| Piłka ręczna / ORLEN Superliga
Kamil Syprzak od 2019 roku jest zawodnikiem PSG. Ostatnio w mediach pojawiły się informacje, że miałby wrócić do Polski i do klubu, którego jest wychowankiem – Orlen Wisły. Obrotowy potwierdził takie chęci podczas niedawnej wizyty w Płocku, przy okazji meczu Ligi Mistrzów. A jak do sprawy podchodzi aktualny mistrz Polski? Redakcja TVP Sport zapytała osoby, które odpowiadają w klubie za transfery.
Kamil Syprzak zdobył z PSG pięć tytułów mistrza Francji (2020, 2021, 2022, 2023, 2024), trzykrotnie wystąpił też w Final4 Ligi Mistrzów (2020, 2021, 2023).
Reprezentant Polski był wybierany także do drużyny gwiazd w tych rozgrywkach, a w poprzednim sezonie zdobył tytuł króla strzelców (112 bramek).
We wrześniu z PSG odwiedził Płock, w którym się urodził, wychował i w którym rozpoczęła się jego kariera piłkarza ręcznego. Przy okazji meczu Ligi Mistrzów wspomniał o chęci powrotu do Orlen Wisły.
– Sytuacja wygląda w ten sposób: z mojej strony jest chęć powrotu. Jeśli dostajesz od kibiców ciągle wsparcie, sygnały sympatii, że ludzie chcą cię z powrotem w Płocku, bo doceniają cię jako zawodnika, a dodatkowo jesteś wychowankiem klubu to normalne, że chciałbyś w jakimś momencie swojej kariery wrócić do korzeni, do swojego miasta i zrobić razem coś jeszcze, zapisać się w historii tego klubu. Natomiast na tę chwilę nie ma tej chęci ze strony klubu – wyznał Kamil Syprzak w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
W październiku o możliwym powrocie obrotowego do Płocka wspomniał także Wojciech Osiński z "Przeglądu Sportowego". Czy rzeczywiście transfer Kamila Syprzaka (umowa z PSG do 2027 roku) jest realny?
Za budowę drużyny i dobór zawodników odpowiada w Płocku przede wszystkim Xavi Sabate. Tymczasem trener Orlen Wisły, w rozmowie z TVP Sport, z dystansem podchodzi do ewentualnego transferu obrotowego PSG.
– Mam w drużynie Abela Serdio oraz Dawida Dawydzika i uważam, że na tej pozycji nie potrzebujemy na razie nowego zawodnika. Zwłaszcza że Dawid ma ważny kontrakt do 2029, a Abel do 2026 roku. Bardzo ich cenię.
– Dawid to w ataku prawdziwe zwierzę, jest trudny do zatrzymania. Ma pewne braki w grze obronnej, ale wspólnie pracujemy, aby je poprawiał i się rozwijał. Z kolei Abel dobrze się sprawdza zarówno w ataku, jak i obronie.
– Obecnie szukamy nowych zawodników, ale na innych pozycjach.
– Co do Kamila Syprzaka, to jest oczywiście znakomity; jest jednym z najlepszych na tej pozycji, co pokazuje właściwie w każdym meczu PSG. Ma świetne statystyki, w ostatnim sezonie był najlepszym strzelcem w Lidze Mistrzów.
Czy taka opinia trenera definitywnie przekreśla powrót Syprzaka do Płocka? Nie. I to z kilku powodów.
Pierwszy: regulamin rozgrywek – w każdej drużynie na boisku musi jednocześnie przebywać co najmniej dwóch polskich zawodników. Jeśli przepisy się w najbliższym czasie nie zmienią, to drzwi do transferu Syprzaka mogą się uchylić nieco mocniej.
Drugi: w ubiegłym tygodniu Syprzak mocno "zaplusował", gdy poparł Orlen Wisłę w mediach społecznościowych (grafika "Stop Pomówieniom") po jej ostatnim meczu z Industrią Kielce. Dla klubu był to trudny moment, ponieważ bronił się przed oskarżeniami dotyczącymi zachowania kibiców na trybunach. Gest wykonany przez obrotowego został zauważony przez władze Wisły.
Trzeci: problemem nie jest również podobno miesięczna wypłata dla Syprzaka, chociaż... Problem leży w innym miejscu – jego umowa z PSG jest ważna do 2027 roku i nie wiadomo, jakie byłyby oczekiwania finansowe mistrzów Francji, aby wyrazić zgodę na wcześniejsze odejście.
Czwarty: względy rodzinne. Syprzak został kilka miesięcy temu ojcem i to też ważny argument, aby kontynuować karierę w Polsce.
Piąty: względy marketingowe. Obrotowy świetnie odnajduje się w świecie mediów społecznościowych, jest rozpoznawalny w środowisku piłki ręcznej. Jego powrót do Płocka byłby na pewno bardzo dużym wydarzeniem.
Szósty: większe szanse na wygranie Ligi Mistrzów. Jeszcze jakiś czas temu taka opinia wydawałaby się bardzo szalona, ale patrząc na ostatnie transfery w Płocku oraz kolejne, które klub dopiero planuje, to nie można wykluczyć, że Syprzak prędzej Ligę Mistrzów wygrałby jako zawodnik Wisły niż PSG.
– Chciałbym wreszcie zdobyć to trofeum. Liga Mistrzów to taka wisienka na torcie. Oczywiście cieszę się, że rozwijam się indywidualnie, że jestem w dobrej formie, ale zależy mi bardzo na sukcesach drużynowych – mówił w ubiegłym roku Kamil Syprzak, podczas rozmowy z TVP Sport, po nieudanym Final4 w Kolonii (4. miejsce).
***
Przed piłkarzami ręcznymi Orlen Wisły Płock wyjazdowe spotkanie w Danii, gdzie zagrają w środę (18.45) z drużyną Fredericia. Z kolei PSG czeka w czwartek mecz w Berlinie z Fuechse.
17:00
Zepter KPR Legionowo