| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Przez ostatnie półtora roku akademię Cracovii budował Jakub Popielarz. Nie mógł narzekać na brak pracy, bo w klubie były deficyty na wielu płaszczyznach. Udało się poprawić sporo rzeczy. Nowy prezes Mateusz Dróżdż jednak nie widział go w swoim projekcie na kolejne lata i podziękował za pracę. Teraz były dyrektor opowiedział o tym, jak wspomina tamten czas i dlaczego Pasy mogą być wiodącą akademią na południu Polski.
Cracovia nie słynęła ostatnimi latami ze szkolenia utalentowanej młodzieży. ŚP. Janusz Filipiak wybudował przepiękny ośrodek treningowy w Rącznej. Żeby przyspieszyć rozwój 1,5 roku temu zatrudniono dyrektora akademii, którym został Jakub Popielarz. To były piłkarz m.in. Lechii Gdańsk, Stali Mielec oraz Stali Stalowa Wola. Jego karierę przerwały kontuzje, więc zajął się szkoleniem młodzieży i wszedł na ścieżkę dyrektorską.
Na starcie musiał poukładać to, co zastał w akademii. Przy okazji zadbać o wyniki sportowe, bo sytuacja zespołów występujących w Centralnych Ligach Juniorów U-19 i U-17 nie była kolorowa. Udało się, bo oba wciąż grają na najwyższym młodzieżowym szczeblu. Problemem stała się drużyna z rezerw, która zaraz po tym jak zatrudniła na stanowisko trenera byłego asystenta Czesława Michniewicza z reprezentacji Polski Mirosława Kalitę, zakończyła swój byt i decyzją właściciela wycofała z rozgrywek.
Później została reaktywowana, a jej trenerem został Dawid Kroczek. Sęk w tym, że zamiast niej objął pierwszy zespół i chyba nikt nie narzeka na taki obrót spraw. Stery za niego przejął Krzysztof Mordak i walczy o awans do 3. ligi.
W międzyczasie w klubie pojawił się nowy prezes Mateusz Dróżdż, który rozpoczął przeprowadzanie zmian. Jedną z nich była wymiana na stanowisku dyrektora akademii. Popielarza zastąpił Piotr Bartyzel, związany w przeszłości z akademiami Śląska Wrocław i Rakowa Częstochowa.
– Prezes podjął decyzję o moim odejściu i jako szef miał do tego prawo. Decyzję tę przyjąłem z dużym spokojem. Oczywistym jest, że po ludzku pojawił się żal, że to już koniec, bo wiele poświęciłem Akademii Cracovii. Jednak życie w piłce jest procesem i wiedziałem, że wkrótce pojawi się kolejna szansa i zaufanie do mojej osoby w nowym projekcie. Tak też się stało.
– Gdy dziś staję przed lustrem, mogę powiedzieć, że zrobiłem maksymalnie dużo. W każdym dniu pracy razem z moimi współpracownikami działaliśmy pełni pasji i finalnie docenili tę postawę kibice. Gdy ukazała się informacja o moim odejściu, otrzymałem nieprawdopodobnie duże wsparcie. Na meczu z Górnikiem Zabrze oficjalnie mi podziękowano i wręczono pamiątkowe koszulki od stowarzyszenia „Cracovia To My”, a także od Klubu. Jestem bardzo wdzięczny za ten wyjątkowy gest – powiedział TVPSPORT.PL były już dyrektor.
Półtora roku to i dużo i mało. Popielarz zaznaczał w rozmowie z naszym portalem, że początkowo chciał poznać specyfikę pracy – swoich współpracowników, infrastrukturę i całe środowisku klubu, a następnie podnieść jakość szkolenia. Planem było zrobienie z Cracovii najlepszej akademii w południowej Polsce. Czego udało się dokonać przez półtora roku?
– Projekty, które wprowadziliśmy znacząco wpłynęły na poprawę wizerunku akademii. Nawiązałem bardzo dobre relacje z trenerami – zawsze mogli liczyć na rozmowę i wsparcie. Aspekt ludzki jest dla mnie najistotniejszy i od początku kładłem na to duży nacisk. Przełożyło się to również na aspekt sportowy. Gdy przychodziłem do klubu przed rundą wiosenną sezonu 2022/23 nasze zespoły CLJ U-17 i U-19 znajdowały się w fatalnej sytuacji pozostając w strefie spadkowej. Poradziliśmy sobie z tym kryzysem i rozpoczęliśmy budowę nowego jakościowego projektu, co też miało wpływ na podniesienie poziomu w grze i naszej sytuacji w tabeli. Obydwie wspomniane drużyny się utrzymały. To oczywiście przede wszystkim zasługa trenerów Pawła Szwajdycha, Wojciecha Ankowskiego i ich sztabów. Ja jedynie starałem się stwarzać im jak najlepsze warunki pracy i dawać wsparcie – stwierdził.
Powstało kilka ciekawych inicjatyw m.in. projekt Pasiastych Motyli, czyli zespół dla dzieci z niepełnosprawnością intelektualną oraz program klubów partnerskich. Ten drugi jest dość powszechny. W skrócie kluby z wyższych lig podpisują umowę z mniejszymi, by czerpać z tego korzyści. Jak to jednak wygląda w praktyce?
– Wychodziliśmy z założenia, że to Cracovia chce dawać jak najwięcej. My przekazujemy know-how i wierzymy, że w przyszłości przyniesie to efekty w postaci przede wszystkim rozwoju tych mniejszych akademii, poprawy jakości szkolenia i dopiero być może na końcu tego procesu napływu do Cracovii jakościowych zawodników lub trenerów z tych ośrodków. To był główny cel i idea prowadzenia projektu klubów partnerskich. Te działania koordynowane przez Bogusława Kurasia w dalszym ciągu są skutecznie kontynuowane. Podczas mojej kadencji wykorzystywałem znajomość środowiska piłkarskiego południowej Polski i zachęciłem do współpracy znaczące ośrodki m.in. Tarnovię, Hetmana Zamość, Lubliniankę, Ekoball Stal Sanok, czy Czarnych Jasło, a także mniejsze akademie, które wykonują świetną pracę szkoleniową i są profesjonalnie zorganizowane – przekazał Popielarz.
W planach była też rozbudowa działu skautingowego. Tego jednak nie udało się zrobić. Pierwszy skaut został zatrudniony dopiero pod koniec kadencji. Do lipca 2024 roku dział praktycznie nie istniał.
– Gdy robiliśmy transfer reprezentanta Polski Kacpra Cecuły ze Stali Rzeszów czy innych chłopaków z regionu, to dział skautingu w akademii był bardzo skromny. Bazowaliśmy więc przede wszystkim na własnej wiedzy, kontaktach, sugestiach trenerów i osobistemu zaangażowaniu. Jedynym skautem wspierającym proces rekrutacji zawodników do Akademii Cracovii był Dariusz Banaszuk, który wykonywał w swoim regionie na Lubelszczyźnie genialną pracę, a dodatkowo wspierał rozwój projektu klubów partnerskich. Kiedy odchodziłem, to dopiero wówczas pojawiła się pierwsza osoba, która zajęła się na full-time skautingiem w akademii Cracovii. Jest to ważny element funkcjonowania profesjonalnej akademii. Cieszę, się że jako klub zrobiliśmy ten pierwszy krok. Teraz pozostaje kwestia dalszego rozwoju struktury w tym temacie, bo jedna czy dwie osoby to nadal zbyt mało i potrzeba wsparcia – podkreślił
Poza rozbudową tego działu Popielarz zwrócił uwagę na inną lukę w strukturach klubu — szefa metodologii. Pierwotnie miał nim być Dawid Kroczek. Ostatecznie trafił do pierwszej drużyny, a w jego miejsce nie pojawiła się nowa osoba. Nasz rozmówca nie ukrywa, że wakat na tym stanowisku był odczuwalny.
– Przede wszystkim chciałbym podkreślić jak znakomitą wykonuje obecnie trener Dawid Kroczek w pierwszej drużynie. Cracovia zaskakuje sportowo i znajduje się w ścisłej czołówce polskiej ekstraklasy. Trzymam kciuki za Dawida i jego dalszą karierę, ponieważ posiada wybitnie wysoką wiedzę trenerską, a dodatkowo ma wyjątkową osobowość- jest w tym wszystkim dobrym, otwartym człowiekiem. Wynik, który wykręca wraz ze sztabem wcale mnie nie dziwi.
Wracając do mojej pracy - 1,5 roku to bardzo krótki czas na wprowadzenie znaczących systemowych zmian. Ten pierwszy etap pozwolił mi na poznanie specyfiki klubu. W trakcie pracy oczywiście implementowaliśmy pewne rozwiązania, ale w takim czasie nie były one w większości systemowe. Na kolejnym etapie pracy zdynamizowałbym rozwój projektu i wprowadził wiele rozwiązań szkoleniowych. Zaczęliśmy więc rozwijać strukturę organizacyjną akademii, trenerzy podnosili swoje kompetencje przez udział w kursach i stażach, byliśmy w stanie rekrutować do zdolnych zawodników z regionu - w tym reprezentantów Polski, zwiększyliśmy liczbę zawodników kontraktowych, a także poprawiliśmy jakość współpracy z SMS Kraków, do której chodzą zawodnicy Akademii Cracovii. Edukacja szkolna zawsze była dla mnie istotna i dlatego przykładałem do tego elementu dużo uwagi. Za mojej kadencji bardzo mocno postawiliśmy na edukację rodziców i zawodników organizując szkolenia oraz warsztaty z psychologami, dietetykami i pedagogami. Ciekawym rozwiązaniem było też wprowadzenie cyklicznych spotkań z radami rodziców, na których omawialiśmy aktualne kwestie organizacyjno- sportowe poszczególnych drużyn. Poprawa tej komunikacji i otwartość wpłynęła na świadomość rodziców, a my jako akademia pokazaliśmy, że traktujemy rodziców jako partnerów i bardzo ważny element tej układanki. Dużym deficytem był brak na stanowisku szefa metodologii, który mógłby narzucić jednolity sposób szkolenia i ramy pracy trenerów. Sam nie mogłem się tym zająć w sposób dedykowany, ponieważ, ze względu na liczbę tematów i szeroki zakres funkcjonowania akademii nie było to fizycznie możliwe. Za moich czasów struktura ludzka była dość uboga. Dopiero wchodziliśmy w etap, w którym zaczynało to wyglądać jak w dużej i sprofesjonalizowanej akademii piłkarskiej – dodał.
Mimo braków na kilku płaszczyznach Cracovia ma wszystko, by z roku na rok stawiać się coraz mocniejszą akademią. Nasz rozmówca przekonuje, że postawiła na kompetentną osobą na stanowisku dyrektora. Teraz tylko pozostaje przełożyć wiedzę na pracę.
– Cracovia w perspektywie najbliższych lat powinna być wiodącą akademią na południu Polski. Ma do tego wszelkie narzędzia. Zgadza się potencjał miasta, wyniki sportowe Cracovii w Ekstraklasie, wzrost marki Klubu, europejska infrastruktura w postaci nowoczesnego ośrodka Cracovia Training Center, rozwój trenerów oraz programu partnerskiego. Cracovia postawiła na kompetentnego dyrektora Piotra Bartyzela i jeśli będzie on miał pełną decyzyjności, bo wcześniej różnie z tym bywało, to wierzę, że będzie skutecznie wprowadzał jakościowe działania. Ściskam kciuki za rozwój akademii Cracovii. Mocno związałem swoje uczucia z tym klubem – zaznaczył.
Popielarz nie pozostawał długo bez pracy. Od października objął stanowisko dyrektora sportowego Football Academy. Przeniósł się z klubu piłkarskiego do organizacji skupiającej się na masowym szkoleniu i zaszczepianiu miłości do piłki u kilkunastu tysięcy dzieci. Na szczycie piramidy szkolenia Football Academy stoi FASE Szczecin – elitarny Klub, który z powodzeniem występuje na poziomie Centralnych Lig Juniorów i co rok wypuszcza jakościowych zawodników do zawodowych klubów w Polsce i za granicą. To zupełnie nowe wyzwanie.
– Zostałem dyrektorem sportowym największej akademii w Europie Football Academy. Otrzymanie propozycji pracy od prezesa tak jakościowej organizacji sprawiło, że oczywiście zdecydowałem się na podjęcie tego wyzwania. Już po pierwszym spotkaniu z Prezesem Radosławem Soperczakiem i poznaniu specyfiki działalności wiedziałem, że jest to bardzo interesujący projekt, który mogę rozwinąć, wesprzeć swoją wiedzą oraz doświadczeniami. Organizacja oraz jej ścieżka rozwoju daje zawodnikom możliwość przejścia drogi od jednej z setek lokalizacji Football Academy w Polsce do topowej Akademii FASE w Szczecinie.
Zrzeszamy w projekcie około 15 tysięcy zawodników i 300 trenerów. Jego głównym celem jest dostępność. Zależy nam na tym, by dziecko mogło dotykać futbolu już od najmłodszych lat. Ten pierwszy etap charakteryzuje się dobrą atmosferą, niskim ciśnieniem na wynik i rozwojem indywidualnym każdego zawodnika. Football Academy to również system wewnętrznych i mocno rozbudowanych rozgrywek- Mistrzostw Polski FA, kadr regionalnych, kadr Polski, a także jakościowych obozów w najlepszych możliwych warunkach. Zawodnicy mają naprawdę genialne możliwości rozwoju. W przypadku dalszego rozwoju jest możliwość trafienia do topowej akademii w Polsce – FASE Szczecin, w której następuje pełna profesjonalizacja – stwierdził.
FASE Szczecin z powodzeniem radzi sobie w CLJ. Ostatnio w U-17 wygrało z liderem Rakowem Częstochowa 1:0, a w U-15, w derbach miasta z Pogonią Szczecin 3:0. Drużyny zajmują odpowiednio drugie i pierwsze miejsce w swoich ligach.
– Znakomite wyniki naszych drużyn są efektem jakościowej pracy szkoleniowej. Bardziej jednak niż na samym wyniku skupiamy się na jakości w grze i rozwoju indywidualnym każdego zawodnika. Szkolimy z powodzeniem zawodników gotowych na transfery zagraniczne i do topowych Klubów w Polsce. Jako przykład pierwszy z brzegu mogę podać Kornela Lismana, który gra w Lechu Poznań czy Piotra Pardela, którego spotkał transfer zagraniczny do włoskiej Atalanty Bergamo. Daniel Ciesielski i Jakub Stasiak (obydwaj z rocznika 2008) wybrali zaś kierunek portugalski i reprezentują giganta Sporting Lizbona.
Dyrektorem naszego ośrodka w Szczecinie jest Sławomir Kłos i wykonuje wraz z najbliższymi współpracownikami świetną robotę. W FASE jest również profesjonalnie rozwinięty dział skautingu, a także to co najważniejsze bardzo wysoki poziom edukacji szkolnej. Chcemy by rodzice świadomi ważności edukacji mieli gwarancje, że ich syn będzie miał zapewnione w FASE wysokie standardy w tym aspekcie. FASE ma w swoich szeregach liczną grupę reprezentantów Polski. Na niedawno zakończonym turnieju UEFA Development CUP w kategorii U-15 nasz zawodnik Adam Garwoliński w trzech meczach zdobył aż 7 goli i po prostu skradł show. FASE Szczecin pełne jest takich perełek dlatego wszyscy czujemy odpowiedzialność za prowadzenie tego projektu – zaznacza Popielarz.
W Football Academy mogą pochwalić się innowacyjnym projektem. Mowa o "Grywalizacji", czyli aplikacji, w której zawodnicy i trenerzy budują wirtualną postać, dzięki osiągnięciom w prawdziwym życiu. .
– Grywalizacja Football Academy to pierwszy tego typu projekt na świecie, który został wdrożony do szkółki piłkarskiej. W oparciu o jego zasady każdy zawodnik trenujący w strukturach FA otrzymuje punkty i wyróżnienia, które gromadzi w swoim wirtualnym profilu i nie tylko! Każdy gracz rozwija się zarówno świecie realnym, jak i wirtualnym, w oparciu o podejmowane aktywności i postępy treningowe. To naprawdę bardzo ciekawa opcja dla motywowania zawodników do rozwoju i zwiększania ich świadomości – zakończył.
16:00
Bruk-Bet Termalica
18:30
Cracovia
12:45
KGHM Zagłębie Lubin
15:30
Korona Kielce
18:15
Raków Częstochowa
12:45
Lechia Gdańsk
15:30
Arka Gdynia
18:15
Piast Gliwice
17:00
Pogoń Szczecin
16:00
Radomiak Radom
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1009 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.