Przejdź do pełnej wersji artykułu

Puchar Świata w Lillehammer: niepokojący początek i przebłyski formy Polaków na treningach

Kamil Stoch (fot. Getty Images) Aleksander Zniszczoł (fot. Getty Images)

Kristoffer Eriksen Sundal zdominował piątkowe treningi na Lysgaardsbakken. Reprezentanci Polski zmagania w Lillehammer rozpoczęli od kiepskich prób. Później jednak znacznie się poprawili. Aleksander Zniszczoł był siódmy, a Paweł Wąsek ósmy w drugim treningu.

Czytaj też:

Zaskakująca decyzja Stocha. Trener: "życzę wszystkiego najlepszego" (fot. Getty)

Kamil Stoch wystartuje w PŚ z nowym sztabem. Thurnbichler: "życzę wszystkiego najlepszego"

👉 Puchar Świata w Lillehammer. Sprawdź terminarz weekendu

Sezon 2024/25 w skokach narciarskich rozpoczynamy z lekkim niepokojem. Przed nami weekend w Lillehammer, który zainauguruje kolejny cykl Pucharu Świata. W pierwszym treningu najlepszy był Sundal, który uzyskał 139,5 metra. Łącznie barierę 130. metra złamało aż dziewięciu skoczków. Zaskoczył Amerykanin Tate Frantz (134 m), który został sklasyfikowany na szóstej pozycji.

Z nieoczywistych zawodników z dobrej strony pokazał się również Francuz Valentin Foubert. W jego przypadku 128,5 metra przełożyło się na dziesiątą pozycję. Polaków zabrakło natomiast zarówno w pierwszej, jak i drugiej dziesiątce. Najlepszym z biało-czerwonych okazał się Wąsek, który uzyskał 122,5 metra. Tyle samo skoczył Dawid Kubacki. Efekt? Odpowiednio 21. i 25. miejsce.

Zniszczoł, który lądował pół metra bliżej był 26., Kamil Stoch po skoku na 118 metrów zajął dopiero 39. miejsce, a Maciej Kot 115,5 metra i 43. miejsce.

Polacy na pierwszym treningu:
21. Paweł Wąsek – 122,5 m
25. Dawid Kubacki – 122,5 m
26. Aleksander Zniszczoł – 122 m
39. Kamil Stoch – 118 m
43. Maciej Kot – 115,5 m

W drugim treningu ponownie najdalej szybował Sundal. Tym razem Norweg uzyskał aż 141,5 metra. Wyprzedził Piusa Paschke (135 m) i Jana Hoerla (135,5 m). Znów z dobrej strony pokazał się Frantz. Tym razem Amerykanin uzyskał 134 metry i zajął piąte miejsce.

Polakom poszło znacznie lepiej niż wcześniej. Najdalej leciał Wąsek. Również 134 metry w jego wykonaniu przełożyły się na ósmą pozycję. Tuż przed nim, mimo skoku krótszego o dwa metry, sklasyfikowany został Zniszczoł. On startował bowiem z niższej belki (podobnie jak czołowa "trójka" treningu).

Względem pierwszego treningu wyraźnie poprawili się weterani. Kubacki i Stoch uzyskali po 127,5 metra. Zostali sklasyfikowani odpowiednio na 25. i 28. miejscu. Najsłabiej wypadł Kot. W jego przypadku 117,5 metra przełożyło się na 41. miejsce.

Polacy na drugim treningu:
7. Aleksander Zniszczoł – 132 m
8. Paweł Wąsek – 134 m
25. Dawid Kubacki – 127,5 m
28. Kamil Stoch – 127,5 m
41. Maciej Kot – 117,5 m

Źródło: tvpsport.pl
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także