Matthias Ginter przez całą swoją karierę występuje w Bundeslidze. Mistrz świata z 2014 roku dzielił szatnię Borussii Dortmund z Jakubem Błaszczykowskim i Łukaszem Piszczkiem. – Pamiętam, że mieli ogromny wpływ na drużynę. Zawsze pomagali wszystkim, aby cały zespół wyglądał jak najlepiej – powiedział w rozmowie z TVPSPORT.PL.
Matthias Ginter uzbierał 52 występy w reprezentacji Niemiec. Dziesięć lat temu w Brazylii miał raptem 20 lat i był jednym z najmłodszych zawodników w kadrze mistrzów świata. Wtedy ani razu nie pojawił się na boisku. Ostatni raz w drużynie naszych zachodnich sąsiadów zagrał 12 czerwca 2023 roku podczas towarzyskiego meczu z Ukrainą.
Środkowy obrońca od lipca 2022 roku występuje we Freiburgu. W sezonie 2024/2025 rozegrał pięć spotkań w Bundeslidze. Podczas reprezentacyjnej przerwy pojawił się na pożegnalnym meczu Lukasa Podolskiego w Kolonii.
– Dołączyłem do drużyny narodowej, gdy byłem bardzo młodym zawodnikiem. "Poldi" od razu zadbał o to, żebyśmy byli zintegrowani. Zawsze dbał o atmosferę, zależało mu, żeby wszyscy się rozumieli i dobrze ze sobą czuli. Był komunikatywny, bardzo zabawny, potrafił wszystkich rozbawić. Na boisku dawał z siebie wszystko. Pokazywał cechy lidera na każdej płaszczyźnie – powiedział w rozmowie z TVPSPORT.PL.
Piłkarz w latach 2014–2017 zakładał koszulkę Borussii Dortmund. Z tym klubem wywalczył Puchar i Superpuchar Niemiec.
– Z Kubą grałem rok, z "Piszczem" przez trzy lata. To świetni zawodnicy i koledzy. Pamiętam, że mieli ogromny wpływ na drużynę. Zawsze pomagali wszystkim, aby cały zespół wyglądał jak najlepiej. Cieszę się, że mieliśmy okazję razem dzielić szatnię. Wiem, że Łukasz jest teraz asystentem Nuriego Sahina. Nie wiem dokładnie, czym się zajmuje, ostatnio nie rozmawialiśmy ze sobą. Pamiętam jednak, że on zawsze miał "trenerskie zdolności". Czułem, że może pójść w tym kierunku. Myślę, że obaj w przyszłości będą świetnymi trenerami – dodał.
Niemiec wiele razy w karierze miał okazję mierzyć się z Robertem Lewandowskim. Obrońca odniósł się do obecnej formy kapitana naszej kadry. – Lewandowski od lat nie schodzi ze swojego poziomu. Był świetny w Niemczech, teraz to samo pokazuje w Barcelonie. Należy do najlepszych piłkarzy na świecie w ostatnich latach. Niewielu piłkarzy było w stanie tak regularnie strzelać gole, jak on – podsumował.