{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Puchar Świata w Lillehammer: Kristoffer Eriksen Sundal zepchnięty z belki startowej [WIDEO]

Podczas kwalifikacji do sobotniego konkursu Pucharu Świata w Lillehammer doszło do kuriozalnej sytuacji z udziałem Kristoffera Eriksena Sundala. Norweski skoczek został dosłownie... zepchnięty z belki startowej przez maszynę, podtrzymującą ściankę sponsorską. Na szczęście, opanował sytuację i wykonał skok, ale wyglądało to bardzo niebezpiecznie. W konkursie indywidualnym na dużej skoczni wystąpi komplet Polaków.
Najlepszy lotnik nie wystąpi w sezonie 2024/25
"Maciek przebierał się u dziewczyn"
Kuriozalny problem z belką startową w Lillehammer
Kristoffer Eriksen Sundal staranowany przez maszynę
Kristoffer Eriksen Sundal zasiadł na belce startowej i przygotowywał się do skoku. Wciąż paliło się żółte światło, co oznacza, że zawodnik nie może jeszcze wystartować. Tymczasem... Norweg został dosłownie staranowany przez obniżającą się maszynę ze ścianką sponsorską. Udało mu się umieścić narty w torach najazdowych, co wcale nie było takie oczywiste w tak zaskakującej sytuacji. Osiągnął odległość 132 metrów i bezpiecznie wylądował, ale od razu zaczął okazywać swoje niezadowolenie, sugerując że ta próba nie powinna zostać uznana.
Organizatorzy uznali jednak, że wymuszony start przy żółtym świetle i staranowanie przez maszynę to za mało, by Norweg mógł powtórzyć ten skok. Ostatecznie zajął 12. miejsce w kwalifikacjach do sobotniego konkursu indywidualnego. Wygrał Jan Hoerl (141 m), przed Piusem Paschke (135,5) i Mariusem Lindvikiem (136 m). Najlepszy z Polaków był Paweł Wąsek (131,5 m), który zajął 16. miejsce. Awans do konkursu wywalczył komplet Polaków (Dawid Kubacki był 26., Aleksander Zniszczoł – 32., Kamil Stoch – 40., Maciej Kot – 49.). Relacja z sobotniego konkursu PS w Lillehammer w TVPSPORT.PL.