Znicz Pruszków

26'

Daniel Stanclik

64'

Radosław Majewski

Betclic 1. Liga

2 - 2

Zakończony

19 października 2024

Wisła Płock

54'

Oskar Tomczyk

78'

Jorge Jimenez

19 paź 2024 | Piłka nożna / Betclic 1 Liga

Znicz Pruszków zabrał punkty Wiśle Płock. Radosław Majewski strzelił gola głową! [WIDEO]

Mateusz Fudala

Wisła Płock nie wykorzystała potknięcia Bruk-Bet Termaliki Nieciecza i nie została nowym liderem Betclic 1 ligi. Plany Nafciarzom pokrzyżowali piłkarze Znicza Pruszków, którzy w meczu 13. kolejki dwa razy wychodzili na prowadzenie, ale ostatecznie musieli zadowolić się remisem 2:2. Jednym z bohaterów spotkania był Radosław Majewski, który strzelił drugiego gola w tym sezonie. I to... głową!

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

👉 Hit 3. kolejki Ligi Mistrzów w TVP! Oglądaj mecz RB Lipsk – Liverpool [TRANSMISJA]

Piękny gest prezesa Wisły! Pomoże piłkarzowi po skandalu

Czytaj też

Piękny gest prezesa Wisły! Pomoże piłkarzowi po skandalu

Sentymentalny powrót Mariusza Misiury

Po tym jak Bruk-Bet przegrał w piątek z Wisłą Kraków 0:2, w przypadku zwycięstwa Wisła Płock mogła awansować na 1. miejsce w tabeli. Na wygraną liczył także Znicz, który miał szansę wskoczyć do pierwszej szóstki, dającej prawo do gry w barażach o PKO BP Ekstraklasę. Dodatkowym smaczkiem był powrót Mariusza Misiury do Pruszkowa. 43-letni szkoleniowiec pracował w Zniczu w latach 2021-2024, a w sezonie 2022/2023 wywalczył z tym klubem awans do Betclic 1 ligi. Na początku czerwca związał się dwuletnim kontraktem z Wisłą Płock.

Znicz szybko stworzył sobie dwie groźne sytuacje, ale to Wisła Płock była bliższa zdobycia pierwszej bramki. W 8. minucie Nafciarze sprytnie rozegrali rzut wolny – Jorge Jimenez dośrodkował do Miłosza Brzozowskiego, ale ten trafił w poprzeczkę. Gospodarze nie zrażali się, grali ambitnie, a na efekt nie trzeba było długo czekać: w 26. minucie Bartłomiej Ciepiela zagrał w pole karne do Daniela Stanclika, ten ładnie się obrócił i mocnym strzałem pokonał bramkarza gości. To jego siódmy gol w tym sezonie. Mimo kilku niezłych sytuacji wynik do przerwy już się nie zmienił i to Znicz schodził z prowadzeniem 1:0.

Gospodarze mocno weszli także w drugą połowę, bo już w 49. minucie mogli podwyższyć. Konkretnie mógł to zrobić Bartłomiej Ciepiela, który mocno strzelił z dystansu, jednak piłka po rykoszecie minęła bramkę. 5 minut później z gola wyrównującego cieszyli się goście, gdy piłka w polu karnym spadła pod nogi Cezarego Tomczyka, a ten strzelił nie do obrony pod poprzeczkę. Chwilę później Nafciarze mogli nawet prowadzić, ale Jimenez z dystansu trafił w słupek.

Drugi gol Radosława Majewskiego w tym sezonie

Remis nie zadowalał żadnej ze stron, dlatego kibice zgromadzeni na stadionie w Pruszkowie obejrzeli ciekawy, otwarty mecz. W 64. minucie radość miejscowym dał Radosław Majewski, który wykorzystał dobre podanie Tymona Proczka. 21-letni pomocnik popisał się ładnym rajdem i dobrym dośrodkowaniem, a jego 37-letni kolega skutecznie wykończył akcję głową. Były reprezentant Polski z racji wzrostu (170 cm według portalu 90minut.pl – red.) raczej nigdy nie słynął ze zdobywania bramek w ten sposób, ale jak widać, gra w powietrzu nie jest mu obca!

Chwilę po tej bramce Majewski jakby chciał się odwdzięczyć Proczkowi, bo zagrał mu z głębi pola, ale 21-latek przewrócił się w polu karnym rywali. Sugerował, że był faulowany przez Cezarego Tomczyka, ale gwizdek sędziego milczał. W 78. minucie Tomczyk pobiegł w pole karne Znicza i brał udział przy akcji bramkowej dla Wisły: po dużym zamieszaniu do piłki w końcu dopadł Jimenez, który doprowadził do wyrównania.

Gospodarze nie chcieli pogodzić się z remisem, a w doliczonym czasie gry mieli piłkę meczową. Krystian Tabara idealnie zgrał głową do Oskara Koprowskiego, ale obrońca Znicza... z kilku metrów strzelił nad bramką!

Mecz zakończył się ostatecznie remisem 2:2, który z pewnością nie zadowoli żadnej z drużyn, ale w gruncie rzeczy wydaje się być sprawiedliwy. Liderem wciąż jest Bruk-Bet, który o punkt wyprzedza Wisłę Płock. Znicz ma tyle samo punktów, co szósty ŁKS, ale łodzianie mają jeden mecz rozegrany mniej.

Piękny gest prezesa Wisły! Pomoże piłkarzowi po skandalu