| Skoki

Do ekip poszła informacja, a Polacy? "Nie mamy." Taktyka wyszła na jaw

Aleksander Zniszczoł (fot. Getty Images)
Aleksander Zniszczoł (fot. Getty Images)

Myślisz, że gdybyście zmienili kombinezony na drugi skok, skoro FIS pozwoliła, byłoby lepiej? – pytamy Pawła Wąska po niedzieli w Lillehammer. – Raczej tak. Aleksander Zniszczoł przyznał jednak: – Ale nie mamy drugiego kompletu. Już w drugim konkursie Pucharu Świata wyszło na jaw, jaką taktykę kombinezonową przyjęli Polacy. Zgłosili tylko jeden. Ale o bezbarwnym dniu zdecydowały błędy w technice.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Znamy skład Polaków na PŚ w Ruce! Jest jedna zmiana

Czytaj też

Kamil Stoch, Dawid

Znamy skład Polaków na PŚ w Ruce! Jest jedna zmiana

KORESPONDENCJA Z LILLEHAMMER

23. miejsce Pawła Wąska, 25. Aleksandra Zniszczoła, 28. Kamil Stoch, który nie za bardzo, ale jednak się ucieszył – oto bilans niedzieli w Pucharze Świata w Lillehammer. Podobnie jak w sobotę, teraz też Polska wprowadziła trzech skoczków do TOP30 i widać, że kadra jest w innym miejscu niż przed rokiem. Wszyscy, a w szczególności Dawid Kubacki i Maciej Kot (dziś bez punktów), zgadzają się, że szału na razie nie ma.

– Ważne, że mamy w końcu odpowiedzi. W większości przypadków naprawdę nie brakuje wiele i sądzę, że teraz musimy przeanalizować technikę, ale przede wszystkim się nie spinać. Zostać zrelaksowanym i tak wykonywać dalszą pracę – skomentował Thomas Thurnbichler.

Jednak nie to było głównym tematem, o który chcieliśmy go zapytać pod Lysgardsbakken.

Śnieżyca w Lillehammer, FIS pozwolił zmienić kombinezon. A Polska? W tych samych

Tym były kombinezony, które od początku tego sezonu nie schodzą z języków ludzi siedzących w skokach. Mimo że FIS przed zimą ustaliła limit jednej sztuki na konkurs, to na wypadek zostawiono furtkę: jeśli będzie mokro, strój będzie można zmieniać po 1. serii. Tak postanowiono w już drugich zawodach cyklu. Ale potem stało się coś zaskakującego: Polacy skoczyli w finale w tym samym, co nosili wcześniej.

– Gdybyście zmienili je na finał, coś by to poprawiło? – spytaliśmy wprost Wąska, który odpowiedział, że to bardzo możliwe. On nie miał po pierwszym skoku czasu nawet na to, aby się z niego na chwilę rozebrać. A nawet pięć, dziesięć minut może pomóc. – To czemu tego nie zrobiliście? – to była już kwestia do Zniszczoła.

– Bo nie mamy.

To wprost wypowiedziane to, czego już wcześniej się domyśliliśmy. Że wobec limitów na cały okres przedświąteczny (maks. 4 sztuki na zawodnika) Polacy przyjęli najbardziej ekstremalną taktykę: aby tu spróbować przeskakać cały weekend w tylko jednej sztuce i następne dogłaszać później – już mając wiedzę o tym, jak do sezonu przygotowali się rywale. W erze limitów kombinezonów, która nastała, opady śniegu i deszczu to jedyny warunek, gdy jury FIS może zezwolić na wymianę strojów w trakcie konkursu. I tak właśnie stało się dziś na Lysgardsbakken. Biało-czerwoni znali prognozy, ale mimo to zaryzykowali.

– Uważam, że taktyka dająca nam możliwość zmian w późniejszych tygodniach była bardziej korzystna niż to, że dziś w jednej próbie stroje były nieco zwilżone. To nie był główny powód wyników, jakie osiągnęliśmy, zresztą te – choć dają mały niedosyt – wcale nie są bardzo rozczarowujące – skomentował całą sprawę Thurnbichler.

Nie zdecydował kombinezon ani zmiana programu. Tylko błędy w technice

Miałem dziś problem z symetrią na rozbiegu. To jest problem, którego wyeliminowanie zajęło mi dużo czasu, ale zdarza się, że on jeszcze wraca. Będąc trochę nierównym na najeździe, odbicie idzie w dobrym kierunku, ale do boku. I potem trzeba czekać na nartę, kontrować sylwetkę. I wtedy brakuje rotacji i prędkości na dole – analizuje swój występ Wąsek. Ale zaznacza: – wiem, jak to szybko wyeliminować.

– Nie rozgryzłem tej skoczni, finałowy skok znów był za wcześnie. Narty nie przyszły tylko ja poszedłem do nich. Nie wyczułem tej skoczni. Ale uważam, że to dobrze, że tu wcześniej nie trenowaliśmy, choć było można. Nie ma co się podpalać – to z kolei Zniszczoł.

A Stoch, który w tym gronie jako jedyny dzień wcześniej był poza TOP30, przyznał: – jest kroczek naprzód, to cieszy. Ale ja wiem, że stać mnie na dużo więcej. Zachowuję spokój. W pierwszej kolejce tak mnie zerwało z progu, że… konkretnie. Ale są dwa skoki w konkursie. O to dziś chodziło. Dojdę sobie do tego, co chcę, pomaleńku, po kolei.

Biało-czerwoni zgodnie podkreślili, że zmiany w programie na niedzielę nie były problemem (przypomnijmy: wczoraj wrócili wieczorem do hotelu, dziś rano mieli kwalifikacje, po których znów długo czekali na zawody).

– To nie jest zagadnienie. My tak na obozach przecież często funkcjonujemy – ucina Stoch.

Sygnał od FIS poszedł już w trakcie zawodów. To późno. Małysz kręci nosem

Polacy w niezmienionym składzie za tydzień będą skakali w Ruce.

– Nie przepadają za tamtym obiektem, ale wiemy, co mamy robić. Chłopaki wiedzą, że są lepsi niż przed rokiem. Musimy tylko zachować spokój – mówi Thurnbichler.

Jednak zagadnieniem, które powstało w niedzielę wobec decyzji jury o zmianie kombinezonów, jest moment, w którym FIS przedstawia te decyzję zawodnikom.

– Gdy byłem na kontroli po swoim skoku, Christian Kathol pytał: jak jest, czy pianka jest zmoczona? Odpowiedziałem, że tutaj na rozbiegu jest daszek, więc nie było tak źle – jeszcze w trakcie 1. serii opowiadał nam Maciej Kot. Jednak już chwilę później na monitorach wyświetliła się decyzja korzystna dla sztabów: na finał można wziąć następną sztukę, ale tylko pod warunkiem, że ta przed startem zimy została zgłoszona i oznaczona czipem.

Pytanie zasadnicze brzmi: czy wszyscy, którzy nawet mieli zaczipowanych więcej sztuk, zabrali sprzęt zapasowy na skocznię? To zasadna wątpliwość, skoro wg nowych reguł można używać tylko jednego stroju na konkurs. Mieli prawo zostawić je w hotelu po wyborze najlepszego egzemplarza. Ale druga wątpliwość to ta, którą poruszył jeszcze przed zimą Adam Małysz. Prezes PZN otwarcie stwierdził, że nikt nie lubi skakać w przemoczonym ubraniu, ale z drugiej strony każdy w stawce ma wtedy porównywalne problemy.

– A to odstępstwo jest wyłącznie otwieraniem drogi do wątpliwości i manipulacji – uznaje.

Znamy skład Polaków na PŚ w Ruce! Jest jedna zmiana

Czytaj też

Kamil Stoch, Dawid

Znamy skład Polaków na PŚ w Ruce! Jest jedna zmiana

Wystartowały skoki! Redakcyjny raport z Lillehammer. Jak poszło Polakom? [WIDEO]
(fot. Getty Images/TVP)
Wystartowały skoki! Redakcyjny raport z Lillehammer. Jak poszło Polakom? [WIDEO]

Zobacz też
Skoczkowie zarobią więcej! FIS ogłosił świetne wieści
Piotr Żyła (fot. Getty)

Skoczkowie zarobią więcej! FIS ogłosił świetne wieści

| Skoki 
Trener skoczków o zasadach w kadrze: wymagam szczerości
Maciej Maciusiak (fot. PAP/Grzegorz Momot)

Trener skoczków o zasadach w kadrze: wymagam szczerości

| Skoki 
Mistrzostwa Polski w skokach jeszcze w... lipcu
Dawid Kubacki (fot. PAP/Grzegorz Momot)
tylko u nas

Mistrzostwa Polski w skokach jeszcze w... lipcu

| Skoki 
Pięciokrotny zwycięzca zawodów PŚ trenuje z Polakami
(fot. TVP)

Pięciokrotny zwycięzca zawodów PŚ trenuje z Polakami

| Skoki 
Szczyrk szczęśliwy dla Wąska. Zostawił resztę kadry w pokonanym polu
Paweł Wąsek triumfował w Memoriale Olimpijczyków (fot. PAP)

Szczyrk szczęśliwy dla Wąska. Zostawił resztę kadry w pokonanym polu

| Skoki 
Norwegowie podjęli ostateczną decyzję. Nowy trener skoczków
Rune Velta (fot. Getty)

Norwegowie podjęli ostateczną decyzję. Nowy trener skoczków

| Skoki 
Pokazali unikatowe plastrony. Wraca jedyny taki konkurs skoków
Skoki amatorów w Ruczynowie wracają 5 lipca (fot. Dziewczyna z Kamerą)
polecamy

Pokazali unikatowe plastrony. Wraca jedyny taki konkurs skoków

| Skoki 
Co z przyszłością Piotra Żyły? Padły ważne słowa!
Piotr Żyła i Dawid Kubacki (fot. Getty).

Co z przyszłością Piotra Żyły? Padły ważne słowa!

| Skoki 
Zmiana w kalendarzu Pucharu Świata w skokach
Piotr Żyła (fot. Getty Images)

Zmiana w kalendarzu Pucharu Świata w skokach

| Skoki 
Wielkie wzmocnienie Finów. Znany skoczek dołączył do sztabu
Anze Semenić (fot. Getty)

Wielkie wzmocnienie Finów. Znany skoczek dołączył do sztabu

| Skoki 
Polecane
Najnowsze
Ostatni test Polek przed Euro. Oglądaj mecz z Ukrainą w TVP
transmisja
Ostatni test Polek przed Euro. Oglądaj mecz z Ukrainą w TVP
| Piłka nożna / Reprezentacja kobiet 
Polska – Ukraina, mecz towarzyski przed Euro 2025. Transmisja online na żywo meczu w TVP Sport (27.06.2025)
Thriller nie dla Polki. Fręch odpada w pierwszej rundzie
Magdalena Fręch (fot. Getty Images)
Thriller nie dla Polki. Fręch odpada w pierwszej rundzie
| Tenis / WTA (kobiety) 
Świetna oglądalność meczu Ronaldinho Show w Telewizji Polskiej!
Wielki sukces meczu Ronaldinho Show na Stadionie Śląskim (fot. PAP)
Świetna oglądalność meczu Ronaldinho Show w Telewizji Polskiej!
| Piłka nożna 
Liga Mistrzów w TVP! Pokażemy mecz mistrza Polski
Radość piłkarzy Lecha Poznań (fot. Getty).
tylko u nas
Liga Mistrzów w TVP! Pokażemy mecz mistrza Polski
| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Igrzyska pochłonęły miliardy! A to wszystko... z podatków
Igrzyska olimpijskie w Paryżu pochłonęły sporą część finansów publicznych (fot. Getty)
Igrzyska pochłonęły miliardy! A to wszystko... z podatków
| Inne 
Wieczysta kontra Wisła. W środę spotkanie w magistracie
Stadion Wisły Kraków (fot. Wisła Kraków)
Wieczysta kontra Wisła. W środę spotkanie w magistracie
fot. Tomasz Markowski
Mateusz Miga
Superpuchar Polski przełożony?! Legia wysłała pismo do Lecha
Lech Poznań nie zamierza dostosować się do prośby Legii Warszawa (fot. Getty Images)
Superpuchar Polski przełożony?! Legia wysłała pismo do Lecha
Radosław Laudański
Radosław Laudański
Do góry