{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Reprezentacja Polski przegrała z Estonią. Trzecia porażka w eliminacjach EuroBasketu

Żywiołowa publiczność w Hali Mistrzów we Włocławku nie pomogła. Reprezentacja Polski koszykarzy przegrała trzeci mecz w eliminacjach do EuroBasketu, tym razem z Estonią 78:82. Choć mamy już końcówkę listopada, biało-czerwoni wciąż czekają na pierwsze zwycięstwo w meczu o punkty w 2024 roku. Rewanż w niedzielę 24 listopada w Tallinie. Transmisja w TVP.
Sochan przeszedł zabieg. Rozpoczął proces powrotu do sprawności
2024 rok nie należy udanych dla reprezentacji Polski koszykarzy. W eliminacjach do EuroBasketu (niezależnie od wyniku mają pewny awans, bo są jednym z gospodarzy imprezy) najpierw ulegli w lutym na wyjeździe Litwie 64:83, następnie u siebie niespodziewanie przegrali z Macedonią Północną 71:96. W czerwcu biało-czerwoni rozegrali pięć meczów towarzyskich, w których wygrali z Nową Zelandią i Filipinami. Nawet mając w składzie Jeremy'ego Sochana nie udało im się awansować na igrzyska olimpijskie. W turnieju rozgrywanym w Walencji najpierw ulegli Wyspom Bahama 81:90, a następnie w kuriozalnych okolicznościach przegrali z Finlandią 88:89.
Biało-czerwoni chcieli zmazać plamę z nieudanych spotkań i pod koniec roku sięgnąć po pierwsze zwycięstwo o punktową stawkę. Rywalem byłem niżej notowana Estonia, która eliminacje do EuroBasketu rozpoczęła od niespodziewanych zwycięstw nad Macedonią Północną i Litwą.
Pierwsza połowa była mocno przeciętna w wykonaniu Polaków, którzy mieli ogromny problem ze skutecznością, zwłaszcza za trzy (7&, jeden celny na trzynaście oddanych rzutów). Estończycy długo prowadzili, ale świetnie z obowiązków lidera wywiązywał się Mateusz Ponitka, który w dwóch kwartach zdobył 15 z 40 punktów.
Estonia trzymała regularność. W każdej z trzech kwart zdobywała po 19 punktów. Biało-czerwoni nie potrafili utrzymać stabilnej formy. Skuteczność za trzy delikatnie mówiąc pozostawiała wiele do życzenia. Do tego podopieczni Igora Milicicia popełniali proste straty, co wykorzystywali rywale.
W czwartej kwarcie Polacy dali nadzieję, że mogą wygrać pierwsze spotkanie o punkty w 2024 roku. Piękny wsad Michała Sokołowskiego na pięćdziesiąt sekund przed końcem wyprowadził biało-czerwonych na prowadzenie. Estończycy, w przeciwieństwie do Polaków, potrafili ustabilizować swoje rzuty z dystansu w końcówce. Po kosztownej stracie Ponitki nic nie był już takie samo. Estonia objęła prowadzenie, którego nie dała już sobie wyrwać do końca meczu. Wygrała trzecie spotkanie w eliminacjach i przybliżyła się do awansu na EuroBasket 2025.
Biało-czerwoni szansę do rewanżu otrzymają już za trzy dni w Tallinie. Transmisja spotkania 24 listopada w TVP.