| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Radomiak Radom zremisował na swoim boisku z Piastem Gliwice 1:1. W meczu 14. kolejki PKO BP Ekstraklasy do własnej bramki trafił Igor Drapiński, ale gości uratował Jakub Czerwiński. Kapitan przyjezdnych godnie uczcił swój 250. mecz w najwyższej klasie rozgrywkowej.
1:0 (45+1') Świetną ruletą popisał się Bruno Jordao, po czym piłka trafiła do Paulo Henrique. Obrońca zagrał w pole karne do Leonardo Rochy, a obecny król strzelców ligi strzelił w stronę bramki. Igor Drapiński przeciął lot piłki na tyle niefortunnie, że ta wylądowała w bramce chronionej przez Frantiska Placha.
1:1 (61') W swoim 250. meczu w Ekstraklasie bramkę zdobył Jakub Czerwiński. Obrońca Piasta doskonale odnalazł się w chaosie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego. Kapitan gości strzałem z półobrotu nie dał szans Maciejowi Kikolskiemu.
Radomiak Radom – Piast Gliwice. Przebieg spotkania:
Na początku zespół prowadzony przez Bruno Baltazara miał lekką przewagę. Po bardzo dobrym dośrodkowaniu Peglowa strzelał Henrique, obrońca sprowadzony do Radomiaka przed sezonem, ale piłka poleciała nad bramką. Ten sam zawodnik w kolejnych minutach nie upilnował wbiegającego w pole karne Arkadiusza Pyrki. 22-latek urodzony w Radomiu prawie skorzystał z wymierzonego podania Michała Chrapka ze środka pola. Piast przejmował inicjatywę. W 24. minucie ponownie głównym konstruktorem akcji był Chrapek. Jego szybka akcja z Maciejem Rosołkiem w polu karnym zakończyła się podaniem pod bramkę do Czerwińskiego. Obrońca Piasta chciał na raty pokonać Kikolskiego, ale młody bramkarz popisał się przytomną interwencją. W kolejnej akcji aktywny pod polem karnym przeciwnika Henrique uderzył z woleja po dośrodkowaniu Jana Grzesika, ale wprost w ręce Placha. Kluczowa akcja wydarzyła się pod koniec pierwszej połowy, kiedy Drapiński niefortunnie wpakował piłkę do własnej siatki po zagraniu Rochy.
Drugą połowę lepiej zaczęli goście. Błąd w rozegraniu popełnił bramkarz Radomiaka. Kikolski szybko wracał do bramki, ale ciągle obrócony w stronę piłki. Miłosz Szczepański zamiast podać do lepiej ustawionych kolegów, strzelił prosto w golkipera. Kilka minut później Drapiński stracił piłkę przed własnym polem karnym. Rocha oddał mocny strzał, który w porę został zablokowany. W 61. minucie Piast wyrównał po trzeźwym zachowaniu Czerwińskiego pod bramką. Goście dalej atakowali, na murawie pojawili się też Fabian Piasecki i Damian Kądzior. Pierwszy z nich oddał strzał po rzucie wolnym, ale piłka przeleciała nad poprzeczką. W 78. minucie rzut rożny uderzeniem z woleja nad poprzeczką zamknął Grzegorz Tomasiewicz. Chwilę później mocno z dystansu uderzył Chrapek, ale Kikolski efektowną paradą zatrzymał ten strzał. Końcowo Radomiak pierwszy raz w tym sezonie zremisował, a Piast mimo przewagi zdobył tylko punkt.
Co dalej?
Radomiak zajmuje obecnie trzynaste miejsce w PKO BP Ekstraklasie, gromadząc 13 punktów. Z kolei Piast jest siódmy z 20 punktami. W następnej kolejce radomianie zagrają na wyjeździe z Pogonią Szczecin, natomiast gliwiczanie podejmą u siebie Motor Lublin. Oba spotkania zostaną rozegrane w piątek 8 listopada.