11 lis 2024 | Piłka ręczna / Reprezentacja mężczyzn

Marcin Lijewski po szalonym meczu polskich szczypiornistów z Rumunią: to jest dla nas trudny okres

Selekcjoner polskich szczypiornistów Marcin Lijewski (fot. PAP)

Frank Dzieniecki

Reprezentacja Polski piłkarzy ręcznych odniosła w niedzielę bardzo ważną wygraną w eliminacjach mistrzostw Europy. Biało-czerwoni po absolutnie szalonym spotkaniu pokonali na wyjeździe Rumunię 28:27. Mimo sporej przewagi Polacy pogubili się w końcówce i zafundowali kibicom prawdziwy rollercoaster. – Mało brakowało, żeby wypuścić wygraną, ale cieszę się, że tak się nie stało, bo to jest dla nas trudny okres – skomentował mecz trener polskiej kadry Marcin Lijewski, cytowany przez ZPRP.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

👉 Polski klub przegrał w pucharach z...selekcjonerem kadry Polski

Cenne zwycięstwo Polaków w grze o Euro! Emocje do ostatnich sekund

Czytaj też

Cenne zwycięstwo Polaków w grze o Euro! Emocje do ostatnich sekund

Polacy uciekli spod topora i dopisali sobie niezwykle cenne dwa punkty

Dla polskich szczypiornistów był to drugi mecz podczas trwających eliminacji mistrzostw Europy. Te odbędą się za dwa lata w Danii, Norwegii oraz Szwecji.

W pierwszym spotkaniu biało-czerwoni zanotowali gigantyczną wpadkę. Nie da się bowiem inaczej opisać domowego remisu 32:32 z Izraelem. Do Rumunii nasza kadra jechała z mocnym postanowieniem poprawy. Do europejskiego czempionatu zakwalifikują się po dwie najlepsze ekipy z każdej grupy, a także cztery najlepsze zespoły z czwartych miejsc.

Wygrana z reprezentacją Rumunii pozwoliła polskim szczypiornistom wziąć głęboki wdech i uspokoić nieco sytuację w grupie. Mało jednak brakowało, by Polacy w niedzielnej potyczce wypuścili z rąk ogromną przewagę. Przypomnijmy, że biało-czerwoni prowadzili już w drugiej połowie 18:10, by ostatecznie wygrać zaledwie jedną bramką (28:27).

Niedzielny triumf skomentował trener naszej kadry Marcin Lijewski.

– To był trochę rollercoaster! Pierwsza połowa nie była może idealna, bo było kilka błędów, ale sam nie wiedziałem, że potrafimy tak dobrze grać w obronie! Dzięki czemu mieliśmy dużą przewagę. Nie bylibyśmy jednak sobą, gdybyśmy w drugiej połowie nie zafundowali sami sobie emocji – powiedział były reprezentant kraju, cytowany przez oficjalną stronę Związku Piłki Ręcznej w Polsce.

– Mało brakowało, żeby wypuścić wygraną, ale cieszę się, że tak się nie stało, bo to jest dla nas trudny okres. Nie ma co ukrywać, że ostatnio było lekko, łatwo i przyjemnie. Mimo wszystkich problemów, udaje nam się jednak wywieźć dwa punkty z bardzo trudnego terenu. Po nieudanym meczu z Izraelem to było wszystko, co musieliśmy zrobić – dodał.

Nie byłoby też sukcesu Polaków w Rumunii, gdyby nie świetna postawa między słupkami Adama Morawskiego. Bramkarz niemieckiego MT Melsungen odbił w niedzielę aż czternaście rzutów rywali.

– To są dla nas arcyważne dwa punkty w kontekście eliminacji Mistrzostw Europy w 2026 roku! Bardzo mnie cieszy nasza dzisiejsza postawa w obronie. Super, że wyciągnęliśmy wnioski z poprzedniego meczu. Na rumuńskim terenie było bardzo trudno. Pierwsza połowa była fenomenalna w naszym wykonaniu i cieszy, że pomimo tego, że przeciwnicy dogonili nas po przerwie, udało nam się zagrać z zimną głową w końcówce i to my wychodzimy zwycięsko z tego spotkania – skomentował zwycięskie starcie 30-letni golkiper.

Kolejny mecz w eliminacjach ME polscy szczypiorniści zagrają dopiero w marcu przyszłego roku. Wcześniej czekają ich bowiem mistrzostwa świata. Tam w grupie A rywalami biało-czerwonych będą Niemcy, Czesi oraz Szwajcarzy.

Cenne zwycięstwo Polaków w grze o Euro! Emocje do ostatnich sekund