Przejdź do pełnej wersji artykułu

Koszmarna skuteczność Orlen Wisły. Kolejna porażka w Lidze Mistrzów

(fot. Getty) (fot. PAP / Szymon Łabiński)

Orlen Wisła Płock przegrała z Veszprem 24:27 w meczu 7. kolejki Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych. Gospodarze zaliczyli bardzo złe spotkanie pod względem skuteczności w ataku – zaledwie 55 procent trafionych rzutów sprawiło, że świetna postawa Mirko Alilovicia nie wystarczyła. Płocczanie pozostają z zaledwie jednym zwycięstwem w tegorocznej edycji rozgrywek.

👉 Niesamowite emocje w meczu Industrii. Zdecydowały ostatnie sekundy [SKRÓT]

Czytaj też:

LM piłkarzy ręcznych 2024/25: kiedy mecze Orlen Wisły Płock i Industrii Kielce?

Kiedy mecze Orlen Wisły Płock i Industrii Kielce w Lidze Mistrzów piłkarzy ręcznych 2024/25? [TERMINARZ, WYNIKI I TABELE]

Orlen Wisła ma kiepski bilans spotkań z Veszprem HC. W kilkuletniej historii tylko raz, przed rokiem, mecz zakończył się zwycięstwem Nafciarzy 37:30. Pozostałe pojedynki wygrywali mistrzowie Węgier.

Trener Xavi Sabate nie miał przed meczem wszystkich zawodników do dyspozycji. Kontuzjowani są Przemysław Krajewski i Michał Daszek, za którego w trybie pilnym, do Płocka został ściągnięty Filip Michałowicz.

Liga Mistrzów. Mirko Alilović nie dał rady pomóc Wiśle Płock

Podobnie jak przed tygodniem, znowu płocką drużynę zaskoczyła wysoka obrona rywali. Nafciarzom bardzo trudno było się przebić przez wysokich zawodników Veszprem wspomaganych przez Rodrigo Corralesa w bramce. Płocczanie kiepsko rzucali, za to w bramce Orlen Wisły nie pozwolił gościom na wypracowanie zbyt dużej różnicy Mirko Alilovic.

W 13. min Veszprem prowadziło 5:2 i trener Xavi Sabate poprosił o pierwszą przerwę w grze. Xavier Pascual również poprosił o czas, gdy na tablicy była 18. min i wynik 5:5. Do remisu przyczynił się Alilovic, który bronił wszystkie piłki kierowane do siatki przez rywali, również z rzutu karnego wykonywanego przez Hugo Descata.

Od stanu 7:7, w 27. min wynik zmienił się na 7:11, ale niedługo ze sporej przewagi cieszyli się goście. Pierwsza odsłona zakończyła się wynikiem 10:12.

Po przerwie mecz jeszcze nabrał rumieńców. W 33. min goście odskoczyli na 14:10, by w 37. min oddać dwa gole i na tablicy był wynik 14:12 dla Veszprem. Taką dwubramkową przewagę goście utrzymywali do 41. min meczu, a potem gospodarze zdobyli bramkę kontaktową na 15:16. Kolejne minuty to gol za gol, a wreszcie w 48. min płocczanie doprowadzili do remisu 18:18.

Niedługo kibice cieszyli się z tego wyniku, w 53. min było już 19:22 i szanse na dobry wynik malały. Jeszcze trener Sabate poprosił o przerwę, ale nadal górą była węgierska drużyna. Było pewne, że z wyniku 20:23 płocczanie nie dadzą rady wykroić choćby punktu.

W 59. min płocczanie przegrywali 23:26 i choć trener Sabate po raz trzeci poprosił o przerwę w grze, to nie udało mu się przekonać zawodników, że ten mecz jeszcze można wygrać. Trener Pascual również poprosił o czas, ale raczej tylko po to, by pogratulować swoim zawodnikom zwycięstwa.

Liga Mistrzów, grupa A, 7. kolejka:
Orlen Wisła Płock – Veszprem HC 24:27 (10:12)

Orlen Wisła: Alilović, Hallgrimsson – Piroch 2, Sroczyk, Serdio 1, Susnja, Zarabec 10, Fazekas 5, Sisko, Terzić, Dawydzik, Mihić 4, Szita 1, Cokan i Michałowicz 1
Kary: 2 minuty

Veszprem: Corrales, Jensen – Grahovac, Descat, Elisson 7, Ligetvari, Cindrić 6, Remili 4, Vegh, Palmarsson, Pechmalbec, Janowszky, Wajłupow 3, Casado 1, Fabregas 6 i Kosorotow
Kary:
6 minut
Czerwona kartka: Kosorotow w 46. minucie (za faul)

Mecz 8. kolejki fazy grupowej, pierwszy rewanżowy Ligi Mistrzów, Orlen Wisła zagra w Veszprem 21 listopada, początek wyznaczono na godz. 18.45.

Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także