansi Flick (fot. Getty).
polecamy
Wielkie wyzwanie przed Barceloną. Flick zaapelował do kibiców
Jakub Kłyszejko
Jakub Kłyszejko
W piątek przyczynił się do klęski Polaków. Dziś... kończy karierę!
Mindaugas Kuzminskas (po prawej, fot. Getty)
W piątek przyczynił się do klęski Polaków. Dziś... kończy karierę!
| Koszykówka 
Zaledwie cztery punkty Sochana w meczu NBA
Jeremy Sochan (fot. Getty)
Zaledwie cztery punkty Sochana w meczu NBA
| Koszykówka / NBA 
Do góry