Reprezentacja Polski przegrała 1:5 z Portugalią w Lidze Narodów. Po spotkaniu wiele dyskutowało się o złej grze, lecz nie zabrakło innych wpadek. W drugiej połowie na boisku miał się pojawić Karol Świderski, ale napastnika... zabrakło w protokole meczowym. – To był mój oczywisty błąd – przyznał Łukasz Gawrjołek, team manager biało-czerwonych.
Karol Świderski był już przebrany i gotowy do wejścia na boisku w spotkaniu Ligi Narodów z Portugalią (1:5). Przy linii bocznej doszło jednak do wielkich dyskusji, w które zaangażowany był sędzia techniczny oraz Łukasz Gawrjołek, team manager reprezentacji Polski. Po chwili atakujący ze wściekłością wracał na ławkę rezerwowych, a potem powędrował na trybuny. Ostatecznie w 73. minucie Kacpra Urbańskiego zastąpił Adam Buksa. O co chodziło?
Świderskiego zabrakło w protokole meczowym. Reprezentant Polski nie został zgłoszony do gry.
– Odpowiedzialnym za tę pomyłkę był Gawrjołek. Jako kierownik drużyny to on powinien dzień przed meczem zgłosić kadrę. Trzeba to zrobić do północy, a potem nie ma już miejsca na korekty. System się zamraża i nie ma możliwości dokonania zmiany – opisywał wprost z Portugalii Mateusz Miga, korespondent TVP Sport. Fakt jest taki, że nikt potem nie zauważył, że Świderskiego nie ma w protokole meczowym ani na oficjalnych listach ze składami.
– Kadra została zgłoszona do północy, dzień przed meczem. Potem 75 minut przed meczem wypełnia się protokół meczowy. Wypełniono wszystkie pola… poza jednym. To po prostu mój błąd, za który ponoszę odpowiedzialność. Zrobię w tej chwili wszystko, by nigdy więcej do tego nie dopuścić – tłumaczył Gawrjołek dzień przed meczem ze Szkocją.
Następne
– Przeprosiłem selekcjonera i drużynę za dopuszczenie do takiej sytuacji. Cieszę się, że mogę zrobić to publicznie. Wniosek na przyszłość? Trzeba jak najlepiej zabezpieczyć drużynę przed kolejnym meczem, by nic jej nie przeszkadzało – dodał Gawrjołek.
Gawrjołek otrzymał dzień przed meczem ze Szkocją wsparcie ze strony sztabu oraz piłkarzy biało-czerwonych. – To dobry człowiek, który ma nasze pełne wsparcie. Każdemu może się przytrafić taki błąd. Jesteśmy ze sobą na dobre i na złe – podkreślał Piotr Zieliński, który w trakcie listopadowych spotkań pełni rolę kapitana kadry.
– Jesteśmy ze sobą jako drużyna na dobre i na złe. Nie ma szukania winnych. Każdy ma prawo do popełnienia błędów. Nie inaczej jest z Łukaszem. Trzeba to przyjąć na klatę i tyle. Chcemy wspólnie walczyć o kolejne zwycięstwa – dodawał selekcjoner Michał Probierz.
– Takie wsparcie jest dla mnie wielką rzeczą. Jestem za to ogromnie wdzięczny. Doceniam to, ale nigdy więcej nie dopuszczę do takiej czy podobnej sytuacji. Nie może być tak, że coś będzie przeszkadzało w walce o wygraną – ocenił team manager biało-czerwonych.
Czytaj więcej o reprezentacji Polski:
– Wpadka w polskiej kadrze! Świderski nie zagrał przez błąd organizacyjny. Jaka będzie reakcja PZPN-u?
– Organizacyjny dramat. Zgrupowanie pod znakiem chaosu!
– Koniec testów w reprezentacji Polski. Kluczowa sprawa jest już jasna!?
– Defensywna katastrofa Polaków? Są gorsi od Azerbejdżanu i Kazachstanu!
– Jedyny pozytyw po meczu z Portugalią? To będzie miało przełożenie na spotkanie ze Szkocją
– Szkot wspomina mecz z Polakami. "Wciąż mam koszmary"
Liga Narodów UEFA 2024, mecz Polska – Szkocja [szczegóły transmisji]
Kiedy mecz: 18 listopada (poniedziałek), godzina 20:45
Gdzie oglądać: od 18:25 w TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej, Smart TV, HbbTV, od 20:25 w TVP 1
Komentatorzy: Jacek Laskowski, Marcin Żewłakow
Prowadzący studio: Mateusz Borek
Reporterzy: Hubert Bugaj, Maja Strzelczyk
Analiza: Marcin Feddek
Goście/eksperci: Artur Wichniarek, Jerzy Dudek, Jakub Wawrzyniak oraz Tomasz Łapiński (analiza).
2 - 1
Polska
8 - 0
Malta
0 - 2
Holandia
0 - 0
Litwa
2 - 0
Malta
2 - 2
Finlandia
0 - 1
Finlandia
1 - 0
Litwa
16:00
Malta
18:45
Polska
16:00
Holandia
18:45
Finlandia
16:00
Litwa
18:45
Holandia
16:00
Finlandia
18:45
Polska
17:00
Malta
19:45
Holandia