Myślisz, że gdybyście zmienili kombinezony na drugi skok, skoro FIS pozwoliła, byłoby lepiej? – pytamy Pawła Wąska po niedzieli w Lillehammer. – Raczej tak. Aleksander Zniszczoł przyznał jednak: – Ale nie mamy drugiego kompletu. Już w drugim konkursie Pucharu Świata wyszło na jaw, jaką taktykę kombinezonową przyjęli Polacy. Zgłosili tylko jeden. Ale o bezbarwnym dniu zdecydowały błędy w technice.