Byli już blisko nieba, a trafili do piekła. Święci, czyli piłkarze Southampton wciąż zamykają tabelę Premier League. Tym razem przegrali po golu w ostatniej minucie z Leicester 2:3, mimo iż do przerwy prowadzili 2:0. Cały mecz rozegrał reprezentant Polski, Jan Bednarek.
Southampton przed sezonem awansowali do Premier League, dzięki zwycięstwie w finale barażu nad Leeds United. Beniaminek na razie ma bardzo słaby początek ponownej przygody w angielskiej elicie. W siedmiu kolejkach uzbierał zaledwie punkt.
Wydawało się, że Święci odniosą pierwszą "wiktorię" w sezonie. Do przerwy prowadzili z Leicester 2:0 po trafieniach Camerona Archera i Joe Aribo. Druga połowa w wykonaniu gospodarzy była koszmarna.
Najlepsza drużyna poprzedniego sezonu Championship najpierw strzeliła kontaktowego gola za sprawą Facundo Buonanotte, a później w 73. minucie doprowadziła do remisu dzięki wykorzystanej "jedenastce" przez Jamiego Vardy'ego.
W ostatniej minucie doliczonego czasu gry Lisy zdobyły zwycięską bramkę. Niepilnowany w polu karnym Jordan Ayew uszczęsliwił kibiców Leicester, a tych z Southampton doprowadził do rozpaczy. Tylko ręce mógł rozkładać Jan Bednarek, który rozegrał dla Świętych całe spotkanie.
Kolejna szansa dla Southampton do odkucia się 26 października. Piłkarzy beniaminka czeka jednak bardzo trudne zadanie, bo wyjazd na Ettihad Stadium do mistrza kraju, Manchesteru City.