Przejdź do pełnej wersji artykułu

Pep Guardiola skomentował wysoką porażkę z Tottenhamem Hotspur. "Przez osiem lat nigdy nie przeżyliśmy podobnej sytuacji"

/ Pep Guardiola (fot. Getty Images) Pep Guardiola (fot. Getty Images)

Manchester City doznał piątej porażki z rzędu na wszystkich frontach. Tym razem został jednak wręcz upokorzony przez Tottenham Hotspur, przegrywając aż 0:4. Klęskę swojego zespołu skomentował Pep Guardiola.

👉 Liga Mistrzów: ten mecz 5. kolejki pokażemy w TVP. Sprawdź terminarz

Czytaj też:

Arsenal przerwał serię czterech ligowych meczów bez zwycięstwa (fot. Getty Images)

Arsenal przerwał serię ligowych spotkań bez zwycięstwa. Niespodzianka w meczu Aston Villi

Trwa fatalna seria Manchesteru City

Takiej serii Pep Guardiola w trakcie swojej trenerskiej kariery jeszcze nie miał. Domowa klęska Manchesteru City z Tottenhamem Hotspur (0:4) w ramach 12. kolejki Premier League sprawiła, że drużyna prowadzona przez Katalończyka poniosła już piątą porażkę z rzędu na wszystkich frontach.

53-letni szkoleniowiec po spotkaniu rozmawiał z dziennikarzami BBC. Zapewnił, że jest gotowy na to, aby wyprowadzić zespół z kryzysu.

Mieliśmy w tym starciu spore problemy bez piłki, gdy nakładaliśmy wysoki pressing. Gdy już mieliśmy futbolówkę, byliśmy bardziej niż dobrzy. Stworzyliśmy sobie wiele szans, nie wiem ile, ale sporo – powiedział.

Zobacz także: Co za wynik! Manchester City upokorzony w hicie Premier League

Przez osiem lat nigdy nie przeżyliśmy podobnej sytuacji. Musimy sobie teraz z tym poradzić, przełamać tę serię, wygrać kolejne mecze, w szczególności ten następny – podkreślił.

Nie wiem, co się wydarzy w obecnym sezonie, ale ani przez sekundę nie przestanę wierzyć w tych zawodników. Jedyną szansą, jaką przed sobą mamy, jest pozostanie przy tym, co do tej pory robiliśmy – dodał.

Mistrzowie Anglii szansę na przełamanie będą mieli już w najbliższy wtorek (26 listopada). Wówczas zmierzą się na własnym obiekcie z Feyenoordem Rotterdam w spotkaniu 5. kolejki Ligi Mistrzów. Potem Obywateli czeka jednak dużo trudniejsze zadanie – wyjazdowe starcie z Liverpoolem (1 grudnia), a więc aktualnym liderem Premier League.

Manchester City plasuje się na drugiej pozycji w ligowych rozgrywkach, mając tylko "oczko" przewagi nad Chelsea, Arsenalem oraz Brighton & Hove Albion. Strata do The Reds wynosi natomiast pięć punktów, przy czym ekipę Arne Slota czeka jeszcze niedzielna potyczka na St Mary's Stadium z Southampton (24 listopada).

Jacek Laskowski: spadek z dywizji A ograniczy nasze możliwości [WIDEO]
Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także