Craig Gordon wrócił do bramki reprezentacji Szkocji i robi furorę. O losach prawie 42-letniego bramkarza opowiedział Łukasz Załuska, który przez rok był jego kolegą klubowym w Celticu Glasgow. – Porównałbym go do Łukasza Fabiańskiego. "Fabiana" znam doskonale i gdy poznałem Craiga już po kilku dniach dało się zauważyć, że ma wiele wspólnych cech z Łukaszem. Pamiętam, że zawsze bardzo o siebie dbał. Wielką wagę przywiązywał do diety i regeneracji – powiedział w rozmowie z TVPSPORT.PL.
Adrian Janiuk, TVPSPORT.PL: – Doskonale znasz Craiga Gordona, który jest twoim rówieśnikiem. Szkocki bramkarz jest swego rodzaju fenomenem, gdyż niebawem skończy 42 lata, a wychodzi na to, że obecnie jest najlepszym bramkarzem w Szkocji. W czym tkwi jego sekret?
Łukasz Załuska: – Rzeczywiście, Craig jest na pewno ewenementem na skalę światową, bo niewielu bramkarzy w jego wieku gra na takim wysokim, międzynarodowym poziomie. Jest obecnie pierwszym bramkarzem reprezentacji Szkocji. Z kolei ze swoim klubem, Heart of Midlothian, z powodzeniem występuje w europejskich pucharach. Ekipie z Edynburga gorzej idzie w lidze, bo są obecnie na przedostatnim miejscu w tabeli, ale strata do drużyn ze środka stawki jest nieduża, bo wynosi tylko trzy punkty. Co do Craiga to muszę powiedzieć, że nie dziwi mnie fakt, że w tym wieku zachwyca w bramce reprezentacji. To przede wszystkim wielki profesjonalista i tytan pracy. Wielokrotnie udowadniał to w swojej długiej karierze.
– Przez rok w Celtiku byłeś jego zmiennikiem. Gdy dołączył do twojego ówczesnego klubu, przez trzy lata nie grał w piłkę po poważnej kontuzji. Wtedy trudno było przepuszczać, że będzie długowieczny.
– Z pewnością, wtedy nic na to nie wskazywało. Jak przychodził do Celtiku to stwierdziłem, że w sumie dobrze dla mnie, że tak się stało, bo wówczas był to bardzo podatny na kontuzje zawodnik. Gdy trafił do Celtiku ja byłem w tym klubie już pięć lat, z kolei Craig przez trzy sezony w ogóle nie grał w Sunderlandzie. Liczyłem, że będę miał szansę na regularną grę, ale okazało się, że mimo długiego rozbratu z piłką Craig bardzo szybko wrócił do wysokiej formy. Na treningach w zasadzie nie było po nim widać, że długimi miesiącami się rehabilitował. Był niesamowicie sprawny i zwinny. Codziennie przez rok trenowałem z nim i widziałem jaki ma potencjał oraz co potrafi robić w bramce. Jest jednym z najlepszych bramkarzy z jakimi miałem okazję rywalizować.
– Czy to oznacza, że ze szkockimi bramkarzami jest tak źle, skoro bramki drużyny narodowej broni prawie 42-letni Gordon?
– Po prostu Craig nie ma na tę chwilę konkurencji. W poprzednich miesiącach, dopóki Gordon nie wrócił do zdrowia, bramkarz nie był najmocniejszym punktem reprezentacji Szkocji. Oglądałem popisy Craiga w meczu z Chorwacją i byłem pod wielkim wrażeniem. Był absolutnie czołowym zawodnikiem w tym meczu, a Chorwaci mają przecież w swoich szeregach klasowych graczy na czele z Luką Modriciem. Po każdej z jego interwencji uśmiechałem się coraz bardziej, bo cieszę się, że idzie mu tak dobrze. Wcześniej zatrzymał Cristiano Ronaldo i spółkę, bo walnie przyczynił się do bezbramkowego remisu z Portugalią.
– Co jest najmocniejszą stroną bramkarza reprezentacji Szkocji?
– Ma wiele atutów, ale jeśli mam wskazać jeden to muszę przyznać, że jest mocny zwłaszcza w grze na linii. Do tego zachowuje koncentrację na najwyższym poziomie. Jest niebywale ambitny i nieustępliwy. Miał wiele poważnych urazów, ale żaden go nie złamał. Widać, że chce zakończyć karierę na własnych zasadach, a nie przez kontuzje. Niespełna dwa lata temu doznał kolejnego poważnego urazu – podwójnego złamania kości w nodze. Niewielu dawało mu szanse na powrót, ale on znów gra, i to nie tylko w klubie, ale nawet w reprezentacji.
– Gordon nie dał się pokonać w meczu z Portugalią i Chorwacją, to dlaczego miałby skapitulować w meczu z Polską...
– Wiesz, każdy mecz jest inny, więc może naszej reprezentacji uda się zaskoczyć Szkotów. Owszem, w ostatnich meczach tracimy bardzo dużo goli, ale też strzelamy, więc może nie będzie tak źle. Na pewno byłoby o to łatwiej, gdyby grał Robert Lewandowski, ale trzeba radzić sobie bez niego. Craig jest w kapitalnej formie i przeżywa swoją już nie drugą, a trzecią piłkarską młodość. Z pewnością nie będzie łatwym celem dla Polaków, a wręcz przeciwnie, gdy wpadnie w swój rytm to może okazać się nie do pokonania. Przekonały się o tym ostatnio czołowe reprezentacje świata – Portugalia i Chorwacja. W mojej ocenie jest to bramkarz klasy europejskiej. Mimo wieku jest w znakomitej formie. W tych dwóch meczach zobaczyłem Craiga, jak za najlepszych czasów z Celtiku.
– Jak go wspominasz poza boiskiem? Craig Gordon wydaje się być zupełnym przeciwieństwem chociażby innej bramkarskiej legendy Celtiku, czyli Artura Boruca.
– Craig jest bardzo spokojnym, rodzinnym i inteligentnym człowiekiem. Od pierwszego dnia, gdy trafił do Celtiku był lubiany i szanowany w szatni. Porównałbym go do Łukasza Fabiańskiego. "Fabiana" znam doskonale i gdy poznałem Craiga już po kilku dniach dało się zauważyć, że ma wiele wspólnych cech z Łukaszem. Pamiętam, że zawsze bardzo o siebie dbał. Wielką wagę przywiązywał do diety i regeneracji.
– W reprezentacji Szkocji zadebiutował ponad 20 lat temu. Kilku szkockich zawodników mogłoby... być jego dziećmi.
– Zauważ jak on się prezentuje. Nie wygląda na faceta w średnim wieku. Jego sylwetka świadczy o ogromnym profesjonalizmie. Jest tak samo szczupły i wyżyłowany, jak dekadę temu, gdy go poznałem. Powiem coś nieoczywistego, ale wydaje mi się, że paradoksalnie te wszystkie kontuzje, z którymi się zmagał, gdy był w najlepszym wieku dla sportowca, oszczędziły go i w pewnym sensie wydłużyły jego karierę. Wiadomo, że kontuzje nigdy nie są dobre, ale mam wrażenie, że on się przez te wszystkie lata na nie uodpornił. I nawet, gdy znowu musiał mierzyć się ze żmudną rehabilitacją, tak jak dwa lata temu, podołał jej. Poza tym, gdy nie mógł grać, pracował nad mięśniami na siłowni, których nie miałby możliwości ćwiczyć, gdyby był w reżimie treningowym czysto bramkarskim. W tej chwili widać, że Craig bawi się futbolem. Na każdy mecz wychodzi z uśmiechem na ustach, bo zdaje sobie sprawę, że może być to jeden z jego ostatnich występów w karierze. Chociaż oczywiście nie można wykluczyć, że ten sezon będzie jego ostatnim. Prezentuje kapitalną formę i oby zdrowie szło w parze, bo to będzie kluczowe.
– Określenie przekorny los zatem idealnie pasuje do jego kariery?
– To co los mu kiedyś zabrał, teraz mu to oddaje. W życiu suma szczęścia równa się zeru. Kontuzje zabrały mu kilka lat gry w piłkę i wiele meczów, ale będąc już po czterdziestce przeżywa swój gwiezdny czas w reprezentacji. Nigdy na żadnym treningu nie odpuścił. Zawsze był skoncentrowany na sto procent. Los wynagrodził mu to wszystko z czym się mierzył jako młody bramkarz. Cieszę się, że tak się stało, bo zasłużył na piękne zakończenie kariery za swoje podejście do sportu.
– Mimo że Gordon był twoim konkurentem od razu wyczuwa się sympatię, gdy o nim mówisz.
– Polubiliśmy się od początku. Czasami w social mediach wymieniamy się wiadomościami. Po jednym z meczów poprosił jednego z polskich dziennikarzy, żeby mnie pozdrowił. Mimo że rywalizowaliśmy o grę w bramce Celtiku, mieliśmy bardzo fajne, koleżeńskie relacje. Utrzymywaliśmy kontakt również poza klubem i wspieraliśmy się nawzajem. Nigdy między nami nie było złej krwi, w żadnej sytuacji.
Kiedy mecz: 18 listopada (poniedziałek), godzina 20:45
Gdzie oglądać: od 18:15 w TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej, Smart TV, HbbTV, od 20:25 w TVP 1
Komentatorzy: Jacek Laskowski, Marcin Żewłakow
Prowadzący studio: Mateusz Borek
Reporterzy: Hubert Bugaj, Maja Strzelczyk
Analiza: Marcin Feddek
Goście/eksperci: Artur Wichniarek, Jakub Wawrzyniak oraz Tomasz Łapiński (analiza)
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (960 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.