Nuno Gomes przez lata stanowił o sile reprezentacji Portugalii. Zdobył z nią wicemistrzostwo Europy, ma na koncie aż sześć występów na wielkich turniejach. W ekskluzywnej rozmowie z TVPSPORT.PL odniósł się m.in. do szans biało-czerwonych w piątkowym starciu. – Portugalia jest lepsza, ale w piłce nożnej bycie lepszym nie wystarczy. Trzeba to udowodnić na boisku – powiedział nam 79-krotny reprezentant kraju.
Nuno Gomes to jedna z legend portugalskiej piłki. Napastnik przez 15 lat zakładał reprezentacyjną koszulkę. Wystąpił na mistrzostwach Europy w 2000, 2004 i 2008 roku, mundialach 2002 i 2006 oraz igrzyskach olimpijskich w 1996 roku. Łącznie uzbierał 79 występów i 29 goli w narodowych barwach. Portugalczyk przez większość kariery występował w Benfice Lizbona. W rodzimej lidze ma 331 meczów i 137 trafień. Był również zawodnikiem Boavisty Porto, Bragi, Fiorentiny i Blackburn. W trakcie długiej i bogatej w sukcesy kariery wywalczył po dwa mistrzostwa, puchary i superpuchary Portugalii, a także Puchar Włoch. Dwukrotnie został wybrany piłkarzem roku w swoim kraju.
Jakub Kłyszejko, TVPSPORT.PL: Nuno, co musi zrobić reprezentacja Polski, aby wywieźć dobry wynik z Porto?
Nuno Gomes: Oczywiście mam nadzieję, że Portugalia wygra! Jest zdecydowanym faworytem. Polska ma niezłą drużynę i dobrych zawodników, ale my gramy u siebie. Nie chcę podpowiadać reprezentacji Polski, dlatego nie powiem ci za dużo. Wiem jednak, że będzie to dla was trudny mecz, ale na pewno ciekawy do oglądania dla kibiców.
– W pierwszym spotkaniu Rafael Leao i pozostali mieli mnóstwo miejsca i bardzo łatwo ogrywali polską obronę. Twoim zdaniem różnica między tymi drużynami jest taka duża?
– Portugalia jest lepsza, ale w piłce nożnej bycie lepszym nie wystarczy. Trzeba to udowodnić na boisku i myślę, że Portugalia odpowiednio podeszła do meczu w Warszawie. Świetnie zaczęła w pierwszej połowie, prowadziła 2:0, miała wiele sytuacji. Polska się nie poddała, ale popełniła sporo błędów. Próbowała strzelić gola i to się udało, bo mecz się wtedy bardziej otworzył. Moim zdaniem 3:1 to sprawiedliwy wynik. Największą różnicę w tym spotkaniu zrobiły indywidualności w reprezentacji Portugalii.
– Szkocja powinna być inspiracją dla Polski? Potrafiła zagrać z Portugalią na "zero z tyłu".
– Tak, oczywiście, że to może być inspiracja, ale kiedy wychodzisz na mecz z myślą tylko o obronie, ciężko jest osiągnąć dobry wynik. Czasami możesz osiągnąć sukces, jeśli tylko bronisz, ale nie zdarza się to tak często. W niektórych meczach bardzo trudno jest się bronić przez 90 minut. Pod koniec meczu możesz stracić gola i wtedy nie zrealizujesz swojego planu. Szkocja była poniekąd odważna, ale wtedy Portugalia nie zagrała najlepiej. Taka gra utrudni mecz Portugalii, z tym się w pełni zgadzam. Jest to jakiś sposób, ale tak jak wspominałem, ciężko, żeby często taka taktyka przynosiła efekt.
– Portugalczycy są zadowoleni z pracy Roberto Martineza i tego, jak gra drużyna narodowa?
– Ogólnie tak, ale oczywiście byliśmy rozczarowani, ponieważ Portugalia jest jedną z najlepszych drużyn w Europie, a na Euro nie spisała się najlepiej. Prawdopodobnie awansujemy do najlepszej czwórki Ligi Narodów. Większość kibiców jest zadowolona z drużyny narodowej. Trzeba pamiętać, że zawsze oczekujemy dobrych występów i gry na najwyższym poziomie. Portugalia ma takich zawodników i powinna starać się zdominować każdego rywala.
– Liga Narodów jest dla was bardzo ważna? Portugalia chce wygrać te rozgrywki?
– Jest ważna pod kątem psychologicznym i pokazania rywalom, że jesteśmy mocni. Raz wygraliśmy już Ligę Narodów i chcielibyśmy, aby drużyna narodowa zdobywała jak najwięcej trofeów. Mamy również szansę w tym roku, aby dotrzeć najpierw do finałowej czwórki i potem odnieść sukces.
– Jakiej Portugalii spodziewasz się w Porto? Portugalia znów zdominuje Polskę?
– Przepraszam, ale nie powiem ci zbyt wiele o słabych stronach reprezentacji Portugalii. Polska musi wiedzieć, co zrobić, aby spróbować zaskoczyć nasz zespół. Zagracie z jedną z najlepszych drużyn na świecie. Na pewno nie będziecie mieć łatwo!
– Cristiano Ronaldo znów może być bardzo groźny dla Polski? Co sądzisz o jego wpływie na grę Portugalii?
– Jest teraz w dobrym momencie. On zawsze daje jeszcze więcej z siebie, gdy gra dla reprezentacji. Nadal jest w stanie skutecznie rywalizować na najwyższym poziomie. Chce pobić kolejny rekord, strzelić kolejnego gola. To jest jego podejście. Ostatnio strzelił gola Polsce i jestem pewien, że teraz zrobi wszystko, aby ponownie cieszyć się z bramki.
– Portugalia jest bardziej zależna od Ronaldo czy Polska od Roberta Lewandowskiego?
– To dobre pytanie, na które nie znam odpowiedzi. Obaj są legendami piłki nożnej. Utrzymują znakomitą formę przez wiele lat i grają na innym poziomie niż reszta zawodników. Są legendami. Wystarczy spojrzeć na ich liczby. Nadal regularnie strzelają gole i grają świetnie. Obie reprezentacje mają w tym momencie też innych dobrych zawodników. To normalne w piłce nożnej, ponieważ pojawiają się nowe pokolenia. W tym momencie Portugalia i Polska są w stanie rywalizować z najlepszymi bez Ronaldo i Lewandowskiego, ponieważ mają wielu znakomitych graczy.
– Robert Lewandowski znajduje się w wybitnej formie. Spodziewałeś się, że "Lewy" znów będzie tak dobry?
– Tak, ponieważ jest świetnym graczem i niesamowicie ciężko pracuje. Nigdy nie przestał pracować i wierzyć w swoje możliwości. Wie lepiej niż ktokolwiek, że w piłce nożnej czasami jest taki moment, że robisz wszystko, a nie potrafisz strzelić gola. Miałem dokładnie tak samo. Tak wygląda życie napastnika. Czasami robisz wszystko poprawnie, a nie zdobywasz bramek, innym razem nie trafiasz dobrze w piłkę i wpada. Najważniejsze jest to, aby nie przestawać tak samo mocno trenować i być pewnym siebie. Lewandowski jest inspiracją dla wielu zawodników na świecie.
– Do jakiego napastnika, z którym ty grałeś, porównałbyś Lewandowskiego?
– Myślę, że porównałbym Lewandowskiego do Pedro Paulety. W podobny sposób zdobywają bramki, zawsze znajdują się w odpowiednim miejscu. Piłka szuka Lewandowskiego w polu karnym, ale też sam jest w stanie stworzyć szanse kolegom.
– Nuno Gomes i Robert Lewandowski mają jakieś wspólne boiskowe cechy? Jako napastnicy jesteście w czymś do siebie podobni?
– Znalazłbym pewne podobieństwa między mną a nim. Może styl gry, bo lubi stwarzać okazje dla kolegów. Myślę, że ja i on staraliśmy się nie tylko zdobywać bramki, ale też być zaangażowanym w ofensywne akcje drużyny. Nie ograniczaliśmy się jedynie do strzałów i atakowania.
– Na koniec zapytam, co u ciebie słychać po zakończeniu kariery, czym się teraz zajmujesz?
– Robię teraz wiele rzeczy. Pracuję w telewizji, jestem ekspertem, ale działam również dla FIFA. Jestem zaangażowany w projekt rozwoju talentów, który pomaga poszczególnym federacjom szkolić młodzież.
"I wtedy Mourinho mówi: Nie mogę wrócić do Porto z podbitym okiem„
To głębszy problem". Probierz wziął oddech i... wymienił nazwiska
Brak "Lewego" oznacza kłopoty? Już to przerabialiśmy
To on może poprawić obronę. Stoper liczy na szansę od Probierza
"Jest legendą piłki nożnej". Co za słowa o Lewandowskim!
"Słyszałem, że go zgnoiłem". Mocne słowa na początku zgrupowania reprezentacji
Kiedy mecz: 15 listopada (piątek), godzina 20:45
Gdzie oglądać: od 18:15 w TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej, Smart TV, HbbTV, od 20:25 w TVP 1
Komentatorzy: Dariusz Szpakowski, Grzegorz Mielcarski
Prowadzący studio: Jacek Kurowski
Reporterzy: Hubert Bugaj, Maja Strzelczyk
Następne