PŚ w łyżwiarstwie szybkim: w sobotę bez polskich sukcesów

👉 Mamy medal! Cóż za otwarcie sezonu!

Wielkie święto łyżwiarstwa w Polsce. Przyjedzie światowa czołówka

Czytaj też

Wielkie święto łyżwiarstwa w Polsce. Przyjedzie światowa czołówka

Stolz w piątek był najszybszy na 500 i 1500 m. Na 1000 m uzyskał czas 1.07,18, ustanawiając rekord toru. O 1,11 wyprzedził Holendra Jenninga De Boo i o 1,25 rodaka Coopera Mcleoda. Żurek pokonał ten dystans w 1.09,74. W grupie B czwarty był Marek Kania (1.09,60), ósmy Piotr Michalski (1.09,81), a 19. Jakub Piotrowski (1.10,80).

Wśród kobiet triumfowała Japonka Miho Takagi (1.14,60), przed Holenderką Juttą Leerdam (1.14,96) i Amerykanką Brittany Bowe (1.15,17). Jabrzyk uzyskała czas 1.16,93. W grupie B drugie miejsce zajęła Karolina Bosiek (1.16,96), a dziewiąta była Andżelika Wójcik (1.18,15).

Na 3000 m najlepsza była Kanadyjka Ivanie Blondin (4.03,76). Wyprzedziła Ragne Wiklund (4.04,60) i Holenderkę Joy Beune, która przegrała z Norweżką o tysięczne części sekundy. Czwarta była 37-letnia słynna Czeszka Martina Sablikova (4.04,87). W grupie B 24. była Zofia Braun (4.22,36), a 29. Olga Piotrowska (4.26,37).

Na 5000 m bezkonkurencyjny był Włoch Davide Ghiotto (6.12,71 - rekord toru). 1,28 stracił do niego Holender Beau Snellink, a 3,00 Norweg Sander Eitrem. Szymon Palka był 14. w grupie B (6.26,18).

W niedzielę, ostatniego zawodów, panczeniści po raz drugi będą rywalizować na 500 m. Odbędą się też biegi drużynowe, ze startu wspólnego oraz mikst.

Wielkie święto łyżwiarstwa w Polsce. Przyjedzie światowa czołówka

Czytaj też

Wielkie święto łyżwiarstwa w Polsce. Przyjedzie światowa czołówka