Leonardo Bonucci zadebiutował w roli trenera... w Polsce. Słynny włoski obrońca niedawno został asystentem głównego szkoleniowca kadry Włoch U20, która 15 listopada wygrała z kadrą Miłosza Stępińskiego 3:2 (0:1). – Dobrze mieć go w szatni, ponieważ podnosi poziom wszystkiego, gdy masz go po swojej stronie – mówi w rozmowie z TVPSPORT.PL Bernardo Corradi, selekcjoner włoskiej kadry U20, były piłkarz Interu i Valencii.
Leonardo Bonucci przez całą karierę zapracował na miano ikony włoskiego futbolu. 37-latek zdobył aż dziewięć tytułów mistrza Włoch (oraz wiele innych osiągnięć klubowych), grał w między innymi w Interze, Juventusie, Milanie oraz Fenerbahce. Ponadto wystąpił w 121 meczach reprezentacji Włoch, co jest czwartym wynikiem w jej historii.
Po zakończeniu ubiegłego sezonu Bonucci podjął decyzję o zakończeniu kariery. Ten krok nie oznaczał jednak rozbratu od futbolu. Pod koniec października były piłkarz podpisał bowiem kontrakt z włoską federacją. I to dość nietypowy, patrząc na jego renomę. Rzadko bowiem zdarza się, by legenda kraju po bogatej karierze decydowała się na pracę z młodzieżową reprezentacją, w dodatku nie jako pierwszy trener a jako asystent. W kadrze U20 współpracuje z Bernardo Corradim, niegdyś cenionym napastnikiem Interu, Valencii, Parmy oraz Manchesteru City.
Miejscem debiutu Bonucciego w nowej roli okazał się... Białystok. 37-latek przyleciał do Polski na mecz z kadrą prowadzoną przez Miłosza Stępińskiego. Reprezentacja Włoch w końcówce odrobiła straty doprowadzając ze stanu 0:2 do zwycięstwa 3:2. Jedną z najbardziej aktywnych osób przy linii była właśnie dobrze znana ostoja włoskiej defensywy.
– Atakujcie, atakujcie, do przodu! – Bonucci przy linii krzyczał niewątpliwie najgłośniej tuż przed zdobyciem trzeciego gola. Chwilę wczeZ kolei po zakończeniu spotkania, zdobywca drugiego trafienia Aaron Ciammaglichella rzucił się w objęcia właśnie do włoskiej ikony, podbiegając do linii bocznej. Jak widać, Włoch szybko stał się ulubieńcem młodych zawodników.
Po meczu zapytaliśmy pierwszego trenera Bernardo Corradiego oraz kluczowego zawodnika Fabio Chiarodię o współpracę z Bonuccim. Zarówno pierwszy i drugi nie powstrzymywali się z pochwałami dla byłego piłkarza Juventusu po zwycięskiej rywalizacji z biało-czerwonymi.
Corradi zwrócił uwagę na jego pomoc w szatni oraz reakcję w ostatnich minutach. – Pierwszy mecz, wygrana, ratunek w ostatnich minutach, rzut karny... Dobrze mieć go w szatni, ponieważ podnosi poziom wszystkiego, gdy masz go po swojej stronie. Zachowuje się z pokorą, jest do dyspozycji chłopaków i daje im bardzo dobry przykład – przyznaje selekcjoner kadry Włoch U20.
Z kolei Chiarodia (na co dzień piłkarz Borussii Moenchengladbach) nie ukrywa, że Bonucci jest dla niego autorytetem i ceni sobie współpracę z nim. – Jest jednym z moich idoli, na pewno (...). Myślę, że jest ikoną nie tylko we Włoszech, ale na całym świecie. Wie dużo o piłce nożnej, o grze obronnej. Wiele z nami rozmawia, choć pracuje tu od tygodnia. Możemy go zapytać o wszystko. To wielka przyjemność mieć takiego trenera – podkreślił 19-letni obrońca włoskiej kadry U20.
Na razie Bonucci zdobywa pierwsze trenerskie doświadczenia. Ale kto wie, może za jakiś czas będzie pracować samodzielnie z ekipą z najwyższego poziomu? Niewątpliwie już teraz byłoby sporo chętnych na zatrudnienie słynnego Włocha. On jednak zdecydował się zacząć karierę szkoleniową od pracy jako asystent w kadrze młodzieżowej.