{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Dawid Tomala szczerze o olimpijskim złocie. "Nie rokowałem wystarczająco. Czasami coś zaskoczy w głowie"

Takich nierokujących sportowców, którzy zdobywają medale, było i będzie jeszcze wielu – Dawid Tomala, mistrz olimpijski z Tokio odpowiada na wpis z mediów społecznościowych w programie Sportowy TOP tygodnia.
Mistrz olimpijski grzmi: chcą mi wytoczyć sprawę w sądzie
Czytaj też:

Dominika Baćmaga kończy karierę. Lekkoatletka pożegnała się z kibicami w mediach społecznościowych
W trakcie programu Marcina Ramsa goście – a wśród nich Tomala – musieli zmierzyć się z krytycznymi wpisami na temat ich samych bądź ich dyscyplin w mediach społecznościowych. "Dawid Tomala też nie rokował, a wrócił z Tokio ze złotem. Nie tylko ci rokujący zdobywają medale" – napisał na platformie X jeden z użytkowników. Co ciekawe, sam zainteresowany zgodził się z taką opinią.
– Nie rokowałem wystarczająco, zgadzam się. Uważam, że jest wielu sportowców w światowej czołówce – mam na myśli TOP 15, może TOP 20. I czasami jedziesz na mistrzostwa, na których zajmujesz dwudzieste miejsce, jednak brakuje jakiegoś przełomu w twoim myśleniu, w psychice... ale czasami też zależy coś od dnia przygotowań. I nagle coś "zaskoczy" w twojej głowie, i z tego dwudziestego miejsca przeskakujesz na pierwsze – zobrazował Tomala, podając za przykłady lekkoatletyczne konkurencje techniczne, w których ma się kilka prób na uzyskanie odpowiedniego rezultatu.
Mistrz olimpijski w chodzie sportowym wykorzystał swój przykład, by zaapelować o komfort dla sportowców w trakcie ich przygotowań. – Uważam, że trzeba stawiać na zawodników, w których się już bardzo dużo pieniędzy – mówiąc kolokwialnie – wpompowało. Po to, żeby dać im szansę rozwoju i w momencie, gdy są już blisko startu, żeby nie myśleli "kurczę, muszę osiągnąć wynik, bo stracę stypendium" – stwierdził. – Chciałbym, żeby mieli oni taki spokój, że będą mogli skupiać się tylko na starcie. I wtedy zawodników, którzy nie rokują, a nagle zaczną zdobywać medale, będzie jeszcze wielu – zakończył.