Billie Jean King Cup. Iga Świątek wygrała z Paulą Badosą. Polki awansowały do ćwierćfinału

Było wszystko! Cztery godziny walki Linette! "Nie cierpię tego"

Szok w Billie Jean King Cup! Faworytki poza turniejem

Czytaj też

Szok w Billie Jean King Cup! Faworytki poza turniejem

Świątek wygrała z Badosą. Polki w ćwierćfinale Billie Jean King Cup

Po pierwszym spotkaniu, w którym Magda Linette po blisko czterogodzinnym tenisowym maratonie pokonała Sarę Sorribes Tormo, to Hiszpanki były w trudniejszym położeniu.

Zarówno Badosa jak i Świątek świetnie rozpoczęły spotkanie. Obie dobrze serwowały i znakomicie returnowały, a w całym secie nie brakowało efektownych i dynamicznych wymian. Hiszpanka w szóstym gemie nie wykorzystała okazji na przełamanie Polki, co zemściło się na niej chwilę później, kiedy Świątek wyszła na prowadzenie 40:30, a Badosa popełniła podwójny błąd serwisowy.

Świątek w kolejnych gemach potwierdziła dobrą dyspozycję prezentując całą gamę różnorodnych zagrań. W jej grze widać było spokój, do czego z pewnością przyczyniło się prowadzenie Polek w całym spotkaniu wywalczone przez Linette. Mimo niezłej gry Badosy, Świątek przełamała ją po raz drugi i wygrała seta 6:3.

W drugim secie Świątek wygrała trzy pierwsze gemy, czyli na swoim koncie miała ich już aż siedem z rzędu. Wykorzystała fakt, że u Hiszpanki zaczął zawodzić serwis. Badosa zaczęła się jednak odbudowywać w czwartym gemie, kiedy po raz pierwszy w spotkaniu przełamała Świątek.

Wiceliderka rankingu tenisistek błyskawicznie wróciła na prowadzenie i po raz kolejny okazała się lepsza w gemie serwisowym Badosy. Niezrażona tym Hiszpanka doprowadziła jednak do break pointów przy serwisie Polki i wygrała gema do zera. Serwis reprezentantki gospodarzy funkcjonował coraz lepiej i pozwalał jej na szybkie wygrywanie kolejnych akcji, dzięki czemu doprowadziła do stanu 4:4.

Od stanu 4:3 w drugim secie dla Polki, to Badosa częściej zagrażała Polce. Świątek popełniała zdecydowanie więcej błędów niż w pierwszej fazie spotkania, a mecz zmierzał w kierunku tie-breaka. W nim przy stanie 4-5 Hiszpanka wykorzystała swój serwis i wyszła na prowadzenie. Następnie przy podaniu Polki świetnie returnowała i doprowadziła do wyrównania stanu meczu.

Trzeci set rozpoczął się dobrze dla Świątek, gdyż przełamała Badosę w pierwszym gemie, ale już w kolejnym straciła podanie. Frustracja Polki była coraz większa, a po zakończeniu drugiego gema ze złością uderzyła rakietą w kort. Świątek zdołała jednak ponownie przełamać Hiszpankę, a w kolejnym gemie utrzymała swoje podanie i wyszła na prowadzenie 3:1. Polka poszła za ciosem i zapisała na swoje konto kolejną partię.

Wówczas doszło do przerwy spowodowanej zasłabnięciem jednego z kibiców na trybunach. Po powrocie Świątek odzyskała kontrolę nad spotkaniem i przypieczętowała awans Polek do ćwierćfinału wykorzystując czwartą piłkę meczową. Biało-czerwone potrzebowały blisko siedmiu godzin w dwóch spotkaniach, aby doprowadzić do tego wyniku. Rywalizacja z Czeszkami czeka je już w sobotę.

Wyniki meczu Polska – Hiszpania:

Magda Linette – Sara Sorribes Tormo 7:6 (6), 2:6, 6:4
Iga Świątek – Paula Badosa 6:3, 6:7 (5), 6:1

Szok w Billie Jean King Cup! Faworytki poza turniejem

Czytaj też

Szok w Billie Jean King Cup! Faworytki poza turniejem