Przejdź do pełnej wersji artykułu

Maciej Iwański dosadnie o obronie reprezentacji Polski. "Gangsterka!"

Reprezentanci Polski (fot. Getty) Polska przegrała ze Szkocją (fot. Getty)

Eksperci TVP Sport podsumowali występ reprezentacji Polski w listopadowych meczach Ligi Narodów. W dosadnych słowach o obronie kadry wypowiedział się komentator Maciej Iwański. – Jeśli zapominasz o podstawowym celu, którym jest wygrywanie meczów, to robi się źle. To, co gramy z tyłu, to gangsterka.

👉 Szpakowski apeluje do Probierza: przestańmy już szukać

Czytaj też:

Michał Probierz i Cezary Kulesza (fot. PAP)

Krajobraz po klęsce. Probierz zostaje. Kulesza przyspieszy wybory?

Reprezentacja Polski w koszmarnym stylu zakończyła 2024 rok, spadając z najwyższej dywizji Ligi Narodów, przegrywając w dramatycznych okolicznościach ze Szkocją 1:2. Choć Michał Probierz podkreśla na każdym kroku, że jego drużyna idzie w dobrym kierunku, coraz więcej osób z nim się nie zgadza.

Zaczęliśmy funkcjonować niezależnie od wyniku, a to jest bardzo niebezpieczne. Bo jeśli zapominasz o podstawowym celu, którym jest wygrywanie meczów, to robi się źle. Anglicy mówią, że niektóre mecze oddzielają mężczyzn od chłopców. Chciałbym zwrócić uwagę na wypowiedź Scotta McTominaya, który po spotkaniu na PGE Narodowym powiedział, że Polska ma świetnych piłkarzy, ale nie ma drużyny. Użył nawet sformułowania, że Polacy mają chłopięcą mentalność, bo można wyjść, szybko strzelić gola Polsce i ten mecz sobie ułożyćpowiedział w programie podsumowującym Ligę Narodów na TVP Sport komentator Maciej Iwański.

Michał Probierz nie broni się podstawową rzeczą – wynikami. Z jednej strony awansował na Euro, ale od czasu ofensywnego, choć przegranego spotkania z Holandią, zagłaskaliśmy tę drużynę. Te dwa, trzy dni euforii, miłości, która spłynęła na piłkarzy i zdaje się, że ktoś tam pomyślał, że nieważne jak gramy, ważne, że ofensywnie, a to, jaki jest wynik, nie ma większego znaczenia – dodał Iwański, który przyznał, że Probierz dokonał też czegoś pozytywnego w ostatnich miesiącach.

Plusem są nazwiska Zalewskiego i Urbańskiego, których zbudował Michał Probierz. Natomiast nie odkryję Ameryki, że to, co gramy z tyłu, to gangsterka. Jeden z profili na Twitterze podkreślił, że w 2024 roku straciliśmy 25 goli, czyli tyle co Kazachstan, Boliwia, Indonezja, Bermudy, czy Wietnam – przyznał Iwański. – Z jednej strony nie ma jakiegoś tąpnięcia przy pracy Probierza, ale nie ma też postępu i balansu. Nasza drużyna jest jednowymiarowa. Mamy kłopot polegający na tym, że mamy plan A na mecz i wdrożenie jakiegokolwiek planu B jest ponad możliwości tej drużyny – dodał.

Komentator TVP Sport stwierdził, że Probierz powinien brać przykład od Andrija Szewczenki, który podobnie jak on, też chciał grać tylko ofensywnie.

Andrij Szewczenko przed Euro 2020 też chciał grać ofensywnie i dostał 1:7 w meczu towarzyskim z Francją. Jego wniosek był taki – zatrudnił Mauro Tassotiego, który zajął się tylko obroną i przez media powiedział, że ze słabszymi i równymi sobie będziemy grać ofensywnie, z silniejszymi będziemy się głównie bronić. Efektem był ćwierćfinał mistrzostw Europy. Chciałbym, że Michał Probierz do tego samego wniosku doszedł. Dostaliśmy lanie w Lidze Narodów, a to, że spadliśmy z najwyższej dywizji, wiedząc, że remis ze Szkocją nas ratuje, to jest kryminał – zwieńczył Iwański.

Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także