Jeremy Sochan ma za sobą inaugurację nowego sezonu w NBA. W przegranym meczu z Dallas Mavericks był najlepszym strzelcem San Antonio Spurs. – Jest jeszcze bardzo młody i ma spory potencjał. Odejście od pozycji rozgrywającego może sprawić, że pod względem liczb zanotuje wyraźny progres – powiedział w rozmowie z TVPSPORT.PL dziennikarz KENS5 w San Antonio, Jeff Garcia.
👉 Gortat grzmi. "Idziemy na dno! Epoka kamienia łupanego"
Jeremy Sochan rozpoczął trzeci sezon w barwach San Antonio Spurs. 21-latek, który w drafcie w 2022 roku został wybrany z dziewiątym numerem, póki co spełnia wszystkie oczekiwania, które pokładał w nim klub. W ciągu dwóch lat rozegrał 130 spotkań w NBA, rzucając średnio 11 punktów na sezon. Dwukrotnie uczestniczył w All-Star Weekend, a w debiutanckim sezonie został wybrany do drugiej najlepszej piątki pierwszoroczniaków w lidze.
Reprezentant Polski w niezłym stylu rozpoczął trzecią kampanię w barwach Spurs. W pierwszym meczu jego zespół przegrał z finalistą poprzedniego sezonu NBA, Dallas Mavericks 109:120, ale 21-latek mógł zaliczyć swój występ do udanych. Był najlepszym strzelcem Spurs, zdobywając 18 punktów i dokładając do tego sześć zbiórek i dwie asysty.
W kolejnym starciu Ostrogi triumfowały z lokalnym rywalem, Houston Rockets 109:106, a Polak zaliczył pierwsze w sezonie double-double, zdobywając 17 punktów i 12 zbiórek.
Dziennikarze w USA stale doceniają progres, jaki wykonuje z każdym kolejnym miesiącem Polak, a jednym z nich jest Jeff Garcia ze stacji telewizyjnej KENS5 w San Antonio.
– Myślę, że jako zawodnik ma wszelkie predyspozycje do bycia skutecznym two-way graczem, zwłaszcza w defensywie. Jest jeszcze bardzo młody i ma spory potencjał. Myślę, że musi rozwinąć rzut z półdystansu, aby otworzyć swoją grę. Z pewnością dzięki swoim umiejętnościom może ułatwiać grę swojemu zespołowi, zbierać, być irytujący dla przeciwników w obronie i może punktować blisko kosza. Odejście od pozycji rozgrywającego i granie na bardziej naturalnej pozycji, czyli skrzydłowego może sprawić, że pod względem liczb zanotuje wyraźny progres.
Tydzień przed startem ligowych zmagań, San Antonio Spurs skorzystało z klauzuli zapisanej w kontrakcie debiutanckim Sochana i przedłużyło z nim umowę o kolejne dwa lata. To nie oznacza jednak, że 21-latek musi być nietykalny.
– Nie sądzę, aby w najbliższym czasie został wymieniony, ale jeśli Spurs otrzymają ofertę za młodego all-stara do pary z Victorem Wembanyamą, nie zdziwiłbym się, gdyby nazwisko Sochana zostało wymienione jako część transakcji – dodaje Garcia.
Na razie Sochan jest częścią San Antonio Spurs, które po dwóch rozczarowujących sezonach zakończonych bilansem 22 zwycięstw i 60 porażek, chce powalczyć o coś więcej. Garcia mocno jednak tonuje optymistyczne nastroje, jakie pojawiły się wokół Ostróg po letnim okienku transferowym.
– Nie sądzę, żeby Spurs byli w stanie awansować do play-offów. Konferencja Wschodnia jest bardzo mocna. W zeszłym roku wygrali tylko 22 mecze. Muszą wygrać 20 meczów więcej niż w zeszłym roku, żeby w ogóle myśleć o play-offach. To trudne do wyobrażenia na teraz – opowiada Garcia. Żeby nie być jednak totalnie pesymistycznym wskazuje koszykarza, który może sprawić, że Sochan i spółka rozwiną się na parkiecie.
– Chris Paul był dokładnie tym, czego ta drużyna potrzebowała. Generał na parkiecie i w szatni, na ławce, w "crunch time". Nie wiem jak długo potrwa jego przygoda w San Antonio. Nawet jeśli spędzi tam tylko pół sezonu lub cały sezon, będzie miał trwały wpływ na młodych graczy Spurs. Nauczy ich jak wygrywać i jak zachować spokój. Myślę, że Spurs potrzebowali spokojnej siły na parkiecie i CP3 do tego profilu gracza idealnie pasuje.
103 - 91
Indiana Pacers
108 - 91
Oklahoma City
120 - 109
Indiana Pacers
104 - 111
Oklahoma City
116 - 107
Oklahoma City
123 - 107
Indiana Pacers
110 - 111
Indiana Pacers
125 - 108
New York Knicks
111 - 94
Indiana Pacers
124 - 94
Minnesota