22 paź 2024 | Piłka nożna / Betclic 1 Liga

Pavol Stano: nasze wyniki nie były takie, jak sobie wyobrażaliśmy, ale gra nie wyglądała tak źle

Jakub Bednarczyk zdobył zwycięską bramkę dla Górnika (fot. 400mm.pl).

Zakończyła się fatalna seria Górnika Łęczna. Pierwszoligowiec od siedmiu meczów nie zaznał smaku zwycięstwa. Drużyna trenera Pavola Stano ostatni raz sięgnęła po trzy punkty... 25 sierpnia w wyjazdowym starciu z Arką Gdynia. To jednak już przeszłość. W zaległym spotkaniu z szóstej kolejki miejscowi ograli Wisłę Kraków 1:0. – Wisła też miała dobrą serię i trzeba docenić ten wynik. – przyznał szkoleniowiec drużyny z Lubelszczyzny.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Liga Mistrzów w TVP. Oglądaj mecz RB Lipsk – Liverpool FC

Wygrał wszystko, ale straci posadę. Trener zabrał głos!

Czytaj też

Tomasz Grzegorczyk (fot. 400mm.pl/Mirosław Szozda)

Wygrał wszystko, ale straci posadę. Trener zabrał głos!

Górnik w końcu doczekał się zwycięstwa

Po sześciu kolejkach sezonu Górnik miał na koncie... 16 punktów. Wygrał pięć spotkań, zremisował raz i patrzył na rywali z góry. Wszystko w grze łęcznian zaczęło psuć się po przegranej w Chorzowie 2:3. W kolejnych dwóch miesiącach zespół Pavola Stano do swojego dorobku dołożył raptem cztery "oczka". Stopniowo osuwał się w ligowej tabeli i obecnie znajduje się już poza miejscem barażowym.

Można nawet powiedzieć, że w tych trzynastu spotkaniach oglądaliśmy dwie zupełnie drużyny. W lipcu i sierpniu Górnik imponował skutecznością, radził sobie również w meczach, które nie do końca się układały. Od spotkania z Ruchem wszystko się zmieniło. Bilans 6–5–2 cały czas nie wygląda źle, jednak warto wspomnieć, że wszystko zaczęło się od 5–1–0.

– Pierwsza połowa w naszym wykonaniu była bardzo dobra. Byliśmy niebezpieczni, konkretni, pressowaliśmy, doskakiwaliśmy do rywala. Po przerwie nie wyglądało to aż tak dobrze. Uważam, że Wisła ma najsilniejszą kadrę w pierwszej lidze. W drugiej połowie grała ofensywnie, bywała częściej w naszym polu karnym – analizował trener gospodarzy.

Górnik w ostatnich tygodniach nie potrafił zwyciężać. Zdaniem słowackiego szkoleniowca, gra pierwszoligowca była znacznie lepsza od osiąganych wyników. – Nasze wyniki nie były takie, jak sobie wyobrażaliśmy, ale gra nie wyglądała tak źle. Trzeba było cierpliwości, pojawiały się kontuzje, choroby, kilku zawodników wypadło. Zmieniłem ustawienie, taktykę, dobrałem zawodników pod rywala. Jestem zadowolony, że nie przegrywamy. Mamy dopiero dwie porażki w lidze. Dzisiaj było łatwiej, bo mecz się dobrze ułożył. Wisła też miała dobrą serię i trzeba docenić ten wynik – dodał.

Po 13. kolejkach Górnik zajmuje wysokie piąte miejsce w tabeli. Dotychczas przegrał raptem dwa spotkania na zapleczu PKO BP Ekstraklasy. – Graliśmy lepiej na początku sezonu, zbieraliśmy punkty, ale ta drużyna idzie do przodu z meczu na mecz. Czasami potrzeba szczęścia, ale ja wiem, że ten zespół ciągle się rozwija pod każdym względem. Wykonujemy dobrą robotę, wierzymy w siebie – podsumował Stano.

Wygrał wszystko, ale straci posadę. Trener zabrał głos!