Lillehammer to świetne miejsce na inaugurację sezonu – przekonuje Sandro Pertile, szef Pucharu Świata skoczków. Trudno winić Norwegię, że wokół brakuje śniegu, ale organizacyjnie gospodarze na razie zaliczają wpadki. – Maciek Kot przebierał się u dziewczyn, bo się nie zmieścił w naszej szatni – mówi Paweł Wąsek. A potem na dekoracji, przy maleńkiej widowni, nie włączył się hymn Niemiec. Start zimy wygląda mało prestiżowo.