27 paź 2024 | Piłka nożna / Reprezentacja kobiet

Reprezentacja U17. Kolor butów piłkarek mógł mieć wpływ na kluczową decyzję sędzi meczu Polska – Korea Północna

Na najlepszym ujęciu but Koreanki w kluczowym momencie był zasłonięty butem Polki, który miał bardzo zbliżony kolor (fot. TVPSPORT.PL)

Kolor butów niezwykle rzadko ma wpływ na decyzję sędziowską, ale w meczu Korea Północna – Polska być może to właśnie duże podobieństwo butów dwóch zawodniczek sprawiło, że sędzia Abigail Byrne z Anglii nie znalazła podstawy do podyktowania rzutu karnego dla biało-czerwonych.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Trwają MŚ U17: sprawdź wyniki, tabele oraz terminarz meczów

Polki postawiły się faworytkom w meczu o półfinał MŚ [SKRÓT]

Czytaj też

Reprezentantki Polski na ćwierćfinale zakończyły udział w mistrzostwach świata U17 (fot. Getty Images)

Polki postawiły się faworytkom w meczu o półfinał MŚ [SKRÓT]

Sędzie gołym okiem nie miały szans...

Zaczynała się 7. minuta meczu. Za piłką toczącą się w polu karnym reprezentacji Korei Północnej biegły Oliwia Związek i Ri Kuk Hyang. Obie próbowały zagrać piłkę, lecz w inny sposób. Polka postarała się zrobić to biegnąc i w taki sposób, aby po chwili móc biec dalej za piłką, żeby po chwili oddać strzał do bramki lub minąć bramkarkę Pak Ju Gyong. Ri zaryzykowała i wykonała wślizg. Chwilę później Związek przewróciła się przez nogę reprezentantki Korei Północnej. Dlaczego? Sędzia Abigail Byrne z Anglii nie widziała dokładnie, co się stało, więc nie mogła stwierdzić faulu. Dlatego pozwoliła na kontynuowanie gry bez gwizdka.

Polka od razu, jak tylko wstała, wykonała gest palcem w stronę trenera reprezentacji Polski Marcina Kasprowicza, aby zgłosił sędziom wniosek o weryfikację tej decyzji sędziowskiej poprzez system Video Support. Tak zrobił. Po chwili arbiter Byrne była już przy monitorze i oglądała powtórki tej sytuacji z różnych kamer. Kolejne ujęcia zaprezentowane w czasie transmisji telewizyjnej w TVP Sport pokazały, że to była jedna z najbardziej trudnych do oceny sytuacji w tym turnieju.

Kamery od strony trybuny głównej: raczej karny

Z kamer ustawionych po stronie trybuny głównej widać, że minimalnie pierwsza przy piłce była Związek. Z tej strony wygląda na to, że Polka zagrała piłkę i po chwili przewróciła się przez to, że Koreanka podstawiła jej nogę w celu zagrania. Nie widać wyraźnie, czy po chwili, tuż po dotknięciu piłki przez Związek, Koreanka również trafiła w piłkę, ale w tym ujęciu nie można też tego wykluczyć.

W najlepszym ujęciu od tej strony boiska, w momencie potencjalnego dotknięcia piłki przez Ri jej but – w kącie rejestracji obrazu przez tę kamerę – jest dokładnie za butem Związek. Gdyby but Koreanki był w innym kolorze, najlepiej kontrastującym z kolorem buta Polki, być może można byłoby dostrzec, że piłkę odbił "przedmiot" w innym kolorze. Na monitorze, którym dysponowały sędzie obok boiska, tego nie można było stwierdzić na 100 procent, gdyż kolory butów mogły się "zlewać" i uniemożliwić precyzyjną ocenę zdarzenia.

Kamera zza bramki: raczej nie było faulu

Kamera slow motion ustawiona na poziomie boiska, kilkadziesiąt metrów od zdarzenia – niedaleko chorągiewki rożnej na połowie Polek, również nie daje pewności co do tego, czy piłka została przez Koreankę wybita spod nóg Polki.

Najbardziej niekorzystnie dla reprezentacji Polski wyglądała powtórka z kamery ustawionej za bramką rywalek. W tym ujęciu ruch nogi Koreanki i zmiana kierunku poruszania się piłki zbiegają się w taki sposób, jakby Koreanka ją zagrała i skutecznie wybiła spod nóg Polki. Na to wygląda, ale równie dobrze to może być złudzenie optyczne, gdyż piłka mogła zmienić kierunek z powodu zagrania Związek, którego w tym ujęciu nie widać, gdyż but Polki – w kącie rejestracji obrazu przez tę kamerę – zasłania piłka.

Po obejrzeniu powtórek z tej kamery sędzia ogłosiła, że nie podyktuje rzutu karnego. Czy słusznie?

Polki postawiły się faworytkom w meczu o półfinał MŚ [SKRÓT]

Czytaj też

Polki postawiły się faworytkom w meczu o półfinał MŚ [SKRÓT]

Karny dla Polski? System VS nie pomógł! [WIDEO]

Karny dla Polski? System VS nie pomógł! [WIDEO]

Prezes PZPN podziękował reprezentacji. "Jesteśmy z Was dumni"

Czytaj też

Polki dzielnie walczyły z Koreą Północną (fot. Getty).

Prezes PZPN podziękował reprezentacji. "Jesteśmy z Was dumni"

Co tu jest ważne lub decydujące?

Oglądając powtórki tego zdarzenia trzeba odpowiedzieć na dwa podstawowe pytania.

1. Czy Koreanka wykonała swój atak w sposób nierozważny? Tu trzeba wziąć pod uwagę definicję z "Przepisów gry": "Nierozważność ma miejsce wtedy, gdy zawodnik swój atak wykonuje nie zważając na bezpieczeństwo przeciwnika lub konsekwencje takiego ataku. Zawodnik tak grający musi być ukarany napomnieniem.". Na podstawie aktualnych interpretacji i filmów szkoleniowych FIFA i UEFA można stwierdzić jednoznacznie: z pewnością nie. Jeśli doszło do faulu, to nie był on nierozważny, a jedynie zwykły, czyli nieostrożny.

2. Czy Koreanka wykonała swój atak w sposób nieostrożny? Tutaj też trzeba posłużyć się definicją z "Przepisów gry": "Nieostrożność ma miejsce wtedy, gdy zawodnik swój atak wykonuje w sposób niedokładny, nieuważny i bez należytej staranności. Kara indywidualna nie jest wymagana.". W tym przypadku analiza materiałów szkoleniowych raczej nie jest niezbędna, gdyż trzeba stwierdzić tylko czy:

a) Koreanka trafiła butem w piłkę, a Polka przewróciła się tuż po tym zagraniu, gdyż wpadła na nogę Koreanki, która wobec powyższego jest usprawiedliwiona;

b) Koreanka nie trafiła w piłkę, a Polka przewróciła się z powodu potrącenia nogą podstawioną przez rywalkę, która interweniowała w sposób spóźniony, nieudany, czyli właśnie nieostrożny.

Polki była wiarygodne, ale dla sędzi to za mało

Sędzie nie miały pewności, więc musiały zastosować domniemanie niewinności, czyli podjąć decyzję na korzyść potencjalnej sprawczyni faulu. Dlatego ta akcja nie zakończyła się podyktowaniem rzutu karnego, mimo iż zachowanie Oliwii Związek wydawało się wiarygodne i poszczególne dowody w postaci różnych ujęć wideo nie mogły skutecznie podważyć sugestii reprezentantki Polski. To jednak nie mogło wpłynąć na ostateczną decyzję Abigail Byrne.

W 17. minucie Ri Kuk Hyang sfaulowała Weronikę Araśniewicz. Sędzia podyktowała rzut wolny dla Polski, ale nie pokazała Koreance żadnej kartki, choć była to sytuacja korzystna (SPA = żółta kartka) albo nawet oczywista do zdobycia gola (DOGSO = czerwona kartka). Brak jakiejkolwiek kartki w tej sytuacji to wyraźny błąd Byrne.

Prezes PZPN podziękował reprezentacji. "Jesteśmy z Was dumni"

Czytaj też

Prezes PZPN podziękował reprezentacji. "Jesteśmy z Was dumni"

W momencie faulu Pak Ju Gyong Seronika Araśniewicz miała przed sobą tylko bramkę i bramkarkę rywalek… (TVPSPORT.PL)

Szybko o nich nie zapomnimy. Polska zorganizuje Euro i mundial

Czytaj też

Polskie piłkarki po awansie do 1/4 finału (fot. Getty)

Szybko o nich nie zapomnimy. Polska zorganizuje Euro i mundial

Angielka popełniła też kilka innych błędów w tym meczu. Między innymi w 74. minucie, dopiero po podpowiedzi ze strony sędzi asystentki lub sędzi technicznej, odgwizdała brzydki faul Ri Ye Gyong na Zuzannie Witek. To też było przewinienie na pograniczu żółtej i czerwonej kartki, każda z nich musiałaby zostać uznana za uzasadnioną, natomiast sędzia znowu nie pokazała żadnej.

Szybko o nich nie zapomnimy. Polska zorganizuje Euro i mundial