FC Barcelona zachwyca, w Madrycie martwią się słabą grą Królewskich. Hiszpańscy giganci znajdują się w całkowicie odmiennej sytuacji. Real przed reprezentacyjną przerwą będzie mieć jeszcze jedną okazję do poprawienia nastrojów. – Nie widać agresywności w środku pola. Są tam świetni piłkarze, ale brakuje odpowiedniego tempa w pressingu. Każdy chce być "szefem", a tak się nie da – powiedział nam Jerzy Dudek.
Jakub Kłyszejko, TVPSPORT.PL: – Real Madryt przegrał dwa domowe spotkania z rzędu. Można już mówić o kryzysie?
Jerzy Dudek, były bramkarz m.in. Liverpoolu i Realu Madryt, wybitny reprezentant Polski: – W Madrycie jak przegrasz jeden mecz, to wszyscy zaczynają mówić o tym, czy jest to już początek kryzysu. Dwa spotkania to kryzys, trzy katastrofa. Takie jest życie w dużych klubach. Niedawno mieliśmy możliwość goszczenia Realu przy okazji Superpucharu Europy. Chwilę rozmawiałem z Florentino Perezem i mówił mi, że mimo zwycięstwa, Real czeka bardzo trudny sezon. On doskonale pamięta, jak funkcjonowała poprzednia era Galacticos. Zawodnicy muszą się wkomponować, są wielkie oczekiwania wobec nich i to widać. Teraz jest okres kryzysowy, jednak lepiej, że taki moment przydarzył się w tym momencie, niż za kilka miesięcy.
– Co pana zdaniem, mówiąc najprościej, nie gra w Realu Madryt?
– Chyba jeszcze trudniej byłoby powiedzieć, co dobrze funkcjonuje. W tym momencie praktycznie nic. Gra jest oparta na Viniciusie. Ten zawodnik robi różnicę, ale potrzeba gry zespołowej. Przeciętnie wygląda defensywa. Nie widać agresywności w środku pola. Są tam świetni piłkarze, ale brakuje odpowiedniego tempa w pressingu. Każdy chce być "szefem", a tak się nie da. Kylian Mbappe ma trudniejszy okres, aklimatyzacja trwa dłużej, mówią, że nie jest do końca przygotowany. Jude Bellingham nie występuje na swojej pozycji. Jak się przypatrzysz, to jest wszędzie i chce być pod piłką w każdym sektorze. Środek pola jest najważniejszy. Wcześniej, gdy Real wyglądał bardzo dobrze, imponował w środku pola i obronie. Do tego był wybitnie skuteczny. Teraz nic nie funkcjonuje tak, jak powinno.
– Odejście Toniego Kroosa ma tak duży wpływ na postawę zespołu?
– To najłatwiejsze wytłumaczenie, ale jest w nim sporo prawdy. Nawet kiedy Kroos z Modriciem wchodzili z ławki, to i tak robili dużą różnicę. Moim zdaniem brakuje tempa. Real od jakiegoś czasu grał na bardzo wysokim poziomie. Pamiętam początek poprzedniego sezonu. Też były porażki na początku, a na koniec zespół wygrał mistrzostwo i Ligę Mistrzów. Sezon jest bardzo długi i potencjał na pewno jest. Również na ławce. Trzeba to uspokoić i złapać świeżość. Widać, że piłkarze są zmęczeni i przeciążeni. Nie są w stanie zdominować przeciwnika. Moim zdaniem pierwsza połowa z Barceloną była bardzo dobra. Do utraty gola zespół wyglądał obiecująco, potem się posypał. Z Milanem było podobnie. Fragmentami bardzo dobrze, potem utrata gola i Realu nie było.
– Pierwsze miesiące Mbappe są dużym rozczarowaniem?
– On przyszedł po to, aby dać coś ekstra. Wszyscy oczekują od niego, że będzie decydował o losach spotkania i sam rozstrzygał mecze, jak robił to Vinicius. On czuje się najlepiej jako lewoskrzydłowy. Widzimy, że na "dziewiątce" coś nie działa, po prawej stronie w miejscu Rodrygo również.
– Realowi brakuje typowego napastnika, kompletnej "dziewiątki"?
– Brakuje killera, piłkarza odpowiedzialnego za zdobywanie bramek. Pamiętam, jak zmienił się Karim Benzema po odejściu Cristiano Ronaldo. Karima też nie było przez kilka lat, dopiero potem się uwolnił i wziął odpowiedzialność na siebie. Tutaj brakuje podziału ról. Zespół zawsze po słabszym okresie się dogra. Myślę, że kibice Realu jeszcze będą się cieszyć z gry Królewskich w tym sezonie.
– Vinicius Junior może czuć się pokrzywdzony po gali Złotej Piłki i dla niego tylko drugim miejscu?
– Co roku będzie taka kontrowersja. On miał wszystko w swoich rękach, szczególnie podczas Copa America z Brazylią. Moim zdaniem kompromitujący występ reprezentacji zaważył. Pamiętam mistrzostwa Europy, jak Rodrigo zdobył mistrzostwo z Hiszpanią. Wszyscy wtedy mówili, że jest to kandydat do Złotej Piłki. W tamtym czasie nie było kontrowersji, nikt tego nie podważał. Poprzez słaby turniej Brazylii, który miał być kropką nad i w przypadku Viniciusa, ostatecznie jej nie dostał.
– Barcelona wygrywa regularnie, Robert Lewandowski strzela gola za golem. Jak patrzy pan na obecną dyspozycję kapitana naszej kadry?
– Od lat mówię, że trener to 50 procent zespołu i sukcesu. Później dobry bramkarz, formacja obronna i tak dalej. Trener Flick w bardzo krótkim czasie przekonał zawodników do swojego stylu grania. Oni znakomicie się w tym czują. Dzisiaj widzisz bardzo wysoko grającą Barcelonę, która nie boi się Realu Madryt i najszybszych napastników na świecie. Potrafi wygrywać pojedynki jeden na jeden z rywalem, łapie Mbappe na rekordową liczbę spalonych. To jest ta odwaga, wiara w trenera, odpowiedzialność. Dawno nie było takiej Barcelony, a "Lewy" znowu odzyskał blask. Zawsze będziemy ściągać Roberta na nasze podwórko i mówić, dlaczego u nas nie, a tam tak. Ma takich zawodników, tak świetny zespół i tam mu wszystko idzie. Ciężka praca popłaca. Podejrzewam, że złamie barierę 30 bramek w lidze.
– Niezadowolony może być jedynie Wojciech Szczęsny, który wciąż czeka i jeszcze może poczekać na debiut w Barcelonie.
– Pamiętam swoje czasy w Realu, też co chwilę słyszałem pytanie: kiedy zadebiutujesz? Jak Iker Casillas się "ogarnął", to musiałem bardzo długo czekać. Wojtek też musi uzbroić się w cierpliwość i spokojnie trenować. Rywalizacja pomaga Inakiemu Peni. Tak samo, jak ja byłem w Madrycie, Iker wystrzelił i został najlepszym bramkarzem na świecie, zdobył mistrzostwo Europy. Kolejne lata były jego najlepszymi w karierze. Po przyjściu Wojtka Pena jest mocno skoncentrowany, dobrze wygląda i jest mocnym punktem zespołu. Szczęsny musi czekać na swoją szansę, a jak ją dostanie, to nie będzie alibi, że nie grał miesiąc czy dwa. Musi od razu wskoczyć na najwyższe obroty.
0 - 3
FC Barcelona
4 - 2
Sevilla FC
0 - 4
Atletico Madryt
1 - 1
Osasuna
1 - 2
Celta Vigo
0 - 0
Mallorca
3 - 0
Real Valladolid
2 - 0
Las Palmas
2 - 0
Real Sociedad
1 - 1
Valencia CF
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1009 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.