04 lis 2024 | Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

Legia Warszawa odwoła się od żółtej kartki Goncalo Feio. Szkoleniowiec poprowadzi Wojskowych z Lechem Poznań?

Goncalo Feio nie poprowadzi Legii Warszawa w meczu z Lechem Poznań w PKO BP Ekstraklasie? (fot: Getty)

Goncalo Feio w meczu z Widzewem Łódź został napomniany czwartą żółtą kartką w sezonie. Przepisy wskazują, że szkoleniowiec nie będzie mógł poprowadzić Wojskowych w następnej kolejce PKO BP Ekstraklasy przeciwko Lechowi Poznań. Sprawa nie jest jednak skończona. Stołeczny klub zamierza odwołać się od kary.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Klasyk z wyjątkową oprawą! Skojarzenie wróciło po latach. Znów "witali w piekle"

Przepisy PKO BP Ekstraklasy wskazują, że czwarta żółta kartka w sezonie oznacza automatyczne zawieszenie na jedno spotkanie. Władze ligi w 2022 roku wprowadziły zmianę dotyczącą trenerów, którzy tak samo jak piłkarze, mogą pauzować za nadmiar napomnień.

W niedzielnym spotkaniu Legii Warszawa z Widzewem Łódź (2:1) czwarte napomnienie w sezonie otrzymał Goncalo Feio, szkoleniowiec Wojskowych. Taka decyzja sędziego Damiana Sylwestrzaka oznacza, że Portugalczyka powinno zabraknąć na ławce stołecznej ekipy w następnej kolejce. Wojskowych czeka wyjazd do Poznania i konfrontacja z liderującym w PKO BP Ekstraklasie Lechem Poznań.

Legia Warszawa chce walczyć. Będzie odwołanie od kartki Goncalo Feio

– Nigdy w życiu nie pauzowałem. Nie spotkało mnie to w roli trenera ani asystenta. Tym razem także mam nadzieję, że nie będę zawieszony. To proste – nie zasłużyłem na kartkę – stwierdził Feio po meczu z Widzewem.

Legia Warszawa bez trenera na hit z Lechem Poznań

Czytaj też

Legia Warszawa będzie musiała sobie poradzić z Lechem Poznań bez Goncalo Feio na ławce (fot: PAP)

Legia Warszawa bez trenera na hit z Lechem Poznań

– Zapytałem arbitrów, za co otrzymałem żółtą kartkę. Jaka była odpowiedź? "Nie wiem. Zostałem zawołany, a trener, który jest odpowiedzialny za ławkę, został napomniany". Na pewno nie jestem święty. Po odgwizdaniu faulu Pankova na Łukowskim odwróciłem się. Mieliśmy sporo zastrzeżeń, ale nic nie powiedziałem. Zdjąłem kurtkę, rzuciłem ją na ławkę. Mam do tego prawo. Nie było jednak żadnego ruchu czy słowa w kierunku sędziego czy boiska – zapewniał Feio.

Legia zamierza odwołać się od żółtej kartki obejrzanej przez Feio w niedzielnym meczu. – Wierzę, ze sprawiedliwości stanie się zadość. Mam nadzieję, że nikt nie zabierze mi spotkania w Poznaniu. Nie muszę nawet tłumaczyć powodów, bo są oczywiste. Trzeba czekać na decyzję Komisji Ligi – podkreśla Feio.

Feio po meczu dyskutował z sędzią technicznym, a także z Sylwestrzakiem, który był głównym arbitrem niedzielnych zmagań. O ostatecznym losie trenera Legii zdecyduje Komisja Ligi. Decyzja dotycząca odwołania stołecznego klubu będzie najpewniej znana w środę lub czwartek.

– W razie czego, praca będzie odbywała się normalnie. Potencjalne zawieszenie oznacza, że od przyjazdu na stadion nie mogę mieć kontaktu z drużyną. Teoretycznie obejrzę spotkanie nawet z lepszej perspektywy. Poradzimy sobie. W futbolu najważniejsi są zawodnicy, bo to jednak oni wybiegają na boisko. Będziemy przygotowani na każdy scenariusz. Nie chciałbym jednak, by ktoś zabrał mi ten czy inny mecz. Wiem, że nie zasłużyłem na niedzielną kartkę – podkreślił Feio.

Jeśli Feio będzie pauzował, to Legię poprowadzi jeden z jego asystentów. Możliwe, że rolę pierwszego trenera na jedno spotkanie przejmie Inaki Astiz, który jest byłym zawodnikiem Wojskowych. Hiszpan współpracował już z kilkoma opiekunami Wojskowych. W gronie asystentów Feio są także Grzegorz Mokry oraz Emanuel Ribeiro. Warszawski klub skonfrontuje się z Lechem w niedzielę 10 listopada. Transmisja rywalizacji w TVP.

Legia Warszawa bez trenera na hit z Lechem Poznań