| Piłka nożna / Betclic 1 Liga
Do skandalu doszło w niedzielę w Płocku przy okazji meczu Betclic 1 Ligi pomiędzy miejscową Wisłą a Wisłą Kraków. Fajerwerki wystrzelone przez ultrasów zamiast w górę, poleciały w kierunku innych trybun. W niebezpieczeństwie znalazł się także trener miejscowej drużyny Mariusz Misiura.
Mecz z Wisłą Kraków był dla miejscowej drużyny dużym świętem. Na 15-tysięcznym stadionie pojawiło się nieco ponad 8 tysięcy widzów, co było zdecydowanie najlepszą frekwencją w tym sezonie.
Ultrasi Wisły Płock postanowili w swoim stylu uczcić to wydarzenie i pod koniec meczu zaprezentowali wielki pokaz pirotechniczny. Jednym z elementów pokazu były fajerwerki. Niestety ta część przedstawienia nie poszła zgodnie z planem. Część środków pirotechnicznych zamiast w górę, poleciała w kierunku boiska i innych trybun. W tym momencie zrobiło się naprawdę bardzo groźnie.
Już w niedzielny wieczór pisaliśmy, że na trybunie VIP wybuchła panika i kilka osób musiało salwować się ucieczką. – Widzieliśmy sytuację bardzo dobrze. Ze stadionu uciekały dwie osoby dorosłe i jedno dziecko. Wyglądało na to, że dziecko ma poparzoną twarz. Wprost ze stadionu udały się do szpitala – powiedziała nam jedna z osób, która była w niedzielę na płockim stadionie.
W internecie pojawiły się nagrania, które pokazały skalę zagrożenia. Na jednym z filmików widać, jak fajerwerki lecą wprost w kibiców!
Na stadionie rozpętało się prawdziwe piekło, bo rakiety leciały w całkowicie losowych kierunkach i nikt nie mógł czuć się bezpiecznie. Kilka pędzących fajerwerków przeleciało tuż obok trenera Wisły Płock Mariusza Misiury. W pewnym momencie uchyla się przed lecącymi obiektami. Podobnie zachowuje się ekipa telewizyjna stojąca tuż przy kamerze.
Nie ma wątpliwości, że sytuacja wymknęła się spod kontroli i wiele wskazuje na to, że ktoś mógł ucierpieć. Płocki klub do dziś nie skomentował sprawy.
W niedzielny wieczór rozmawialiśmy na ten temat z prezesem klubu, Piotrem Sadczukiem.
– Nie mam jeszcze szczegółowych informacji na temat tego zdarzenia. Siedziałem w innym rejonie, więc nie wiem dokładnie, co się stało i nie jestem w stanie tego skomentować. Jeśli będziemy komunikować w tej sprawie, to w nadchodzący tygodniu – powiedział nam prezes Wisły Płock.
Przypomnijmy, że Wisła Płock zdecydowała się nie przyjmować zorganizowanej grupy kibiców Wisły Kraków. Dzięki temu na stadionie miało być bardzo bezpiecznie. Prezes klubu wprost poinformował na portalu X, że decyzja nie została podjęta przez niego, a przez… grupy kibicowskie. I tylko one mogą ten stan rzeczy zmienić.
Do Płocka udała się duża grupa kibiców Białej Gwiazdy, ale na stadion nie weszła.
Na boisku wyraźnie lepsza była Wisła Kraków. Drużyna prowadzona przez Mariusza Jopa wygrała 3:1.
2 - 0
Miedź Legnica
0 - 1
Miedź Legnica
2 - 1
Polonia Warszawa
16:00
Wieczysta Kraków
18:30
Znicz Pruszków
12:30
Stal Rzeszów
15:30
BS Polonia Bytom
17:35
Miedź Legnica
12:30
Wisła Kraków
15:00
Odra Opole
15:00
Polonia Warszawa
17:00
Ruch Chorzów