| Tenis / WTA (kobiety)

Tenis. Rekordowy finał z udziałem Zuzanny Pawlikowskiej. "Drugi taki mecz już chyba się nie powtórzy"

19-latka w wyjątkowych okolicznościach sięgnęła po drugi zawodowy tytuł (fot. PAP)
19-latka w wyjątkowych okolicznościach sięgnęła po drugi zawodowy tytuł (fot. PAP)

Zuzanna Pawlikowska za sprawą triumfu w turnieju ITF w Szarm el-Szejk zapisała na swoim koncie drugi zawodowy tytuł. Z dużym przekonaniem można założyć, że na długo pozostanie on w jej pamięci. Finałowy mecz z udziałem 19-latki trwał ponad pięć godzin i zapisał się w historii damskiego tenisa. – Obie zmagałyśmy się z trudami tego spotkania. Zarówno ja, jak i moja przeciwniczka dwukrotnie korzystałyśmy z przerw medycznych. Wiele wymian w tym meczu było bardzo długich, żadna z nas nie chciała oddać za darmo nawet pojedynczego punktu – powiedziała zawodniczka w rozmowie z TVPSPORT.PL.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

  • Finał turnieju ITF w Szarm el-Szejk stał się trzecim najdłuższym kobiecym meczem w historii.
  • Obie tenisistki odczuwały trudy tak długiej rywalizacji. –  Zarówno ja, jak i moja przeciwniczka dwukrotnie korzystałyśmy z przerw medycznych. Wiele wymian w tym meczu było bardzo długich, żadna z nas nie chciała oddać za darmo nawet pojedynczego punktu – tłumaczyła Zuzanna Pawlikowska.
  • Więcej tenisowych treści na stronie TVPSPORT.PL

Jeśli sukces rodzi się w bólach, to Zuzanna Pawlikowska za sprawą niedzielnego finału turnieju ITF w egipskim Szarm el-Szejk przygotowała sobie solidne fundamenty. Polska zawodniczka w niespotykanych okolicznościach sięgnęła po drugi zawodowy tytuł. Nie tylko obroniła piłki meczowe i odwróciła losy spotkania przeciwko faworyzowanej Sandrze Samir ze stanu 1:5 w trzecim secie. 19-latka przede wszystkim wytrzymała mentalną oraz fizyczną batalię, która trwała pięć godzin oraz jedną minutę!

Pierwszy set nie zaczął się dla mnie dobrze, szybko zostałam przełamana i było 1:3. Gemy były niezwykle zacięte, wiele z nich rozgrywało się na przewagi. Obroniłam nawet piłkę setową i ostatecznie wygrałam premierową partię. W drugim secie ponownie to moja rywalka jako pierwsza wypracowała sobie przewagę. Zdołałam ją dogonić, doszło do tie-breaka, ale w nim od stanu 1-0 przegrałam sześć punktów z rzędu. Trzecia odsłona była wyraźnie najtrudniejsza – warunki były bardzo wymagające i lepiej w nich odnajdywała się Samir. Jej prowadzenie było tak wysokie, że szczerze mówiąc nie myślałam, że uda mi się odwrócić losy tego spotkania. Obroniłam jednak dwie piłki meczowe, zbliżyłam się na 5:3 i czułam, że jest w moim zasięgu, zaczęła popełniać więcej błędów. Ja zaczęłam grać dużo lepiej, znów byłam na fali i tak to się ułożyło – opisywała przebieg meczu 19-latka.

Finał egipskiego ITF-a stał się trzecim najdłuższym damskim meczem tenisowym w historii. Pojedynek Pawlikowskiej z Samir ustępuje tylko dwóm spotkaniom: w 1984 roku mecz pierwszej rundy turnieju WTA w Richmond pomiędzy Vicki Nelson oraz Jean Hepner trwał sześć godzin oraz 31 minut, a w 2009 roku Maria-Elena Camerin i Monica Niculescu zmagania w ćwierćfinale ITF-a w Atenach zakończyły po pięciu godzinach i trzech minutach.

Obie zmagałyśmy się z trudami tego spotkania. Zarówno ja, jak i moja przeciwniczka dwukrotnie korzystałyśmy z przerw medycznych. Wiele wymian w tym meczu było bardzo długich, żadna z nas nie chciała oddać za darmo nawet pojedynczego punktu. Teraz po czasie mogę powiedzieć, że byłam dobrze przygotowana do takiego meczu. Do samego finału czułam się stosunkowo świeża. Wiadomo, że ostatnie spotkanie musiało mnie kosztować sporo sił, ale skoro udało mi się z niego wyjść zwycięsko, to znaczy, że jestem fizycznie gotowa na taki wysiłek – kontynuowała podopieczna Jakuba Ulczyńskiego i Krzysztofa Puny.

Czas trwania polsko-egipskiego pojedynku to nie jedyne wyjątkowe okoliczności. Aż 19 z 37 rozegranych gemów rozstrzygało się na przewagi. Łącznie doszło do 16 przełamań, a Pawlikowska wypracowała sobie aż 27 break-pointów. – W pewnym momencie trudno o trzeźwe myślenie podczas takiego spotkania. Cały trzeci set grałam na adrenalinie, zmęczenie tylko narastało, ale żadna z nas nie chciała odpuścić. Emocje jednak powodowały, że te kwestie chodziły na dalszy plan. Myślę, że ten tytuł na długo zapadnie w mojej pamięci. W ciemno zakładam, że drugi taki mecz, tym bardziej finałowy, już raczej nie przydarzy mi się w mojej karierze – stwierdziła.

Pawlikowska, która obecnie zajmuje 704. miejsce na świecie, za sprawą 15 punktów zdobytych za tytuł w Egipcie jest pewna awansu w najbliższym notowaniu rankingu WTA. Na ten moment w wirtualnej klasyfikacji plasuje się na 627. pozycji. – Jestem zmęczona i odczuwam trudy tego spotkania. W pewnym stopniu nadal do mnie nie dociera, co się wydarzyło. Wiem, że to mecz, który zapisał się w historii. Gdyby jednak trener nie powiedział mi, że był on tak długi, to po zejściu z kortu nie zdawałabym sobie z tego sprawy. Wiedziałam, że mecz się przeciągał, ale nie spodziewałam się, iż trwał aż pięć godzin – podsumowała zdolna zawodniczka.

Zobacz też
Królowa French Open? Ten bilans nie pozostawia wątpliwości
Iga Świątek (fot. Getty Images)

Królowa French Open? Ten bilans nie pozostawia wątpliwości

| Tenis / WTA (kobiety) 
Mocne słowa przed meczem Świątek. Zarzut ze strony wielkoszlemowej mistrzyni
Iga Świątek (fot. Getty Images)

Mocne słowa przed meczem Świątek. Zarzut ze strony wielkoszlemowej mistrzyni

| Tenis / WTA (kobiety) 
Linette odpadła w pierwszej rundzie debla French Open
Magda Linette (fot. Getty Images)

Linette odpadła w pierwszej rundzie debla French Open

| Tenis / WTA (kobiety) 
Au revoir! Była liderka rankingu WTA poza French Open!
Naomi Osaka (fot. Getty)

Au revoir! Była liderka rankingu WTA poza French Open!

| Tenis / WTA (kobiety) 
"Jest zranionym zwierzęciem". Świątek oceniona przed French Open
Iga Świątek (fot. Getty Images)

"Jest zranionym zwierzęciem". Świątek oceniona przed French Open

| Tenis / WTA (kobiety) 
Rośnie gwiazda tenisa. Pierwszy triumf 19-latki w WTA
Maya Joint (fot. Getty)

Rośnie gwiazda tenisa. Pierwszy triumf 19-latki w WTA

| Tenis / WTA (kobiety) 
"Odmieniła tenis". Trener komplementuje Świątek
Wim Fissette i Iga Świątek (fot. Getty)

"Odmieniła tenis". Trener komplementuje Świątek

| Tenis / WTA (kobiety) 
Pogromczyni Polki w finale turnieju WTA w Strasburgu
Jelena Rybakina (fot. Getty)

Pogromczyni Polki w finale turnieju WTA w Strasburgu

| Tenis / WTA (kobiety) 
Wyrzucona z domu, sortowała soczewicę, by widzieć. Spróbuje pokonać Świątek
Rebecca Sramkova (fot. Getty)
polecamy

Wyrzucona z domu, sortowała soczewicę, by widzieć. Spróbuje pokonać Świątek

| Tenis / WTA (kobiety) 
Wygrywała ze Świątek, żegna się z tenisem. To już koniec
Caroline Garcia kończy karierę (fot. Getty).

Wygrywała ze Świątek, żegna się z tenisem. To już koniec

| Tenis / WTA (kobiety) 
Polecane
Najnowsze
Właściciel Lecha o polskich piłkarzach. "Alkohol, kasyno i szybkie samochody"
Właściciel Lecha o polskich piłkarzach. "Alkohol, kasyno i szybkie samochody"
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Piłkarze Lecha Poznań (fot. Getty Images)
Kiedy mecze kadry w 2025 roku? Sprawdź terminarz!
Kiedy następny mecz reprezentacji Polski? Oto terminarz kadry w 2025
Kiedy mecze kadry w 2025 roku? Sprawdź terminarz!
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Wspaniały gol Bogusza w finale Pucharu Mistrzów! Pogrom w stylu PSG [WIDEO]
Mateusz Bogusz (fot. Getty)
Wspaniały gol Bogusza w finale Pucharu Mistrzów! Pogrom w stylu PSG [WIDEO]
| Piłka nożna 
Naturalizowani gracze w kadrze? Jasne stanowisko byłego reprezentanta
A.J. Slaughter
Naturalizowani gracze w kadrze? Jasne stanowisko byłego reprezentanta
| Koszykówka / Reprezentacja 
Pożegnanie z kadrą i kluczowy mecz? Kadra zaczyna zgrupowanie wielu barw
Reprezentacja Polski rozpoczyna zgrupowanie przed meczami z Mołdawią oraz Finlandią. W kadrze zabraknie Roberta Lewandowskiego (fot: Getty)
Pożegnanie z kadrą i kluczowy mecz? Kadra zaczyna zgrupowanie wielu barw
fot. TVP
Piotr Kamieniecki
Egzotyczne zainteresowanie Skorupskim. Klub szuka jego następcy
Łukasz Skorupski (fot. Getty Images)
Egzotyczne zainteresowanie Skorupskim. Klub szuka jego następcy
| Piłka nożna / Włochy 
Probierz znów na niego postawi? Wszystko przez brak Lewandowskiego
Michał Probierz znów postawi na Piotra Zielińskiego w roli kapitana reprezentacji Polski? (fot: Getty)
Probierz znów na niego postawi? Wszystko przez brak Lewandowskiego
fot. TVP
Piotr Kamieniecki
Do góry