| Piłka nożna / Hiszpania

Debiuty polskich bramkarzy w wielkich klubach. Tomasz Kuszczak przykładem dla Wojciecha Szczęsnego

Tomasz Kuszczak i Wojciech Szczęsny (fot. Getty)
Tomasz Kuszczak i Wojciech Szczęsny (fot. Getty)

Wciąż czekamy na pierwszy mecz Wojciecha Szczęsnego w Barcelonie. Wiele wskazuje na to, że nastąpi on w sobotnim spotkaniu Pucharu Króla z Barbastro. Tym samym w kolejnym topowym klubie zagra absolwent "polskiej szkoły bramkarskiej". Jak radzili sobie rodzimi specjaliści w debiutach? Nie ma tutaj recepty na sukces, natomiast dobrze wejść do nowej drużyny z przytupem. Szczęsny powinien zapytać o to Tomasza Kuszczaka.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

  • Wojciech Szczęsny może w sobotę zadebiutować w Barcelonie. Polak czeka na premierowe spotkanie już od października.
  • Szczęsny jest specjalistą od dobrych debiutów. Chwalono go po pierwszych meczach w Arsenalu, Romie i Juventusie.
  • FC Barcelona stanie się kolejnym klubem ze światowej czołówki, w którym zagra bramkarz z Polski. Zaczęło się od Józefa Młynarczyka i FC Porto.
  • Więcej piłkarskich treści na stronie TVPSPORT.PL

To na tym stadionie ma zadebiutować Szczęsny. Fatalny stan boiska

Czytaj też

Wojciech Szczęsny (fot. Getty Images)

To na tym stadionie ma zadebiutować Szczęsny. Fatalny stan boiska

👉 Barcelona gra z Barbastro. Mecz Pucharu Króla w TVP!

Kariera Szczęsnego jest pisana wielkimi klubami. Minęło już 15 lat od jego debiutu w seniorskim futbolu klubowym. 22 września 2009 roku polski bramkarz wyszedł w podstawowym składzie Arsenalu na mecz trzeciej rundy Pucharu Ligi Angielskiej z West Bromwich. Trener Arsene Wenger posłał w bój bardzo eksperymentalny skład – obok Szczęsnego i Aarona Ramseya wystąpili m.in. Sanchez Watt czy Gilles Sunu.

"Szczęsne" debiuty

Mimo wszystko faworyci nie zawiedli. Arsenal wygrał 2:0, a Polak zanotował dwie udane interwencje. Identyczne wejście do Kanonierów miał dwa lata wcześniej Łukasz Fabiański. Wenger również dał mu szansę debiutu w Pucharze Ligi. Wynik był identyczny, jedynie różnił się przeciwnik – Fabiański powstrzymywał napastników Newcastle United.

Zanim Szczęsny przebił się do podstawowego składu Arsenalu, upłynęło sporo wody w Tamizie, ale tamten mecz zapoczątkował u niego udaną tradycję debiutów. W pierwszym spotkaniu w barwach Romy (1:1 z Hellasem Werona, sierpień 2015) Polak zaliczył interwencję, którą wybrano najlepszą w kolejce. Gdy dwa lata później debiutował w Juventusie, zachował czyste konto przeciwko Chievo (3:0).

Szczęsny jest pierwszym polskim bramkarzem w Barcelonie, natomiast w jej odwiecznym rywalu, Realu Madryt, taką rolę pełnił Jerzy Dudek. Zwycięzca Ligi Mistrzów z 2005 roku był zmiennikiem Ikera Casillasa, więc na debiut w barwach Królewskich czekał kilka miesięcy. U schyłku grudnia 2007 Dudek wystąpił w Copa del Rey przeciwko Herculesowi Alicante. Doświadczony Polak nie obronił karnego, a Real niespodziewanie zremisował 1:1. Powtórka tego scenariusza w wykonaniu Szczęsnego zadowoli tylko... kibiców Realu.

To na tym stadionie ma zadebiutować Szczęsny. Fatalny stan boiska

Czytaj też

Wojciech Szczęsny (fot. Getty Images)

To na tym stadionie ma zadebiutować Szczęsny. Fatalny stan boiska

Dudek nie miał wielkiego szczęścia do inauguracyjnych meczów. Gdy po roku siedzenia na ławce Feyenoordu Rotterdam, wreszcie dostał szansę od trenera, zawalił dwa gole w meczu eliminacji Ligi Mistrzów z fińskim Jazz Pori (6:2, sierpień 1997). Debiut w Liverpoolu we wrześniu 2001 roku okazał się jeszcze boleśniejszy. The Reds przegrali z Aston Villą 1:3, a Polak przeczytał o sobie wiele niepochlebnych recenzji w angielskiej prasie.


Karny na dzień dobry

Od porażki przygodę z Manchesterem United rozpoczął też Tomasz Kuszczak, ale akurat w jego przypadku nie brakowało pochwał. We wrześniu 2006 roku musiał nagle zastąpić Edwina van der Sara w hitowym starciu z Arsenalem. Zaczęło się fatalnie, bo Kuszczak sfaulował w polu karnym Emmanuela Adebayora. Rehabilitacja nadeszła błyskawicznie, gdyż Polak obronił "jedenastkę" Gilberto Silvy. Łącznie Kuszczak zatrzymał cztery strzały, skapitulował tylko raz. Spośród graczy Alexa Fergusona, oceniono go najwyżej. Nigdy jednak nie wyszedł z roli zmiennika.

Pierwszym polskim bramkarzem, który dostąpił zaszczytu reprezentowania wielkiego klubu zagranicznego, był Józef Młynarczyk. Medalista mistrzostw świata zimą 1986 roku trafił z Bastii do Porto. Debiut nastąpił błyskawicznie, bo już 5 stycznia, i to w meczu z Benfiką. 110 tysięcy widzów na Estadio da Luz nie sparaliżowało nowicjusza. Bezbramkowy remis okazał się kluczowy w kwestii walki o mistrzostwo, które padło łupem Porto. Rok później Młynarczyk i spółka triumfowali w Pucharze Europy.

Młynarczyk zapoczątkował polską "dynastię" w Porto. Choć Andrzej Woźniak w 1996 roku i Paweł Kieszek 14 lat później mieli identyczne wejście do drużyny (czyste konto i zwycięstwo), to okazali się postaciami epizodycznymi. Gorzej poszła inauguracja Józefa Wandzika (1990) i jego sukcesorów – Arkadiusza Malarza (2007) oraz Bartłomieja Drągowskiego (2024) – w Panathinaikosie. Żaden z nich nie wygrał w debiucie, tylko Malarz zachował czyste konto. O każdym z nich w Atenach mają jednak dobre zdanie, a Wandzika uznaje się nawet za najlepszego bramkarza w historii klubu.

Hiszpanie zaskoczeni… Szczęsnym. Liczyli na "jedynkę"

Czytaj też

Nie wiadomo, czy w sobotę Wojciech Szczęsny zadebiutuje w barwach Barcelony (fot. Getty).

Hiszpanie zaskoczeni… Szczęsnym. Liczyli na "jedynkę"

Teraz czas na wycieczkę po Europie w poszukiwaniu polskich bramkarzy między słupkami wielkich firm. W Niemczech mamy Marcela Lotkę w Borussii Dortmund, jednak on wciąż czeka na oficjalny debiut. Największe z historycznej perspektywy firmy reprezentowali Adam Matysek i Jakub Wierzchowski.

Pechowcy i szczęśliwcy

Matysek dobrze zaczął przygodę w Bayerze Leverkusen (3:1 z Hansą Rostock, wrzesień 1998). Wierzchowski natomiast, gdy już doczekał się szansy w Werderze Brema, zawiódł na całej linii. Wszystkie cztery mecze z jego udziałem (w tym rzecz jasna debiut z Norymbergą w 2003 roku) zakończyły się porażkami.

We Francji z estymą traktują Marcina Bułkę, ale wiele osób zapomniało już o jego pobycie w Paris Saint-Germain. Tam zagrał raz w Ligue 1 – w sierpniu 2019 przeciwko Metz (2:0) wypadł naprawdę nieźle. Gorzej rok wypadł debiut Radosława Majeckiego w barwach Monaco. Wprawdzie klub z księstwa wygrał 2:1 z Nantes, lecz Polak nie popisał się przy próbie obrony strzału Ludovica Blasa.

We Włoszech, oprócz Szczęsnego w Romie i Juventusie, mieliśmy też przedstawicieli w Interze Mediolan oraz Milanie. Obecność Dawida Smuga i Michała Miśkiewicza została jednak odnotowana wyłącznie… w skarbach kibica. Co innego Artur Boruc i Drągowski, którzy mieli swoje pięć minut w Fiorentinie. Boruc zadebiutował w pucharowym meczu z Empoli (październik 2010) i wygrał 1:0, natomiast Drągowski w ostatniej kolejce sezonu 2016/17 nie zachował czystego konta z Pescarą (2:2).

Hiszpanie zaskoczeni… Szczęsnym. Liczyli na "jedynkę"

Czytaj też

Nie wiadomo, czy w sobotę Wojciech Szczęsny zadebiutuje w barwach Barcelony (fot. Getty).

Hiszpanie zaskoczeni… Szczęsnym. Liczyli na "jedynkę"

Skoro już wspomnieliśmy o Borucu, nie sposób pominąć wątku Celtiku. Polski bramkarz zadebiutował w barwach słynnego klubu z Glasgow szybciej niż się spodziewano. Wszystko przez kompromitujący występ Davida Marshalla w meczu eliminacji Ligi Mistrzów z Artmedią Petrzalka (lato 2005). Szkot wpuścił aż pięć bramek, więc w rewanżu zagrał Boruc i spisał się bez zarzutu (4:0). Identyczny wynik miał miejsce w pierwszym występie Łukasza Załuski dla Celtiku przeciwko Falkirk (październik 2009).

Zapomniany debiut

Na koniec wracamy do Holandii, gdzie nie tylko Dudek bronił w topowym klubie. Przemysław Tytoń zadebiutował we wrześniu 2011 w bramce PSV Eindhoven. Na start wpuścił trzy bramki w meczu z VVV Venlo (3:3), ale dwie z nich były wręcz dziełami sztuki, które Polak mógł tylko podziwiać. Nieco ponad 10 lat później Tytoń na chwilę trafił do Ajaksu Amsterdam, lecz nie doczekał się choćby jednego oficjalnego meczu.

Szlaki na Niderlandach przecierał natomiast Henryk Bolesta. Zapomniany dziś bramkarz latem 1988 roku trafił do Feyenoordu. Na debiut w Eredivisie czekał pół roku, ale na dzień dobry musiał zmierzyć się z PSV. Polak dwoił się i troił, broniąc strzały między innymi legendarnego Romario. Bolesta byłby bohaterem, który dał Feyenoordowi remis, ale Brazylijczyk pokonał go na trzy minuty przed końcem. Jednokrotny reprezentant wypadł ze składu już kilka tygodni później, a latem odszedł z Rotterdamu.


Granada – Getafe. Puchar Króla, 1/16 finału [SKRÓT]
fot. Getty
Granada – Getafe. Puchar Króla, 1/16 finału [SKRÓT]

Zobacz też
Wyprzedaż w Barcelonie. Sześciu piłkarzy na wylocie
Piłkarze FC Barcelona (fot. Getty Images)

Wyprzedaż w Barcelonie. Sześciu piłkarzy na wylocie

| Piłka nożna / Hiszpania 
Hitowy transfer Barcelony coraz bliżej!
Nico Williams (fot. Getty Images)

Hitowy transfer Barcelony coraz bliżej!

| Piłka nożna / Hiszpania 
Laporta zapowiada. Barcelona przeprowadzi wielki transfer
Joan Laporta (fot. Getty)

Laporta zapowiada. Barcelona przeprowadzi wielki transfer

| Piłka nożna / Hiszpania 
Oficjalnie: Szczęsny będzie miał nowego konkurenta
Joan Garcia (fot. Getty Images)

Oficjalnie: Szczęsny będzie miał nowego konkurenta

| Piłka nożna / Hiszpania 
Gwiazda zagra z "Lewym"? Wraca temat głośnego transferu do Barcy!
Nico Williams (w środku) latem może przenieść się do Barcelony (fot. Getty Images)

Gwiazda zagra z "Lewym"? Wraca temat głośnego transferu do Barcy!

| Piłka nożna / Hiszpania 
Polecane
wyniki
tabela
Wyniki
25 maja 2025
Piłka nożna

Athletic Bilbao

FC Barcelona

Villarreal CF

Sevilla FC

Girona FC

Atletico Madryt

24 maja 2025
Piłka nożna

Alaves

Osasuna

Getafe CF

Celta Vigo

Rayo Vallecano

Mallorca

CD Leganés

Real Valladolid

Espanyol

Las Palmas

Real Madryt

Real Sociedad

23 maja 2025
Piłka nożna

Real Betis

Valencia CF

Tabela
 
Drużyna
M
+/-
Pkt
1
FC Barcelona
FC Barcelona
38
63
88
2
Real Madryt
Real Madryt
38
40
84
3
Atletico Madryt
Atletico Madryt
38
38
76
4
Athletic Bilbao
Athletic Bilbao
38
25
70
5
Villarreal CF
Villarreal CF
38
20
70
6
Real Betis
Real Betis
38
7
60
7
Celta Vigo
Celta Vigo
38
2
55
8
Rayo Vallecano
Rayo Vallecano
38
-4
52
9
Osasuna
Osasuna
38
-4
52
10
Mallorca
Mallorca
38
-9
48
11
Real Sociedad
Real Sociedad
38
-11
46
12
Valencia CF
Valencia CF
38
-10
46
13
Getafe CF
Getafe CF
38
-5
42
14
Espanyol
Espanyol
38
-11
42
15
Alaves
Alaves
38
-10
42
16
Girona FC
Girona FC
38
-16
41
17
Sevilla FC
Sevilla FC
38
-13
41
18
CD Leganés
CD Leganés
38
-17
40
19
Las Palmas
Las Palmas
38
-21
32
20
Real Valladolid
Real Valladolid
38
-64
16
Rozwiń
Najnowsze
Polska trenerka podbija tenis. Od pustego portfela po pytania o Świątek
tylko u nas
Polska trenerka podbija tenis. Od pustego portfela po pytania o Świątek
fot. Facebook
Sara Kalisz
| Tenis / WTA (kobiety) 
Sandra Zaniewska podbija świat tenisa jako trenerka Marty Kostiuk (fot. Instagram:
Zaskakująca decyzja podczas KMŚ! Mecz został przerwany
"Trudne warunki pogodowe" spowodowały przerwanie meczu i opuszczenie trybun przez wszystkich widzów. (zdjęcie: Getty Images)
nowe
Zaskakująca decyzja podczas KMŚ! Mecz został przerwany
Fot. TVP
Rafał Rostkowski
Legia ze zmniejszoną karą. Jest decyzja UEFA
Stadion Legii Warszawa (fot. PAP)
Legia ze zmniejszoną karą. Jest decyzja UEFA
| Piłka nożna / Liga Europy 
Mistrz olimpijski... zmienia reprezentację!
Roje Stona może niedługo reprezentować barwy Turcji (fot. Getty Images)
Mistrz olimpijski... zmienia reprezentację!
| Lekkoatletyka 
Euro U19: Czarnogóra – Hiszpania [SKRÓT]
Czarnogóra – Hiszpania. Mistrzostwa Europy mężczyzn U-19, Rumunia (fot. TVP SPORT)
Euro U19: Czarnogóra – Hiszpania [SKRÓT]
| Piłka nożna 
Euro U19: Czarnogóra – Hiszpania [MECZ]
Czarnogóra – Hiszpania. Mistrzostwa Europy mężczyzn U-19, Rumunia. Transmisja online na żywo w TVP Sport (19.06.2025)
Euro U19: Czarnogóra – Hiszpania [MECZ]
| Piłka nożna 
Kolejny mecz KMŚ przerwany. Pierwsze gole w grupie A
Piłkarze Palmeiras i Al Ahly mieli kilka okazji do przerw (fot. Getty)
Kolejny mecz KMŚ przerwany. Pierwsze gole w grupie A
| Piłka nożna 
Do góry